Jedna z najbardziej niesamowitych konstrukcji na świecie - katedra Las Lajas znajduje się w południowej Kolumbii, niedaleko granicy z Ekwadorem. Zbudowana na początku XX wieku, zachwyca przede wszystkim nietypowym położeniem, wewnątrz kanionu rzeki Guaitara. Sanktuarium zaliczane jest do najpiękniejszych nie tylko w Kolumbii, ale także na całym kontynencie. Poznajcie jego historię!

Choć na pierwszy rzut oka katedra wygląda na bardzo starą, w rzeczywistości nie ma jeszcze 100 lat. Powstała w stylu neogotyckim w latach 1916-1949 na miejscu XIX-wiecznej kapliczki. Budowę sfinansowano z datków wiernych.

Inspiracją do postawienia niezwykłej świątyni był cud z 1754 roku. Według opowieści kanionem rzeki Guaitara wędrowała wówczas kobieta o imieniu Maria Mueses de Quinones ze swoją głuchoniemą córeczką Rosą na plecach. Gdy złapała je burza, schroniły się skalnej jaskini, gdzie kobietom ukazała się Dziewica Maryja, a dziewczynka odzyskała mowę.
Po dłuższym czasie w jaskini odkryto obraz Maryi niosącej dziecko, a badania naukowców wykazały, że do stworzenia wizerunku nie użyto farby ani pigmentu. Kolory w niewyjaśniony sposób przeniknęły przez skały.

Cud natchnął niejakiego Fraya Juan ade Santa Gertrudis do budowy kapliczki. Mimo, że był pozbawiony wzroku, podróżował po miastach i wsiach, by zebrać środki na jej budowę. Dopiął swego i kapliczka stanęła ostatecznie w miejscu objawienia się Maryi, a legenda mówi, że Fray Juan po ukończeniu dzieła cudownie odzyskał wzrok.

Nazwa katedry pochodzi od skały osadowej „laja”, która występuje w Andach. Według legendy to właśnie na takiej skale ukazała się Dziewica Maryja.

Katedra w Las Lajas jest jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc pielgrzymkowych w Ameryce Południowej. Co roku przybywają tu miliony wiernych z całego świata. W latach 50. została oficjalnie podniesiona przez Kościół Katolicki do rangi bazyliki.