"pseudo podrobek" - czego?
Jaki jest sens, zwiedzajac nieznany kraj jadac w polskich restauracjach skoro polskie jadlo mamy na codzien albo u MC.D. serwujacego miedzynarodowy miesny placek w waciatej bule i to za dosc niezla sumke.
Goraco polecam francuskie "bistro" czy "bar-braserie" serwujace za niewysoka cene "menu" z przykladowymi daniami jakie jadaja tubylcy. I o wiele smaczniejsze niz hamburger.
tylu jest pseudoturystów z paszportem PL szukaj±cych jad³odajni serwuj±cych schabowego z kiszonym...
...
nawet "pod pyramydamy" ich nie brakuje...
to przyjemne czasami ¿yæ marzeniami twardo st±paj±c po ziemi...
" pseudo podrobek " - czego ?... tego "francuskiego jedzenia" w polskim wykonaniu. MC.D moze cenowo w Polsce jest widoczny ale w Francji czy BRD to taniocha. Napewno bistro czy bar-braserie jest sa lepsze ale zdecydowanie drozsze , doliczmy jeszcze wino.Osobiscie nie korzystam z MC.D. KFC ale w podrozy jest bardzo przydatny poniewaz jest szybki i latwo dostepny.
Napisalem ze pozostalych wysylam do francuskich normalnych knajp.
Zapomnialem podac namiary na normalne knajpy. www.parisrestaurants.com
hm...
a co w tych "normalnych" knajpkach podaj± godnego polecenia ?
to przyjemne czasami ¿yæ marzeniami twardo st±paj±c po ziemi...
Podaja francuska kuchnie , menü jest na stronie ktora wyzej podalem. Moge polecic 300-400 gramowe steki wolowe w wersji midi + owoce morza , oczywiscie wina nie moze zabraknac.
¿e francuska kuchnia - to nie podlega dyskusji...
ale czy owe steki - to ju¿ klasyka tamtejsza ?
hm... a gdzie posz³y na spacer ¶limaki ?
...
nota bene - najsmaczniejsze "podaj sera na pierogi" jad³em w restauracji w Bazylei...
ale to by³o ju¿ tak dawno...
...
a wino - jak to wino...
samo siê nawinie - zawsze i wszêdzie...
smakowaæ nam bêdzie...
to przyjemne czasami ¿yæ marzeniami twardo st±paj±c po ziemi...
jacky ! Slimaki sa napewno z Polski i moge sobie je darowac. Mieso na dobre steki jest z Argentyny lub z Brazylii a tego juz nie moge darowac. Najsmaczniejsze rapany jadlem w Balcziku u Stefcza. Co do wina to nie jest tak ? Dobre knajpy maja zawsze dobre wina i nie zawsze sie nawinie ?
czasy id± nowe...
¶limaki ju¿ nie z PL ale z Ukrainy, bo jest tania ( a raczej tanie s± ) jak TANIA z Ukrainy ...
cu¶ jednak z t± tani± Ukrain± nie tylko na bulgaricusie s± "problemy"...
i dyskusje...
...
wina za¶ chrzczone s± wszêdzie...
PS - Ba³czik mam odk³adany jako powtórkê z lat siedemdziesi±tych - tym razem jako prezent podró¿ny dla maryli - ale nie doceni³a ( jeszcze ) szansy zobaczenia ogrodu królowej...
to przyjemne czasami ¿yæ marzeniami twardo st±paj±c po ziemi...
Slimaki z Ukrainy ? To cos nowego ? Nie wierze poniewaz tam marchewka jest drozsza niz w Polsce. Mozna dodac: + paliwo , papierosy i to koniec.
jacky ! Rozumiem Pania Maryle , tego samego prezentu nie daje sie dwa razy ?
jacky ! Francja importuje rocznie 150 milionow udek rocznie , glownie z Indonezji , Vietnamu , Turcji , porcja w knajpie to ca. 20 €.
Nie wszystko co Francuzi jedza pochodzi z zagranicy. Wprawdzie sa grzyby (kurki) na targu importowane z Polski, sa zabie udka z "hodowli" w Albanii i chinskie slimaki sprzedawane mrozone w supermarkietach.
Pozadne restauracje serwuja produkty rodzimego pochodzenia.
To sieci popularnuch restauracji serwuja swiatowego pochodzenia mieso kupowane/importowane kontenerami, male restauracje, (nie musza byc zaraz drogie) nie moga sobie pozwolic na zrazenie klienta zylastym stekiem.
A jesli chodzi o zywnosc kupowana w sklepach czy na bazarch zawsze podane jest jej pochodzenie, zgodnie z prawem, a jak nie to mozesz sie upomniec i poprosic o "metryke" kawalka na biftek i zapytac z ktorej fermy pochodzi.
Napewno nie wszystko importuja Francuzi ? Ale 606.000 ton wieprzowiny pochodzi z poza kraju ? Oczywiscie ze porzadne restauracje nie moga sobie pozwolic na zylastego steka. Dlatego go polecilem, poniewaz mieso na steka musi byc pierwszej jakosci , zwierzak musi byc odpowiedniej rasy i musi byc odpowiednio karmiony.Kelner pyta mini, midi , maxi i zamawiamy. Niestety w kraju mozna im mowic .. mini .. maxi.. i tak przyniosa co kucharzowi przyjdzie do glowy.
Ta importowana przez Francje wieprzowina pochodzi i z Argentyny ale i z ...Niemiec. Jest sprzedawana w supermarkietach np LIDL, jak glosi etykietka - tego nie da sie zjesc, gumiasty, bialy, suchy plaster.