Witajcie, dolecialam na miejsce z przygodami w tym utkniecie na jeden dzien w niemczech przez lufthanse a teraz odpoczywam przy klimie ;) temperatura obecnie 46 stopni w nocy 35
Witajcie, dolecialam na miejsce z przygodami w tym utkniecie na jeden dzien w niemczech przez lufthanse a teraz odpoczywam przy klimie ;) temperatura obecnie 46 stopni w nocy 35
No nareszcie, cieszę się.
Pisz do nas jak tam jest.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
No coz to zupelnie inny swiat jest bardzo ladnie mam przyjemnosc mieszkac w spokojnej dzielnicy na razie raz bylam na zakupach w hipermarketach wszystko poukladane ekstra porzadki takie ze szok to nie to co hipermarkety w Warszawie. Do dyspozycji w mieszkaniu mam wode goraca albo wrzaca zimnej nie uswiadczy no coz bojler na dachu Na razie w dzien siedze w mieszkaniu a wieczorem idziemy albo do sklepu albo chociaz posiedziec na dachu :) bo wieczorami jedyne 36 to jakos idzie wytrzymac a w dzien jak wczoraj zrobilam pranie i wynioslam z suszarka na dach to 10 minut i znosilam spowrotem bo juz bylo suche jak pieprz
Jednym słowem- sielanka.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
no nie wiem przeraza mnie czasami troche ta zupelna nowosc i brak znajomych
Cały dzień jesteś sama, a mąż pracuje?
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
mial miec kilka dni wolnych ale spedzil ze mna dwa dni a pozniej zadzwonili z pracy ze musi juz wracac ale i tak nie cale dnie siedze sama bo w sumie wczesnie rano idzie do pracy i po poludniu wraca wioec puki co mi sie nie dluzy troche posprzatam cos ugotuje popisze na komputerze i jest ok
w dlugiej spodnicy ( uwielbiam takie w stylu boho) i tuniki najlepiej bez dekoltow ale jako ze wiem jaki tuniki sa dostepne w polsce to pod cieniutka krotka tunike ( bo do spodnic to raczej krotkie tuniczki) ubiera sie topik i juz jest ok. a wlosy zwiazuje w kucyka i tez jest dobrze puki co ale spodnica nie powinna byc przeswitujaca
Ale jak najbardziej moga byc tez lniane przewiewne spodnie i dluzsza tuniczka niestety najlepiej z dlugim rekawem
no gdzie tam w koncu jestem katoliczka
no to jesteśmy ciekawi też Twoich wrażeń z nowych znajomości...
pewnikiem mąż zaprezentuje Cię w swoim środowisku...
a teraz pytanie - czy zabrałaś z sobą aparat fotograficzny i tym samym czy możemy liczyć na fotografie - takie zwykłe, ot choćby już z wejścia do domu oraz na całą ulicę przy której mieszkasz ...
także z punktu widzenia - miejsca stania owej suszarki ...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Aparat mam i nawet wczoraj zalowalam, ze jak szlismy na spacer to go nie wzielam. A bylismy wieczorkiem w takim jakby w parku w vilaggio z alejkami oswietlonymi, duzo ludz,i dzieci grajace w pilke nozna darmowy dostep do internetu i cos na podobienstwo plytkiego jeziorka z rybkami i z dwiema fontannami jedna na srodku a drugie to bylo z 20 strumieni wody wypuszczonych w powietrze i spadajacych kawalek dalej a pod spodem sciezka tak ze te strumienie tworza tunel ktorym mozna przejsc. Oczywiscie nie odpuscilam sobie i musialam tamtedy przejsc troszke mnie zmoczylo bo czesc wody opada do srodka ale bylo swietnie i takie delikatne ochlapanie woda przy temperaturze 36 stopni bylo poprostu rewelacyjnym uczuciem. No i oczywiscie widok aspire tower super sprawa a jak zaczelam marudzic, ze aparatu nie wzielam to uslyszalam " co ty masz z tym aparatem nie przyjechalas na wakacje tylko na stale wiec masz duzo czasu na zdjecia" tak to juz jest z facetami
scherii, nie moge uwierzyć, że nadajesz stamtąd!
Pisałaś o opóźnieniu w locie, rozumiem że niemieckie linie zapewniły ci hotel do kolejnego odlotu?