Czy za sprawą Polaków pustoszeją holenderskie stawy? Tamtejsza prasa twierdzi, że Polacy wyławiają wszystkie ryby w Holandii. Do tego nowego, kuriozalnego ataku na Polaków przyłączyła się partia Gerta Wildersa PVV. Ta sama, która utworzyła specjalną stronę internetową i zbierała skargi na Polaków. Jeden z jej członków porównał polskich wędkarzy do szarańczy.
Królewski Związek Wędkarzy, który zrzesza pół miliona członków, w tym bardzo wielu Polaków, stanowczo odcina się od tych insynuacji. Boolt twierdzi, że sprawa jest rozgrywana politycznie w sezonie ogórkowym. Jego zdaniem kłusownictwo, to marginalny problem i dotyczy tak samo Holendrów, np. mieszkańców Amsterdamu, jak i Polaków. Związek opublikował nawet na swojej stronie internetowej broszurę w języku polskim i wręcz zachęca Polaków do wędkowania w Holandii.