Najważniejszą ulicą Salzburga jest bez wątpienia Getreidegasse, biegnąca między Mönchsbergiem a Salzach. Od średniowiecza służy sklepikarzom i rzemieślnikom, którzy mają tu swoje sklepy i warsztaty. O ich obecności świadczą liczne szyldy zawieszone nad chodnikami. Do teraz stylizowane na dawne – przeważnie kute w fantazyjne wzory.
Getreidegasse, wąska, zabudowana wysokimi kamienicami, tak cuchnęła od ścieków i śmieci wyrzucanych na trotuar, że w XIV wieku wymyślono sposób na jej mycie – wydrążono we wzgórzu tunel do górskiej rzeki po drugiej stronie. Raz na tydzień spiętrzano wodę i puszczano prosto przez ulicę. Wartki nurt zabierał wszystkie nieczystości prosto do Salzachu. I znowu było czysto.
Getreidegasse to najlepszy adres w mieście, jeśli chodzi o handel. Każdy turysta przyjeżdżający do miasta musi tu zajrzeć, choćby dlatego, że pod numerem 9 stoi żółty dom z wielkim złotym napisem na fasadzie: Mozarts Geburtshaus (rodzinny dom Mozarta). Nic więc dziwnego, że każdy chce mieć tu interes. Mozart zdziwiłby się, gdyby zobaczył z okna te wszystkie nazwy i emblematy: Mac Donald’s, Zara, Mango, Sisley, Douglas, Orsay, Geox, Swarovsky, Jack Wolfskin.