+ Odpowiedz na ten temat
Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 29

Temat: Problemy poltyczne i społeczne w RPA

  1. #1
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638

    Problemy poltyczne i społeczne w RPA

    No ładnie....
    ale pytanie mam... był Pan tam i to widział?

    Bo po tym co pisali o Mistrzostwach Świata
    to po zniesieniu apartheidu... czyli jakiejś tam rozsądnej władzy białych cywilizowanych ludzi
    mamy tam czarne rządy...i to nie plemienne, ale raczej marginesowe.

    Czyli ponoć jak jesteś turystą wychodzącym bez ochrony na "miasto" to rekomendują trzymanie kciuków by tylko białasa okradli, ale by go nie pobili czy zabili.

    Czarna bandycka dzicz... to prawda panie Wild Dogu?

  2. #2
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Cytat Napisał Fila Zobacz post
    ....
    ale pytanie mam... był Pan tam i to widział?
    Fila, mlody jestes i jeszcze nie wiesz ze Wild Dog "zeby zjadl" na poludniowo-afrykanskich lwach.
    Nie tak tam straszno jak mowia.
    Johanesburg, fakt, przyjemny nie jest ani ciekawy ale okolica to juz inna sprawa. A po Cape czy Stellenbosch (to na poludniu) mozesz sobie spokojnie pospacerowac, zwlaszcza w dzien.
    Ostatnio edytowane przez pixi ; 10-07-2011 o 00:08

  3. #3
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Cytat Napisał pixi Zobacz post
    Fila, mlody jestes i jeszcze nie wiesz ze Wild Dog "zeby zjadl" na poludniowo-afrykanskich lwach.
    Nie tak tam straszno jak mowia.
    Johanesburg, fakt, przyjemny nie jest ani ciekawy ale okolica to juz inna sprawa. A po Cape czy Stellenbosch (to na poludniu) mozesz sobie spokojnie pospacerowac, zwlaszcza w dzien.
    Ale to nie był sarkazm,
    naprawdę pytałem czy tam ten Pan był.

    A jak są miejsca gdzie można w dzień normalnie się przespacerować... to tym bardziej szacunek.
    Tyle, że jak Pani sugeruje...to jakieś odstępstwa od reguły,
    znaczy się opinia o RPA jest w większości przypadków prawdziwa?

  4. #4
    W Magaliesbergu byłem dziesiątki razy. Przejazdem byłem tam setki razy.
    Nie zgadzam się z twoją opinią o RPA. Mnie jeszcze nigdy nie okradli i nie napadli w RPA.
    Musicie rozumieć ża Magaliesberg to małe miasteczko i wszyscy mieszkańcy się znają. Przestępczość tam prawie nie występuje.
    W weekendy pojawia się tutaj tysiące turystów. Nie mówię że w samym Magaliesbergu, bo to jest za mała miejscowość, ale mam na myśli cały ten obszar czyli zapora Hartbeespoort, Kolebka Ludzkości i sąsiadujące rezerwaty.
    Hartbeespoort to miejsce gdzie bogaci mają piękne domy, jest też małe centra gdzie można pochodzić po straganach, zjeść obiad itp. Może źle napisałem że pojawia się tutaj tysiące turystów, raczej są to ludzie z Johannesburga i z Pretorii. Wielu z nich ma tutaj swoje domy, inni są tylko na jeden dzień bo nie jest przecież daleko. Przyjeżdżają żeby odpocząć nad wodą, wypić coś ze znajomymi.
    Polecam szlaki piesze, bo lokalni ludzie nie za bardzo lubią chodzić, nie ma tam natłoku a trasa przebiega przez malownicze tereny. Tym bardziej że to wszystko znajduje się na prywatnych posiadłościach i nic nie może się stać.
    Moim zdaniem, jeśli ktoś przyjechał do Johannesburga i ma dwa albo trzy dni do zagospodarowania, zamiast zwiedzać miasto lepiej jest pochodzić sobie po górych.

  5. #5
    Travelek carnivalka is on a distinguished road Avatar carnivalka
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    411
    pozazdroscić Wil Dog


    Jezu ale burza nadchodzi
    Ostatnio edytowane przez carnivalka ; 10-07-2011 o 06:34

  6. #6
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Cytat Napisał Fila Zobacz post
    Ale to nie był sarkazm,
    naprawdę pytałem czy tam ten Pan był.
    Fila, ten pan Wild Dog TAM mieszka od lat.

