+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Temat: Między Hurghadą a Luxorem...

  1. #1
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    Między Hurghadą a Luxorem...

    a zamiar był zatytułować "Nad Nilem", co brzmiałoby jak "Nad Niemnem"...
    i byłoby nieprawdą...
    ale prawdą są spostrzeżenia z doliny a raczej z drogi widącej wzdłuż kanału wiodącego przy drodze na przedmieściach Luxoru...
    szok - jakiego doznałem widząc tamtejszą biedę - nie minął do tej pory...
    ...
    fotki jakie z marylą wykonaliśmy też nie oddadzą prawdziwego wrażenia...
    fotki wykonane z jadącego autobusu...
    popatrzmy choć trochę...



    pierwsze oznaki kampanii wyborczej...



    niektóre mogą być mylące...
    swoim łagodnym "klimatem" zieleni...



    na samym dole widać lokalny prom kursujący między dwoma brzegami kanału nawadniającego...
    dla mnie miał wielkość balii w ktorej moja mama prała jeszcze w latach sześćdziesiątych...
    ciekawe ile wynosiła opłata za przewóz...
    z brzegu na brzeg...



    zieleń skrywająca lepianki ...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  2. #2
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    egipskie kontrasty...

    są już faktem dokonanym na kilkudziesięciu fotkach z podróży do Luxoru...



    bynajmniej nie jest to budka dla ptaków...



    lecz postać "bocianiego gniazdka" dla mundurowych ( policja ? wojsko ? ) z posterunków na bardzo długiej trasie podmiejskiej - na przedmieściach Luxoru...



    jako logistykowi ( kiedyś nazywanym spedytorem ) rzucały mi się w oczy środki lokomocji i transportu...
    cóż, ile mogą wytrzymać przeładowane bagażniki osobówek i same ciężarówki najlepiej wiedzą sami egipcjanie...



    a tematyka architektury mieszkalnej ?
    tego też sporo wpadło do obiektywu...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  3. #3
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    a było tego dwa razy - Tam i z Powrotem...



    ulice raczej pustawe, przynajmniej te podmiejskie...



    a jak oni pięknie jeździli...



    plątanina reklamy, religii i dzia... eee... trzymajmy język za zębami...
    ...


    a pod łukami triumfalnymi - pełnymi aktualnej propagandy przedwyborczej - idzie sobie skromny ludź...
    ...
    skąd my to znamy ?
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  4. #4
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    egipska bieda...

    była dla nas wręcz porażająca...



    dwa lata temu jechaliśmy z Sharmu do Kairu - widać taka była trasa, ale nie widać było z okien autokaru takiej biedy...



    jakość fotografii słaba, ale nie o to idzie...



    mialem jakże mylne wrażenie - wyobrażenie o tym kraju...
    teraz powoli zaczynałem rozumieć, że kiedyś były lata, że dostali niezłego kopa od braci Izraelitów...
    ot, po prostu mieli kartonową armię...



    tu zaś wystawione krzesła - dla kogo - klienteli ?
    ...
    czy jest to kraj i czy są to ludzie, ktorym powinniśmy pospieszyć z pomocą...
    tak są tam też chrześcijanie - koptyjscy - zaganiani do narożnika ...
    stanowią 10 % ludności...
    Afryko - tak - Afryko - dokąd zmierzasz ?
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  5. #5
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    na pewno droga politycznego rozwoju kraju, jego demokratyzacji jest jeszcze bardzo długa...
    świadczy o tym krajobraz plakatowy, nadal nam Wiślanom jeszcze bardzo dobrze znany...



    a tu już przyczynek do mojego osobistego ogródka zawodowego...
    czyli widok pudełka jednostki ładunkowej, tyle, że na drodze urlopowej....





    tablice z kierunkami, dobrze, że w języku wyspiarzy, bo w przypadku gdyby były tylko w języku robaczkowym to przyszloby zapłakać a nie o drogę pytać...





    podjeżdżamy do kolejnego punktu granicznego... eee... kontrolnego...
    to znaczy kontroli nie było ale znaczne spowolnienie ruchu pojazdu zostało skutecznie wymuszone....
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  6. #6
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    od razu widać, jak się chłopaki ruszają...
    bo przyjechała przewoźna firma budowlana, czyli betoniarka i obsługa...



    lecz widząc jadący kurnik - eee ...
    no bo turyści to ponoć kura znosząca złote jajka...
    zaraz czynią nam wolną drogę...




    na następnej bramce wyprzedzają nas mocno zapakowani bagażowcy...
    i jakieś autko z reklamą podobną do tej, co namalował sobie Rutkowski na tylnej szybie...



    ciekawe obrazki obyczajowe można sobie było przyobserwować na owych skrzyżowaniach a raczej policyjnych punktach kontrolnych...
    a na jednym z takowych to zatrzymał nas mundurowy i cuś tam "poprosił" naszego szofera ...
    akuratnie siedziałem na miejscu dla pilota / rezerwowego kierowcy ( rezerwowy poszedł się kimnąć na ostatnią ławkę ) i kierowca gestykulując pokazywał żeby cuś mu podać...
    nie skamałem, więc wstał i podszedł otwierając luk przede mną, wyciągnął 2 mineralne i podał mundurowemu...
    acha - pomyślałem - tak wygląda w Bocianowie pojenie spragnionych....
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

+ Odpowiedz na ten temat

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów