+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 16 do 30 z 48

Temat: Bałkańska włóczęga cz.4

  1. #16
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    A więc to tutaj wznosił się wielopoziomowy „pałac” władcy Itaki. To stąd Telamak śledził trzy pobliskie porty wypatrując powrotu ojca, to w komnacie na górze, do której wiodł najwyższy ciąg schodów Penelopa tkała długi szal, prując go nocami. A niżej, może w tym pomieszczeniu gdzie widać wkopaną cysternę na wodę i kamienny kanał odprowadzajacy wodę, pijacko bawili się pretendenci do jej ręki i korony, wyjadając świnie i barany z trzody Odyseusza. Dziś trudno wyobrazić sobie potegę siedziby przypominającą tę w Mykenach.








  2. #17
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    W Exogi niedaleko cerkwii jest dziwaczna piramida jako nagrobek wystawiony przez jednego z mieszkanców. Z wzgórza mamy wspaniały widok na zbocza wyspy.





    Noc spędzamy w pobliżu wiekowych ruin.
    W Stavros jest małe muzeum dobrze prezentujące w kilku witrynach cenne eksponaty sprzed ponad 3 000 lat; odłamki ceramiki znalezione podczas wykopalisk, fragmenty trójnogów z pobliskiego sanktuarium, przedmioty użytkowe.

    Jadąc na południe zatrzymujemy się w monastyrze Kataron. Właśnie jest pora trzepania dywanów i ogólnych porządków przed nadchodzącym świętem. Ze stojącej obok wieży roztacza się widok na południową część Itaki i okoliczne wyspy. W przewężeniu Itaka ma zaledwie 700 m szerokości, od wschodu jest tu kamienista, długa plaża Aetos, aż dziwne że prawie pusta.




  3. #18
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Vathi, stolica Itaki położona w głębokiej zatoce z wysepką przy wejściu to przyjemne miasteczko z portem rybackim, jeszcze nie rozdeptane przez turystów, szczególnie teraz, we wrześniu, wyraźnie żyje spokojnie swoimi, greckimi sprawami. A także antyczną historią; każdy sklepik z pamiątkami proponuje „coś” związanego z Odyseją.







    Ostatnio edytowane przez pixi ; 28-12-2011 o 17:44

  4. #19
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    W Vathi, zapadamy w kafejce internetowej na dłużej, zbyt długo. Potem jest już zbyt późno na szukanie groty Nimf, w której Odyseusz miał schować powracając na rodzinną wyspę skarby otrzymane od Feaków i trzeba pomyśleć o noclegu. Śpimy na tarasie kościoła koło stanowiska archeologicznego Alalkomenes. Na stromym zboczu góry wyraźnie widać odcinki muru obronnnego, sięgającego wysoko pod szczyt, gdzie mieścił się akropol, a niżej masywne ściany przyziemia budynków i sanktuarium z VII w.pne.




  5. #20
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Na Itace są też zabytki mniej wiekowe, w Perachori, z dawnej stolicy aż do XVI w. pozostało kilka kościołów bizantyjskich, niektóre zachowały jeszcze freski, niektóre stanowią już tylko ruinę. Wiedzie do nich ścieżka spod nowego kościoła, obok ażurowej wieży.







    Nasz ostatni mocleg na Itace


  6. #21
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Odpływamy na Kefalonię z innego portu niż przybyliśmy, z Piso Aetos. Bilety kupuje się w kasie otwieranej na pół godziny przed rejsem, cena 22,10 € (2,70 x 2 + 16,70 za auto). Czekamy, kasa zamknięta, w barze brak piwa, nawet soków, jest tylko woda i byle jakie lody. Wreszcie widać statek ale zamiast zbliżać się i rosnąć nam w oczach, spokojnie defiluje na tle Kefaloni. Okazuje się że płynie z opóźnieniem do Sami i dopiero potem po nas.
    No cóż, w Grecji zawsze czeka się w którymś z portów na jakiś statek. Los Odyseusza...

    Popołudniem nasz statek zarzuca cumy na Kefalonii w porcie Sami i kilkudziesięciu pasażerów opuszcza 5-pokładowy prom. Restauracje i bary są już prawie puste, niektóre nawet zamknięte, przy nadbrzeżu leniwie kołysze się zaledwie kilka jachtów, wyraźnie koniec sezonu choć temperatury godne lipca. Szybko robimy zakupy, napełniamy bidony wodą na stacji benzynowej i jedziemy w góry na północ szukać noclegu wśród stada kóz. Miejscowy camping żąda od nas 25 € (!) i to po sezonie!

