a zamiar był zatytułować "Nad Nilem", co brzmiałoby jak "Nad Niemnem"...
i byłoby nieprawdą...
ale prawdą są spostrzeżenia z doliny a raczej z drogi widącej wzdłuż kanału wiodącego przy drodze na przedmieściach Luxoru...
szok - jakiego doznałem widząc tamtejszą biedę - nie minął do tej pory...
...
fotki jakie z marylą wykonaliśmy też nie oddadzą prawdziwego wrażenia...
fotki wykonane z jadącego autobusu...
popatrzmy choć trochę...
pierwsze oznaki kampanii wyborczej...
niektóre mogą być mylące...
swoim łagodnym "klimatem" zieleni...
na samym dole widać lokalny prom kursujący między dwoma brzegami kanału nawadniającego...
dla mnie miał wielkość balii w ktorej moja mama prała jeszcze w latach sześćdziesiątych...
ciekawe ile wynosiła opłata za przewóz...
z brzegu na brzeg...
zieleń skrywająca lepianki ...