Dobra strona dla miłosników własnego ogródka
http://www.wymarzonyogrod.pl/pomysly-na-ogrod,1131.htm
Dobra strona dla miłosników własnego ogródka
http://www.wymarzonyogrod.pl/pomysly-na-ogrod,1131.htm
Do parku Salengro (3 min od domu) zawitała wiosna, nie jest to bynajmniej primaaprilisowy kawał.
Pierwsze pokazały się prymulki,
oraz szafirki,
nieco później rozkwitły tulipany.
Jednak nieomylnym symbolem wiosny jest kwitnąca magnolia
a po niej wiśnia japońska i jej podobne,
tylko „starcy” czyli potężne, wielowiekowe drzewa zwlekają z kwiatami wypuszczając najpierw liście.
"Starcy" mają doświadczenie i wiedzą co robią; przyjdą zimni ogrodnicy i zimna Zofia, prymulki i szafirki opadną, a starcy dopiero wtedy zakwitną.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Prymulki nie boją się zimna, nawet mrozów, podobnie bratki. W moich skrzynkach na oknach wszystkie przeżyły mimo temperatur mocno minusowych.
A japońska wiśnia i magnolia, czy u Ciebie są zimni ogrodnicy?
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Czasem sa zimni ogrodnicy a czasem nie ale tutejsze zimno nie jest takie zimne, wlasciwie to ich nie ma sa tylko chlodniejsze dni. W te zime byly wyjatkowe mrozy ale magnolie nie zmarzly, choc tuz przed juz byly gotowe zakwitnac ale jak sie zrobilo zimno to zamknely paczki i odczekaly do ostatnich dni marca.
Wiosna wróciła do parku i zamarzyło mi się...
Moje narcyze w skrzynce za oknem zaczynaja paczkowac, czyzby przewidzialy juz koniec zimy ?
Ale zmarzłem. Nawet górny kościół jest zamknięty, a tylko dolny czynny.
U nas można kupić prymulki w doniczkach, ale za okno brrr!
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Moje prymulki za oknem kwitna nieprzerwanie od jesieni.
To jest dopiero klimat, ja bym mógł mieszkać w Paryżu nieprzerwanie ... żebym tylko zarabiał jak Francuzi i znał francuski.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Moje też kwitną. Pod śniegiem :/
hello ppl :)
Niedawno (12 marca) w moich skrzynkach balkonowych bylo tak :