    A w Warszawie tez sa takie miejsca ze mozna, za przeproszeniem bo przy dziecku brzydko mowic nie mozna, w morde zdrowo dostac.
    Nie mozna uogolniac na podstawie skrajnych przypadkow.
    Mam na koncie kilka prywatnych podrozy do RPA (bez zadnych problemow czy niebezpiecznych sutuacji).

  7. #7
    Travelek carnivalka is on a distinguished road Avatar carnivalka
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    411
    Bezpiecznie to nigdzie jest ,ostatnio fanatyk zamordował polskich kajakarzy w Peru bo byli biali .Niestety należy brać pod uwagę możliwość takich incydentów wszędzie.

  8. #8
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    To jest postepowanie w stylu : dzieci nie chodzcie do kina bo kino moze sie zapalic" (tasmy byly latwopalne).
    Jakbysmy sie tak bali to nie wychodzilibysmy z domu. A i tak mozna zycie stracic w domowych pieleszach.

    Poprostu trzeba ocenic mozliwosc ryzyka i nie pchac sie tam gdzie "bija" albo podjac ryzyko...

  9. #9
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Cytat Napisał pixi Zobacz post
    Fila, ten pan Wild Dog TAM mieszka od lat.

    A w Warszawie tez sa takie miejsca ze mozna, za przeproszeniem bo przy dziecku brzydko mowic nie mozna, w morde zdrowo dostac.
    Nie mozna uogolniac na podstawie skrajnych przypadkow.
    Mam na koncie kilka prywatnych podrozy do RPA (bez zadnych problemow czy niebezpiecznych sutuacji).
    Ok, to chciałem wiedzieć
    Ale proszę tutaj nie porównywać bezpieczeństwa Warszawy do Johanesburga - wiem, że wszędzie można dostać "po buzi", ale... znowu poprawność polityczna każe bagatelizować temat RPA?

    Wiem wiem, że gdzieś tam w małych miejscowościach, gdzie czarnych jest mało, pewnie jest całkiem przyjemnie...
    ale podejrzewam, że ten artykuł:

    Republika Południowej Afryki to kraj diamentów, przyszłorocznych Mistrzostw Świata w piłce nożnej, ale również kraj, w którym ataki na białych są na porządku dziennym.W ciągu ostatnich 15 lat z RPA uciekło blisko milion osób. Jednak polityczna poprawność nakazuje zarówno zagranicznym politykom, jak i dziennikarzom zachować milczenie. Od czasu do czasu tylko wspomina się o przypadkach rasistowskich prześladowań ze strony Czarnych.

    Ostatnio, w mediach głośny stał się przypadek Brandona Huntleya, Afrykanera, który nie wytrzymując rasistowskich szykan i fizycznej przemocy, wyjechał do Kanady, uzyskując status uchodźcy.

    Podobnych przypadków jest znacznie więcej: afrykanerska dziennikarka, mieszkająca obecnie w Holandii, wspomina: “To, co się dzieje w tym kraju, to prawdziwy horror. Biali są atakowani na każdym kroku, niezależnie od tego, czy mówią po afrykanersku, angielsku czy polsku. Są lżeni, bici, poniżani, a czasami nawet mordowani przez czarnych. (…) Podobnie podczas nocnych napaści na domy. Napastnicy katują domowników, gwałcą córki lub młode żony i uciekają bez żadnych łupów.”

    Ci z Afrykanerów, którzy zdecydowali się zostać, wydają olbrzymie sumy na środki bezpieczeństwa, zamieniając swe domy w twierdze.

    Władze RPA na rasistowskie zachowania czarnoskórych obywateli tego kraju reagują … oskarżeniem o rasizm, tym, którzy ośmielą się poruszyć ten temat. Tamtejsze MSZ oświadczyło: “Wszyscy nasi obywatele są równi i mogą liczyć na pomoc oraz opiekę państwa. Nasza policja ściga sprawców napaści, nie zwracając uwagi na kolor skóry ich ofiar.”

    Biorąc pod uwagę, z jaką łatwością można paść ofiarą afykańskich rzezimieszków nawet w strzeżonych hotelach, zasadnym wydaje się pytanie o szczerość powyższego oświadczenia.
    wcale aż tak bardzo nie jest wyssany z palca.
    Widziałem reportaże o "domach twierdzach" białych obywateli RPA, widziałem programy... o czarnych patologiach, znam relacje osób co były na Mundialu...
    No ale rzeczywiście...w RPA osobiście nie byłem... więc może naprawdę nie ma problemu czarnego rasizmu oraz morderstw będących na porządku dziennym.


    http://www.bibula.com/?p=13674

  10. #10
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Cytat Napisał pixi Zobacz post
    Problem jest ale nie tak powszechny jak twierdzi ten artykul. Gdyby tak bylo wszedzie to juz nie byloby zadnego bialego czlowieka w RPA, bo niby dlaczego mieliby tam zyc ?
    Problem jest szczegolnie w Johanesburgu. Na poludniu, w Cape Town i okolicy jest inaczej.
    Ale właśnie temat jest o Johanesburgu...

