a co to ?
spadający liść ?
pterodaktyl czy ?
a co to ?
spadający liść ?
pterodaktyl czy ?
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
To dwa motyle w miłosnym uniesieniu.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Na południe wzdłuż zachodniego wybrzeża warto zobaczyć starożytne Kamiros.
Jedna z legend głosi, że Lindos, Kamiros i Ialissos to trzej synowie szóstego syna z małżeństwa Heliosa z Rodos. Wszystkich dzieci było siedmioro i były to tzw. Heliady. (O tym małżeństwie nie będę dużo pisał, bo tego jest pełno w necie i w każdym podręczniku drukowanym – w każdym razie Rodos była nimfą - córką Posejdona, w której gdy wynurzyła się z wody, Helios zakochał się i ożenił się z nią.) Wyspa Rodos została podzielona między trzech synów na trzy części – miasta, a było to w XVI – XV w. p.n.e. Kamiros osiągnęło szczyt rozwoju w VI w. p.n.e., a w roku 408 p.n.e. gdy powstało miasto Rodos, mieszkańcy Kamiros zaczęli wyjeżdżać doń jako większego i zaczęło następować wyludnienie.
Wykopaliska szczegółowe i fachowe prowadzili Włosi w latach 1928 – 1943.
I dokopali się różnych piekności, które można podziwiać w muzeum archeologicznym w Rodos.
A w Kamiros pozostało tylko to:
Ostatnio edytowane przez zdzicho alboom II ; 25-11-2014 o 07:51
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Ostatnio edytowane przez zdzicho alboom II ; 24-11-2014 o 19:07
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Na Rodos są cztery wytwórnie wina.
W jednej z nich byliśmy, w miejscowości Embonas na południe od Kamiros we wnnętrzu wyspy, na zboczach góry Atawiros najwyższej na Rodos.
Produkują tu bardzo dobre wina, bo surowiec jest wypieszczony przez słońce.
Nie obyło się bez degustacji,
zakupu
i zwiedzania
Prezentuję swój zakup - wino Eufreni słodkie o bardzo przyjemnym aromacie, 14,5%.
Ostatnio edytowane przez zdzicho alboom II ; 25-11-2014 o 07:51
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Monolithos – wioska położona jeszcze bardziej na południe na zachodnim wybrzeżu słynie głównie ze średniowiecznego zamku na samotnej skale, ale pilot naszej wycieczki (skądinąd doskonały) uznał, że dosyć już mamy starych murów, zaś niedosyt alkoholi, a zwłaszcza tutejszego bimbru Suma,
różnych miodów, ouzo itp.
oraz oliwy.
Degustacja znowu była. W przerwie między Sumą a Anise Coffe zrobiłem widok ze skarpy na góry. A góry jak zwykle zachmurzone.
Ostatnio edytowane przez zdzicho alboom II ; 25-11-2014 o 07:48
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Dotarliśmy do samego południowego cypelka wyspy o nazwie Prasonisi, gdzie jest granica między Morzem Egejskim, a Morzem Śródziemnym. Jest tu utworzony Park Narodowy.
Na zdjęciu poniżej widać, że woda w Morzu Śródziemnym jest bardziej niebieska.
Ostatnio edytowane przez zdzicho alboom II ; 25-11-2014 o 07:48
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Objeżdżamy cypelek, przedostajemy się na wybrzeże wschodnie, a tu perełka -
Lindos - jedno z najstarszych miast na wyspie (początki sięgają XX w. p.n.e.), słynne z pięknego Akropolu wpisanego na listę zabytków UNESCO.
Zamiast iść na Akropol pieszo można na osiołku, bez gwarancji że dojdzie.
W 170 r. p.n.e. wykuto tu w skale rufę statku najbardziej znanego kapitana – jeden z najbardziej znanych zabytków Lindos.
A tu już zaczynają się schody. Te po lewej są antyczne.
Ten tynk pochodzi z IV w. p.n.e.
Dlaczego tak dużo jest schodów?
Schody to kolejne etapy oddawania kultu Bogom.
Przecież tutaj był wielki Akropol, gdzie składano Bogom ofiary.
Schody nazywane były niebiańskimi, bo najpierw widać niebo, a potem dopiero świątynię.
Ostatnio edytowane przez zdzicho alboom II ; 25-11-2014 o 08:03
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Ostatnio edytowane przez zdzicho alboom II ; 25-11-2014 o 08:04
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Suma mi nie smakowała. Taka niby rakija, ale zajeżdżała drożdżami.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Świątynia miała kształt litery Π, co oznaczało, że wita przybyszów z otwartymi ramionami.
Za tą linią rozpoczynał się teren świątyni Ateny.
Jest to najstarszy budynek na akropolu i najprawdopodobniej najstarszy na Rodos. Pochodzi z VI w. p.n.e.
Przed świątynią był ołtarz ofiarny, a z tyłu stał posąg Ateny.
Widok z akropolu na zatokę i port św. Pawła Apostoła.
Widok z parkingu na mury Lindos.
Ostatnio edytowane przez zdzicho alboom II ; 25-11-2014 o 08:19
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Jadąc 2 km drogą obsadzoną przez Włochów eukaliptusami podobno odstraszającymi komary, dojeżdżamy do miejscowości Kolymbia, w której jest fabryka zabytkowej ceramiki.
Ten pan bardzo szybko produkuje różne cuda.
Pięć minut i już jest gotowy tzw. kubek Pitagorasa. Aby sprawiedliwie nalewać wszystkim wino Pitagoras wymyślił taki kubek, że gdy naleje się wina ponad kreskę wszystko się wylewa.
Tak wyglądają gotowe już zabytki prosto na sprzedaż.
A taki talerzyk sobie kupiłem.
Ostatnio edytowane przez zdzicho alboom II ; 03-01-2015 o 18:03
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Wszystkich miast na wyspie jest czterdzieści cztery.
O wielu napisałem, o wielu jak np. o Faliraki tzw. mieście rozpusty nie, bo mnie to nie interesuje.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Teraz proponuję Wam spacer plażą wzdłuż zachodniego wybrzeża od Rodos do Ialissos.
Mało tekstu, dużo obrazków.
Ostatnio edytowane przez zdzicho alboom II ; 03-01-2015 o 18:09
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Przez to ucho gdy są fale przepływa woda i rozbryzguje się i jest uroczo.
Ostatnio edytowane przez zdzicho alboom II ; 03-01-2015 o 18:12
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży