-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
Przy centralnym placu Bielec stoi jeszcze kosció³ek prawoslawny. Trafili¶my na koniec mszy, ludzie wychodz± z ko¶cio³a. Pytam popa, gdzie jest Dom Polski w Bielcach, ale nie umie nam powiedzieæ. Szukamy troche po omacku bo ka¿dy wskazuje inny kierunek. Wreszcie do niego docieramy. Le¿y w spokojnej czê¶ci du¿ych Bielec, w s±siedztwie milicji.
Dom z nr 31, po wcze¶niejszym umówieniu, mo¿na tu zanocowaæ.
Nie wiedzia³am do koñca czy bêdziemy w Bielcach, tote¿ z nikim siê nie umawialam w Domu Polskim. Dom znale¼li¶my, ale brama zamkniêta na k³ódkê, ¿adnego dzwonka, nic. Posz³am siê zapytaæ o ten nasz dom do s±siaduj±cego z nim posterunku milicji, ale oni te¿ nie wiedzieli kiedy kto¶ przyjdzie i otworzy. Có¿, zdjêcia zrobi³am, miejsce obejrza³am i z ¿alem pojechali¶my w stronê Soroca.
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
Po prawie 10 kilometrach doje¿d¿amy do miasteczka Cosauti. Nie ma oznaczenia, gdzie jest przeprawa promowa i tym samym przejscie graniczne. Musi byc nad Dniestrem, tote¿ na wyczucie zje¿d¿amy w dó³, nad rzekê. Czekaj± tam dwa samochody, po lewej stronie widaæ zielon± budkê celnicz±. Wychodzi do nas celnik, prowadzi do budki i prosi o paszporty. Paszporty sprawdza bardzo skrupulatnie, pyta o cel podró¿y i o to, co w Mo³dawii zobaczyli¶my. Rozmawiamy po rosyjsku. Im wiêcej wymieniam, tym bardzej buzia mu siê ¶mieje. Na koniec, oddaj±c paszporty, pyta: czy przyjedziecie jeszcze do Mo³dawii? Bez zbytecznej kurtuazji, odpowiadam zgodnie z tym co czujê, ¿e wrócimy. Samochody czekaj± na odprawê, my schodzimy parê metrów w dó³, gdzie do brzegu przybi³ w³a¶nie prom.
Wcze¶niej czyta³am, ¿e prom jest ma³y, ci±gniony pzrez linê i trzeba poczekaæ jak siê zbierze odpowiednia grupa na przejazd. Czekali¶my ok. pó³ godziny. Najpierw wjecha³y dwa samochody, potem wesz³o parê osób. Niezmotoryzowani tacy jak my, mog± usi±¶æ na ³aweczce, a pani pzryjdzie po zaplatê za prom. Mia³am resztkê leji mo³dawskich. Za przeprawê zap³aci³am 20 MD.
Ostatnie spojrzenie na Mo³dawiê, ¿al wyje¿d¿aæ.
-
Administrator
Maxitravelek
Uprawnienia
- Nie mo¿esz zak³adaæ nowych tematów
- Nie mo¿esz pisaæ wiadomo¶ci
- Nie mo¿esz dodawaæ za³±czników
- Nie mo¿esz edytowaæ swoich postów
Zasady na forum