Na taki niezwykły weekend można np. zatrzymać się w Śląskim Disneylandzie. Tak nazywa się pałac w Mosznej (30 km od Opola), potężny, przypominający zamek z baśni. Pochodzi z przełomu XIX i XX w., wzniesiony został dla przemysłowca Franza von Thiele-Wincklera. Ma 365 sal, tyle ile dni w roku, i 99 wież, gdyż tyle majątków posiadał właściciel.
Pod wieczór budowla wygląda groźnie. Nic dziwnego, z wieży na powitanie gości wychyla się? kościotrup. Część pałacu zajmuje Centrum Terapii Nerwic, resztę można zwiedzać. Są też pokoje gościnne, ale uwaga, po 24.00 straszy w nich duch białej damy! Twórcy horroru pt. "Wilczyca" wiedzieli, co robią, decydując się na kręcenie zdjęć do filmu właśnie tutaj. Po niespokojnej nocy powrót do równowagi ułatwi wam wędrówka po parku. Należy on do najpiękniejszych i największych na Opolszczyźnie, ma 200 hektarów. Kiedyś jego alejami jeździły powozy, dzisiaj stukot kopyt dochodzi z pobliskiej stadniny, gdzie można się podszkolić w konnej jeździe.
Mosznę upodobali sobie filmowcy, z kolei do Frączkowa chętnie zaglądają gwiazdy estrady. W pałacu gościli m.in. Stachursky, Doda, zespół Łzy. Budowla pochodzi z XIX w. Wewnątrz zobaczycie piękne plafony, kominki, mozaikowe posadzki, stiuki i marmury. Gdy za oknami zima, w rezydencji poczujecie się jak na południu Europy. Obiekt jest własnością małżeństwa włosko-polskiego, specjalnością kuchni są tu włoskie dania. A po sutym obiedzie drzemka? Skądże! Kiedy leży śnieg, spod pałacu wyruszają sanie. Któż by się oparł takiej pokusie!