Mroźne ferie w środkowej Europie, wątek niemiecki

[Natasza]

W okolicach dworca kolejowego i nadmorskiej promenady znalazłam kolejny mały rynek



Poniżej główna ulica przy dworcu kolejowym, a ten z charakterystyczną wieżyczką, po lewej.

Żegnam kolorową Konstancję i zmierzam w kierunku dworca kolejowego. Po mroźnej Konstanz biegałam 3 godziny, potem schroniłam sie w ciepłych domach handlowych, gdzie nadal trwały poświąteczne wyprzedaże. I chociaż w tym mieście było najzimniej ze wszystkich odwiedzanych nad Bodensee-warto było tu przyjechać bo Konstancja jest po prostu przepiękna.

[Natasza]

Mając Langenargen jako miejsce wypadowe, kolejnego mroźnego dnia pojechałam do oddalonego kilkanaście kilometrów-Lindau.
Lindau to miasto bawarskie, położone nad J.Bodeńskim, do tego na wysepce na którą wjeżdżają pociagi. Wjeżdżają i wyjeżdżają przez wąski pasek ladu.

Sama wyspa ma 0,68 km2. Miasteczko ma korzenie sredniowieczne, dawne miasto kupieckie, a obecnie ważne turystycznie.

Vis a vis dworca kolejowego znajdziemy hotel

To budynek przepięknej poczty, która znajdziemy po lewej stronie dworca kolejowego


Sam dworzec w Lindau wygląda tak

[Natasza]

Po prawej stronie dworca kolejowego widać samo jezioro z bardzo charakterystyczna statuą lwa i mała latarnią

[Natasza]

Port w Lindau powstał w 1856, a pierwszy statek parowy wpłynął tu 3 lata wcześniej.

[Natasza]

Reprezentacyjne hotele wzdłuż portu

[Natasza]

Trochę dalej, za wejściem do portu, odnajduje małą marinę

a tuż obok piękny pomarańczowy domek


W Lindau też znajduję piękne kamieniczki z wykuszami

[Natasza]

Jedną z uliczek dochodzę do Rynku z Kościółem pw. Najświętszej Maryi Panny



A poniżej Stary Ratusz czyli Altes Rathaus z boagatymi freskami

[Natasza]

Fasad ze zdobionymi freskami można w Lindau znaleźć więcej



Piękne, małe uliczki, a w każdej urocze kamieniczki

[Natasza]

Lindau małych i krętych uliczek ma dużo. Warto zajrzeć w każdą

[Natasza]

Uliczki prowadzące do dworca kolejowego

[Natasza]

[Natasza]

[Natasza]

W czasie wojny Lindau było pod okupacją amerykańską, dopiero w 1955 roku wróciło do Bawarii.



Lindau to jedno z najpiękniejszych miasteczek jakie widzialam nad Jeziorem Bodeńskim.
Chodzi się po nim jak po Monte Carlo i nie można zginąć bo jest malutkie. Bilet kolejowy z Langenargen do Lindau kosztuje 3,60 EUR. Z Lindau są dalsze połączenia, przez austriackie Bregenz do Szwajcarii i Insbrucka. To urocze miasteczko polecam każdemu, kto tu dotrze. Sam pobyt tu należy do bardzo drogich.

[Natasza]

Z Lindau, na parę dni wyskoczyliśmy do Vils in Tirol, ale i tak będąc w Austrii bylismy parę kilometrów od Niemiec. Paradoksalnie z Vils in Tirol miałam bliżej do niemieckiego Fussen niż do austriackiego miasteczka Reutte in Tirol. Dlatego też pierwszy wyjazd poświęciłam tylko Fussen.
ę

[Natasza]

Nad Fussen góruje zamek Hohes Schloss i leżący u jego podnóża dawny klasztor benedyktyński St Mang