    Skoro i tak mamy postęp w stylu: "problem jest" to chętnie posłucham o szalejącej epidemii HIV-AIDS, o rekordowej na skalę światową liczbie przestępstw i morderstw, oraz czy to prawda jest, że milion Białych uciekło z RPA?

    A ci co zostali... cóż... okopują się by utrzymać swoje jedyne dobra - zdesperowani ludzie wykładają gigantyczne sumy na zachowanie bezpieczeństwa, a Pani sugeruje im, że jakby było źle to by wyjechali?
    Może niektórzy nie chcą rzucać ziemi przodków i ruszać na tułaczkę po innych krajach w celu znalezienia jakiegoś "swojego" miejsca? I to ma być argument, że jest im fajnie miło i bezpiecznie?

    Panie Wild Dog, proszę jakoś obiektywnie (ale nie poprawnie politycznie) opisać czy w RPA jest tak miło i sympatycznie, że tylko milion Białych wyjechało...
    czy jest nieco inaczej niż sugeruje Pani Pixi?

  11. #11
    To jest trudne do wyjaśnienia.
    Po pierwsze, nie są to tacy biali jak ja albo ty.
    Przeciętny biały afrykańczyk wychowany był przez czarną niańkę.
    Pierwsze jego słowa były w zulu, potem dopiero w afrikaans.
    Biali afrykańczycy niby mieszkają zdala od czarnych, ale dają miejsca obok domu dla czarnych, i ten Murzyn jest jak w ich rodzinie. Musicie pamiątać że Afrykaner to nie jest 100% biały i zapewniam cię że wyżej ceni Murzyna niż emigranta z Europy.
    Michener w książce The Covenant powiedział że Afrykanerzy mają 30% czarnej krwi, i ja się z tym zgadzam.
    Jednak, nie oszukujmy się, ANC to rasistowska partia. Chce odebrać wszystko ludziom którzy kiedyś wzbogacili się z apartheidu. I tutaj przychodzi szok dla białych afrykanerów. Oni nie wiedzą dokładnie o co chodzi, z jednej strony kochają tych swoich czarnych, czarni kochają ich, ale jednak w społeczności traktowani są jak odrzutki.
    Biali nie mogą znaleźć pracy, muszą płacić za szkoły, szpitale, elektryczność itp.Czarni mają większość za darmo.
    Ale biali mogą znaleźć pracę u kuzyna albo znajomego, dlatego biali cały czas mają pracę, pomimo rasizmu.
    Kiedy wyjadą z RPA marzą o tym pięknym słonecznym kraju jaki pamiętają z dzieciństwa. Najgorsze dla nich jest to że nie ma maids, czyli służących. Oni nie mogą żyć bez czarnych. Emigracja to normalna rzecz. Emigrują ludzie z Anglii, z Polski, z RPA.
    Jakie gigantyczne sumy na zachowanie bezpieczeństwa.
    Cały apartheid to propaganda. Ja porównuję apartheid do socjalizmu w Polsce. To jest to samo.
    Wielu białych ma paszporty europejskie i kiedy chce wyjeżdża. Jeśli znajdą lepszą pracę za granicami, dlaczego nie.
    Pamiętaj że wyjeżdżają ludzie z pieniędzmi, biedni nie mogą sobie na to pozwolić.

  12. #12
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Dorzuce i swoje - Mundial to niedobry miernik sytuacji w RPA. Dlaczego ?
    Z jednej strony byl wzmozony alert dla calej policji, patrole, pilnowanie, itp. Z drugiej strony, przyjechalo do RPA wielu bogatych turystow, kibicow z forsa i sprzetem. Wielu nie znalo kraju, nie wiedzac do wypada a co nie i gdzie i jakie moga byc skutki. Dla zlodzieji, oszustow i bandytow to lakoma i jedyna okazja aby sie wzbogacic. Tak bywa w kazdym kraju przy podobnych okazjach.
    Przyjechali reporterzy co pewnie tez niewiele wiedzieli o kraju, zobaczyli kawalek jaki im pokazano, uslyszeli co im powiedziano albo raczej to co chcieli uslyszec. Skrobneli artykuly o najbardziej razacych sprawach aby byl "scoop", forsa i poczytnosc pisma. Uogolnili na caly kraj, a zycie codzienne umknelo ich uwagi.
    Z okazji Mundialu byly rozne artykuly i reportaze, najczesciej wlasnie pokazujace te drastyczne przypadki. Bo wlasnie najczesciej pisze sie o jakims kraju jak tam wydarzy sie cos bulwersujacego. Media uwazaja ze zycie codzienne zwyklych ludzi w jakimkolwiek kraju nikogo nie interesuje. Niestety.

  13. #13
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Może nie na temat...chociaż te słowa o Mundialu coś mi uzmysłowiły...

    ale fascynujące jest w tym świecie to, że poważni wykształceni ludzie
    (nie chodzi tu o panią Pixi)
    marginalizują sprawy związane z tematami niepoprawnymi politycznie....

    a ten sam typ ludzi
    (podkreślam, nie chodzi mi tu o Pixi chodzi mi o wiele podobnych wypowiedzi/poglądów ludzi marginalizujących problemy z innymi populacjami niż Białe)
    tak bardzo demonizuje "kiboli" i "zagrożenia na stadionach"... widząc w tym poważne zagrożenie i w ogóle popuszczając z wrażenia w majty (takie mam przynajmniej wrażenie).

    Fascynujący terror poprawności politycznej - o Murzynkach powiedzieć źle? Nie ładnie... Emocjonować się i potępiać "kiboli" - bardzo ładnie

    Ale skoro nie tyczy się to pani Pixi to pytanie mam...
    czy zgodzi się Pani ze mną, że za rządów Białych w RPA poziom życia był naprawdę wysoki?
    Czy zgodzi się pani ze mną, że Czarni... mimo iż większość z uwagi na liczebność, ale mniejszość intelektualna... żyła sobie spokojnie... na nieznanym im wcześniej poziomie... powoli dorabiając się jak cały kraj?
    Czy zgodzi się Pani ze mną, że od kiedy Biali przestali rządzić RPA to kraj stał się synonimem przestępczości i szalejącej epidemii AIDS?
    Czy zgodzi się Pani ze mną, że obecnie Czarni dyskryminują Białych i nikt nie potrafi tam zapanować nad czarnym marginesem?
    Czy zgodzi się Pani ze mną, że za rządów Białych kraj się rozwijał i bogacił... a rządy Czarnych doprowadziły do upadku... bo tak tylko można nazwać uliczne rządy Czarnego niebezpiecznego motłochu?


    Co by nie mówić - rządy Białych są naprawdę dla wielu krajów w Afryce jedyną szansą na godną egzystencję... i podniesienie poziomu.
    W niektórych krajach przy Białych Afrykańczycy jakoś się wykształcili...i niektóre kraje dość dobrze funkcjonują. Szacunek.
    Jednak tam gdzie wojny plemienne niszczą kraje... nie wolno wysyłać pomocy. Tam trzeba wysłać wojska by na nowo kolonizowały te kraje. To jedyna szansa na ich rozwój.
    Hm... większość Czarnych, jak widać po przykładzie RPA nie dorośli jeszcze do demontażu apartheidu...
    Zgodzi się pani ze mną, pani Pixi?
    Ostatnio edytowane przez Fila ; 12-07-2011 o 00:03

  14. #14
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Dobra dobra...rozpisałem się,
    aż mnie korci by wspomnieć o mordach na farmach czy Zimbwabwe....


    ale może wracajmy do przyrody!

    Jak dorosnę i znowu będzie tam porządek i apartheid to może wybiorę się na zwiedzanie RPA

  15. #15
    To znaczy że nigdy nie przyjedziesz do RPA.
    Porządek to kiedyś będzie, ale to jeszcze potrwa.
    Apartheid już nie wróci, to tak jakby do Polski wrócił komunizm.
    Zresztą obydwa systemy są bardzo podobne do siebie.
    Fila, wszystko mieszasz.
    Może za apartheidu był wysoki poziom życia dla jednej grupy społecznej, ale jeśli weźmiemy średnią to moim zdaniem w RPA poziom życia poprawił się teraz.
    Ekonomia RPA też rozwija się te 3 czy 4% rocznie.
    Przestępczość nie jest teraz wyższa niż za apartheidu, moim zdaniem to samo.
    Problem w RPA to brak demokracji.
    Ostatnio edytowane przez Wild Dog ; 12-07-2011 o 05:20

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów