+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Temat: Pociągiem po Ameryce

  1. #1
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476

    Pociągiem po Ameryce

    Kolej amerykańska
    Amerykański Amtrak,rozkład jazdy i ceny biletów:
    http://www.amtrak.com/servlet/Conten...mtrak/HomePage

  2. #2
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Kolej w USA jest zarówno obrazem jak powinno się wszystko robić i jednocześnie jak nie powinno. Podczas gdy w strefie przewozów towarowych można się wzorować na USA, gdzie 40% towarów jest przewożonych koleją, to w strefie przewozów pasażerskich jest już znacznie gorzej. Błędne założenie samofinansowania tych przewozów oraz blokady polityczne przed rozbudową sieci kolejowej spowodowały załamanie przewozów dalekobieżnych w USA, które przejęły samoloty. Jedynym wyjątkiem jest tutaj korytarz północno wschodni, gdzie kursują pociągi Acela oraz szereg pociągów lokalnych. Jednak nawet tutaj ilość sześciu par połączeń Acela na trasie Nowy Jork –Waszyngton D.C. jest raczej skromnym osiągnięciem. Kluczowym dla upadku przewozów pasażerskich w USA były duże odległości oraz brak subwencji na rozbudowę infrastruktury wobec hojnego wspierania programu budowy autostrad oraz rozbudowy lotnisk. To wszystko w połączeniu z tanią ropą, która jest jednym z naturalnych złóż tego kraju spowodowało, że lotnictwo cywilne przejęło dalekobieżne przewozy, a te na których pociągi mogłyby konkurować były z racji niedorozwoju infrastruktury kolejowej nieatrakcyjne dla pasażerów. Nie pomogło nawet utworzenie państwowego Amtrak, które rok rocznie wymagało i nadal wymaga dużych dotacji. Koleje w USA w przeciwieństwie do Europy poszły drogą trakcji spalinowej, co było również efektem posiadania złóż ropy naftowej w tym kraju. Jak się później okazało spaliny emitowane przez spalinowe pociągi, samoloty oraz transport drogowy przyprawiły Kalifornię o codzienną dawkę smogu. To wszystko w zestawieniu z ciągle rosnącą populacją miasta, która obecnie przekracza 16 milionów, doprowadziło do wprowadzenia drakońskich norm emisji spalin przez pojazdy drogowe. W efekcie tego samochody z silnikiem Diesela są zabronione w tym stanie. Jednak to wszystko daje nadal zbyt małe efekty wobec prognoz wzrostu populacji stanu Kalifornia do 2030 roku, która przewiduje aż o 30% przyrost do ilości 50 milionów mieszkańców. Wobec tego jasnym jest, że obecna infrastruktura transportowa jest niewystarczająca. Dlatego dokonano obliczeń kosztów rozbudowy lotnisk oraz rozbudowy dróg i innej infrastruktury z tym związanej i porównano to z kosztami budowy linii kolejowej dużej prędkości. W efekcie tej kalkulacji wyszło, że całkowicie nowa sieć kolejowa będzie kosztować połowę tej sumy co rozbudowa lotnisk, a dodatkowym argumentem za siecią szybkiej kolei jest brak emisji szkodliwych i niepożądanych spalin. W efekcie projekt budowy proponowanej sieci długości 1287 km uzyskał poparcie Gubernatora Stanu Kalifornia Arnolda Schwarzeneggera, a pod koniec Marca 2008 na projekt przyznano 9,95 miliarda $ amerykańskich. Projekt tej ustawy musi zostać jeszcze przegłosowany, jednak obecnie występuje silna wola polityczna w obu partiach aby sfinalizować ten projekt, którego całkowita wartość jest szacowana na 42 miliardy $. Oczywiście typowo dla USA część środków będzie pochodzić od inwestorów prywatnych. Cała linia ma kursować całkowicie komercyjnie, a zyski mają służyć do spłaty zaciągniętych na budowę kredytów. Jednak aby cały ten program się spełnił konieczne jest pozyskanie dotacji w wysokości 30% wartości inwestycji.

  3. #3
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Sieć linii kolejowych dużej prędkości w Kalifornii

    Jak nie trudno się domyśleć obecna sieć kolejowa w Kalifornii nie nadaje się do prowadzenia szybkich pociągów pasażerskich. Wpływa na to wiele czynników w tym najważniejszy fakt, że linie są w dużej mierze jednotorowe o niskich parametrach z bardzo dużym obciążeniem ruchem towarowym. Ponieważ kolej towarowa w USA odgrywa bardzo duże znaczenie w gospodarce, więc jej zablokowanie nie wchodzi w grę, a przerzucenie ciężkich transportów na przeciążone drogi jest także niemożliwe. Wobec tego rodzi się konieczność budowy sieci szybkich połączeń od podstaw. Paradoksalnie tutaj przychodzi z pomocą zacofanie w rozbudowie kolei, ponieważ obecne linie kolejowe posiadają bardzo duże pasy wolnej przestrzeni po obu stronach torów, dzięki czemu istnieje stosunkowo łatwa możliwość dobudowy dodatkowych torów z przeznaczeniem dla szybkich pociągów. W związku z powyższym na obszarze miast dzięki budowie szybkiej kolei poprawione zostaną również tory towarowe i co ważniejsze zlikwidowane zostaną obecnie kolizyjne skrzyżowania.
    Podstawowa linia kolejowa, uważana za bazową zaczyna się w Irvine na południowych przedmieściach Los Angeles położonych na obecnej trasie Los Angeles –San Diego. Już od tej stacji, która powstanie od podstaw w kierunku LA będą prowadziły cztery tory. Tuż za Irvine będzie pierwszy przystanek obsługiwany przez pociągi dużej prędkości. Znajdzie się on w Anaheim, gdzie projektanci przewidują bardzo szybki rozwój pustej dotąd dzielnicy. Wszystko ma się rozwijać wokół nowego dworca kształtem przypominającego ten w Lille. Oczywiście wszelakie podobieństwa do europy są naturalną kwestią, ponieważ projekt opracowuje francuska firma Systra. Następnie trasa prowadzić będzie przez Norwalk do centrum Los Angeles. Tutaj jest najistotniejszy, a zarazem owiany największą tajemnicą punkt sieci kolei dużej prędkości w Kalifornii. Powodem tego jest brak jasno sprecyzowanej lokalizacji dworca obsługiwanego przez szybkie pociągi. Obecny czołowy Union Station ma bardzo dobre położenie w stosunku do centrum miasta, gdzie w zasadzie można dojść na nogach. Jednak jego wadą jest czołowy charakter oraz już obecnie wyczerpana przepustowość.
    Po torach szybkich będą kursowały również szybkie pociągi regionalne, które w rejonie LA będą kończyły w Palmdale. Dalej trasa dużej prędkości będzie podążała istniejącym korytarzem towarowym, jednak tory będą w nieco większej odległości i nastąpi separacja ruchu towarowego od pasażerskiego. Dzięki temu pociągi pasażerskie będą miały znacznie większe prędkości handlowe, niż w przypadku ruchu mieszanego. W projekcie założono bardzo ambitne prędkości rzędu 230 mph, czyli 370 km/h! Co prawda istnieje na świecie jeden pociąg zdolny do planowego osiągania 360 km/h ale 370 należy jeszcze do mocnej Science Fiction. Jednak całkiem prawdopodobną prędkością byłaby 350 km/h. Z tej przyczyny stacje na tym odcinku występują jedynie w ważniejszych miastach takich jak Bakersfield oraz Fresno.Na terenie San Francisco linia będzie prowadzona w tunelu do nowej stacji czołowej położonej dokładnie pod centrum miasta. Stacja ta ma być prawdziwym centrum przesiadkowym i będzie zlokalizowana niedaleko przystanku BART (metra). Pociągi będą kończyły na poziomie -1, na poziomie gruntu będą ulice oraz piesze pasaże, na poziomie +1 znajdzie się galeria handlowa, natomiast na poziomie +2 zostanie zlokalizowany dworzec autobusowy. Również tutaj przewiduje się szybki rozwój tego obszaru po otwarciu linii kolejowej. Wracając na główny szlak (do Fresno) czas podążyć teraz linią do