    Drakopulata, Makriotika, w Falari skręcamy w boczną drogę i niebawem znajdujemy się w dziwnym, trochę księżycowym krajobrazie. Płaskie, żwirkowe, małe tarasy otoczone są skałami o fantastycznych formach i rozłorzystymi drzewami. Rozkładamy się pod szeroką koroną niskiego dębu. Za nami skały przed nami od północnego zachodu wysoki wał gór nad którym kotłują się skłębione chmury. Czujemy się trochę... niesamowicie...
    Rano składają nam wizytę długosierstne kozy różnych maści. Częstujemy je resztkami zeschłego chleba.







    Ostatnio edytowane przez pixi ; 02-01-2012 o 17:28

  7. #22
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Jadąc na północ wyspy spoglądamy z góry na żółtoniebieską plażę Myrtos, potem ukazuje nam się półwysep Assos.






  8. #23
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Widoczki z Kefalonii : uprawne tarasy



    i stare oliwki




  9. #24
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    U nasady półwyspu leży miasteczko Assos, śliczne tonące w kolorowych bugenwiliach, kilka wypucowanych, pięknie dekorowanych restauracji o zawyżonych cenach, nowe domki bo starsze zniszczyło trzęsienie ziemi i niestety nie wszystkie odbudowano, niektóre w częściowej ruinie czekają na kupca. Nowa, brukowana esplanada prowadzi piechurów na spacer do twierdzy weneckiej z XVI w. na cyplu. Podejście jest dość długie i nudne, na szczycie poza bramą wejściową i ruinami budynku mieszkalnego nie ma nic do oglądania. Najciekawsze są widoki na Assos, na zatokę i wzgórze nad nią.








  10. #25
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491




    Na popołudnie zaplanowaliśmy kąpiel w turkusowej wodzie na plaży Myrtos. Z góry ten odcinek wybrzeża wygląda bajkowo, z bliska okazuje się że fale są tu bardzo silne i wysokie, trudno wejść do wody a wychodzi się najczęściej na czworakach i w stanie sponiewierania jak sprany łach w automatycznej pralce z szybkim wykręcaniem.


  11. #26
    Travelek carnivalka is on a distinguished road Avatar carnivalka
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    411
    Wyspy greckie to jest jednak to co bardzo lubię.

  12. #27
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Na nocleg jedziemy do monastyru Themata, zagubionego w górach miejsca pielgrzymek. Jeszcze nie wszystkie urządzenia dla przyjęcia gości są gotowe, malutki kościółek św.Eliasza ma niewielki daszek a tu akurat sine chmury zdecydowały się nawodnić kamienistą ziemię. Po ulewnym deszczu, na wszelki wypadek stawiamy namiot i oczywiście, do rana nie spada już ani kropla a o północy mamy gwiaździste niebo.
    Rankiem zwiedzamy groty Melissani niedaleko Sami. Obszerny parking, na środku budyneczek z kawiarenką i sklepem z pamiątkami, gdzie tu grota ? A jest, w podziemiu, bilety po 7 € od osoby, zejście schodkami, pochylnią i już widać szmaragdową wodę wypełniającego ją jeziora, gdyż tutaj łączą się podziemne wody słodkie z morskimi. Grotę zwiedzać można tylko na łódkach. Sklepienie częściowo zawaliło się i południowe słońce oświetla przez wielki otwór taflę wody która zdaje się migotać w rytm wytwarzanych przez łódki fal. W części sklepionej widać różnokolorowe stalaktyty, pod nimi jest mała wysepka pokryta roślinnością.









    Autokary przywiozły grupy formuły „wczasy na statku” i zrobił się turystyczny młyn, każdy uczestnik ma przypięty numerek grupy, piloci przeganiają ich jak stado baranów.

  13. #28
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Na zachód od Sami jadąc drogą wzdłuż wybrzeża poszukujemy akropolu. Na skraju lasu mamy spotkanie ze stadem kóz, które chętnie pozują do zdjęć.








  14. #29
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Przez las prowadzi już żwirówka-gruntówka ale da się podjechać. Tylko część Akropolu jest odkopana, wszędzie wystają z ziemi wielkie bloki postrącane przez trzesienia ziemi.







    Widok z akropolu


  15. #30
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Piknikujemy trochę dalej przy monastyrze Agrylion a potem plażujemy w zatoce Antisamos.





    Kefalonia to bardzo duża wyspa z głęboko wciętą zatoką Livadi, która oddziela ogromny półwysep Paliki. Jesteśmy tu po raz trzeci a można nawet spędzić całe wakacje, codzień znajdując coś nowego i ciekawego do obejrzenia.

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów