Apoldu de Sus
od wielu już lat przejeżdżając przez Rumunię zwracały moją uwagę małe wioski i miasteczka charakteryzujące się specyficzną architekturą ...
trochę liznąłem literatury - teraz już głównie z sieci...
a więc był to Siedmiogród...
w ubiegłym roku w drodze powrotnej przez Romkowo upatrzyłem sobie małe zatrzymanko w Apoldu de Sus...
a dlaczego w drodze powrotnej - bo jadąc na południe droga w owym miasteczku - wsi podzielona jest podwójną ciągłą a parking w centrum jest po lewej stronie, wtedy nie tyle co zrezygnowałem, co odłożyłem sobie to zwiadanie i sesję foto na drogę do domku...
było ciepłe wrześniowe, dość późne popołudnie...
skręciliśmy na prawo i zatrzymaliśmy się na małym placyku...
dość okazały budynek okazał się szkołą...
ale uczni nie zobaczyliśmy...
maryli nie chciało się łazić, więc zostawilem ją koło autka, miała się zamiar napić herbaty a ja polazlem...
na kolejny rzut poszedł kościół...
ewangelicki...
na dziedzińcu przed kościołem ciekawy - raczej dużo dający do myślenia pomnik...
upłynęło kilka miesięcy - przejrzałem swój fotozbiór i postanowiłem powędrować po sieci, żeby zobaczyć - co ja wtedy zobaczyłem...
no i okazuje się, że uzbierało się tego sporo, będzie szansa - pretekst do zaznajomienia się z migawkami historii Siedmiogrodu widzianych z kalejdoskopu Apoldu de Sus...