Sacramento. Tuż za rozwidleniem szlaków znajdzie się pierwszy przystanek Centrum Merced, następnie będzie Centrum Modesto, Stockton by ostatecznie dotrzeć do stolicy stanu Sacramento. Dworzec w Sacramento ma powstać jako nadziemny, gdzie u spodu znajdą się perony i tory obecnych linii kolejowych, natomiast na poziomie +1 zostanie wybudowany nowoczesny dworzec czołowy dla pociągów dużej prędkości. Także tutaj oczekuje się szybkiego rozwoju dosyć zapomnianego obecnie obszaru miasta w którym znajduje się dworzec. W obszarze zatoki San Francisco Jest również rozważana modernizacja istniejącej linii kolejowej San Jose –Oakland oraz jej połączenie do Stockton jako połączenia uzupełniające w stosunku do głównej sieci kolei dużej prędkości. Na trasach tych mogłyby kursować pojedyncze pociągi dużej prędkości oraz bardziej konwencjonalne pociągi łącząca miasta zatoki z Sacramento. Częścią tego projektu będzie budowa nowego tunelu i mostu pozwalającego na znaczne przyspieszenie pociągów kurujących przez przełęcz Altamont.
    Oprócz najważniejszej trasy jest również linia boczna łącząca Los Angeles z San Diego. Linia ma nieco nietradycyjnie łączyć te miasta, ponieważ obecna prosta trasa jadąca przez Irvine pozostanie jedynie dla pociągów regionalnych i towarowych, natomiast linia dużej prędkości po opuszczeniu San Diego będzie miała stacje przy campusie uniwersytetu, a w dalszej kolejności uda się w głąb lądu do Escondido i Murrieta by za przystankiem Riverside dołączyć się (oczywiście jako osobne tory) do istniejącej już linii kierującej się w stronę centrum Los Angeles. Na tym odcinku znajduje się ważny przystanek na lotnisku Ontario oraz kolejny w obszarze przemysłowym by pociąg wjechał na dworzec Los Angeles ustawiony czołem w kierunku San Francisco oraz Sacramento.
    Na trasach tych założono bardzo krótkie czasy przejazdu. Przykładowo liczące około 694 km trasy Los Angeles –San Francisco oraz Los Angeles –Sacramento mają być pokonywane w zaledwie 2 i pół godziny. Co biorąc pod uwagę najszybsze prędkości handlowe (średnie) pomiędzy głównymi stacjami rzędu 250-260 km/h jest możliwe do osiągnięcia. Natomiast podróż z Los Angeles do San Diego oddalonego o 268 km ma zająć godzinę i 18 minut. W efekcie kolej stałaby się prawdziwym konkurentem samolotów podczas podróży po Kalifornii, co jest głównym założeniem projektu. Ma on bowiem uwolnić przepustowość na zatłoczonych już lotniskach oraz poprawić jakość powietrza w stanie Kalifornia. Ten ambitny projekt po uzyskaniu aprobaty do realizacji oraz niezbędnych funduszy miałby być gotowy w pierwszej fazie w 2019 roku. Ponieważ projekt był opracowywany przez europejczyków nie dziwi więc zastosowanie peronów o długości 400 metrów oraz wizualizacji przyszłych pociągów na podstawie wyglądu składów TGV, czy Velaro. Jednak przyglądając się dokładniej widzimy również odniesienie do japońskich pociągów Shinkansen, które obecnie są mocno promowane w Kalifornii. W wizualizacjach odnajdujemy również składy piętrowe zbliżone wyglądem do europejskich wagonów piętrowych Bombardiera, a w mniejszych detalach można odnaleźć tramwaje Inekon na ulicach Sacramento. Wszystko piękne, tylko dlaczego w Polsce musimy przeżywać przymusowy rozwój motoryzacji, czy naprawdę musimy powtarzać błędy popełnione przez inne bogatsze od nas kraje jak chociażby USA i Kalifornia? Warto się nad tym zastanowić i oprócz głośnych planów budowy Y-greka zadbać również o podniesienie prędkości i jakości podróży na szlakach omijających stolicę, że o konieczności rozwoju połączeń regionalnych nie wspominając.
    Inforail.pl

+ Odpowiedz na ten temat

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów