jestem takim "cichociemnym" - choć po "rozwodzie" z adminką...
więc nie jestem modem - jeno zwykłem userem, patrzącym co w trawie piszczy...
ale na tyle aktywnym, by móc widzieć - co będzie "grane"...
i tak samo ja Ty - nie ukończywszy jeszcze swojej relacji - szukam detali dla nowej destynacji...
może i na pewno skromniejszej, lecz nie mniej ciekawszej...
wszak tyle ciekawostek życiowych jeszcze nas czeka...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
już ponad trzy kwartały -
dobrze by było, aby płakał...
scherriś - ale mały...
===
niepokojące to milczenie Scherri - naprawdę została na tak długi okres czasu odcięta od netu ?
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Może mąż jej zrobił jakąś krzywdę, bo z Arabami to nie wiadomo.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
A moze scherii zagubiona wsrod codziennych zajec nie ma z czym do nas zajrzec ? Ciekawe gdzie przebywa ? W Polsce, w Maroku, bo Katar chyba juz ma poza soba.