Sprawa z przyjazdem ma się następująco (zgodnie z tym co wiem):
- bilet lotniczy w obie strony to wydatek rzędu 1500 pln, ale można poszukać promocji. Znajomi przylecieli i polecieli za 700 pln, jednak to była okazja oferowana przez LOT. Na razie te rejsy wstrzymano, ale warto śledzić sytuację.
- wydatki w Libanie / tydzień zaczynają się od 200 - 300 $ (jedzenie, napoje, jakieś wycieczki w plener, wieczór z sziszą na plaży, jakaś małą imprezka). Nie ma w tej kwocie mieszkania.
- zakwaterowanie to sprawa wyboru - można w hotelu (gdzie drogo jest), a można na "dziko", są pola namiotowe, opuszczone budynki, życzliwi gospodarze i inne. (wiem z relacji znajomych, którzy tak zwiedzali Liban, choć to uważam raczej dla miłośników survivalu). Można też skorzystać z
www.couchsurfing.org (tylko mnie nie posądźcie o reklamę :) ).
Ew. pytania proszę śmiało