Będą "migawki", ale to gdzieś wczesną zimą, myślę.
Będą "migawki", ale to gdzieś wczesną zimą, myślę.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Jeszcze nawet tytułu nie wymyśliłem.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Wracam do tego wątku, bo chyba jest on poczytny.
Wprawdzie teraz fora przegrywają z Fejsbukiem, ale dopiszę coś jeszcze.
Otóż postanowiłem zdobywać KGP jeszcze raz, tym razem z książeczkami (ze zdjęciami i pieczątkami) i z wnukiem, niezależnie od zdobywania dużej GOT.
Mamy już pierwsze zdobycze: Łysica, Ślęża, Lubomir, Wielka Sowa i Mogielica.
Z Mogielicy zrobiłem tu reportaż, bo zdobyłem ją po raz pierwszy.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
No więc najbliższy wypad zaplanowałem już na 2-gą połowę maja w Kotlinę Kłodzką samochodem.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży