tym razem tylko i niewiele fotek i spostrzeżeń...
może komuś - kiedyś się przydadzą...
a jako zwiastun - moje pukanie do bram Yasil Camii, czyli Zielonego Meczetu w Izniku, znanego nie tylko z tego, że swego czasu przyjął na siebie zobowiązania stolicy Bizancjum...
akuratnie nasze pierwsze godziny w TR przypadły na bayram...