Droga Wina
1314 roku pochodzą, jedne z pierwszych udokumentowanych historycznie, informacji o zielonogórskich winnicach. Jednak badania archeologiczne wskazują na to, iż jeszcze przed wiekiem XI w północnej części Śląska istniały plantacje winorośli. Ukształtowanie terenu sprzyjało tego rodzaju uprawom a i warunki klimatyczne pozwalały na wznoszenie winnic. Takim, najbardziej znanym miejscem jest w Zielonej Górze Winne Wzgórze. Tam to rozciągały się szeroko rządki zielonych winorośli, by w odpowiednim czasie, gdy zbiorów czas nadchodził, owoców wydać plon – gron winnych skrzących sie w zielonogórskim słońcu. I chociaż takich upraw w samym mieście i w jego okolicach było więcej tutaj właśnie, przynajmniej symbolicznie, próbuje się utrzymać tradycje i sadzonki w ziemi pielęgnuje.
I znów czytamy..."Dnia 21 września o 6-ej godzinie rano wszystkie miejscowe dzwony kościelne zwiastowały Zielonej Górze prastarym zwyczajem wieść miłą i z wielką, jak zwykle wyczekiwaną niecierpliwością - początek winobrania. (...) Radość przepełnia wszystkie serca na pierwszy odgłos do winnic zwołujący pracowników. Winnice przed Winobraniem spokojne, głuche, bo puste, jakoby w zadumie pogrążone w zadumie, ożywiają się naraz życiem radością i zgiełkiem najprzyjemniejszego zajęcia, jakie sobie wyobrazić można...”
Więc kiedy to czas nadchodził wszyscy wnet do pracy sie brali ale i bez zabawy przy tym sie nie obyło.
O tym jak to się odbywało, w jaki sposób owoce w płynne czerwone złoto zamieniano, doskonale dowiedzieć sie można w miejscach ku temu specjalnie, ku pamięci, utworzonych.
Muzeum Etnograficzne w Ochli, gdzie część ekspozycji machiny wszelakie zawiera i robót opisy ale przede wszystkim Muzeum w Zielonej Górze a dokładnie – niedawno otwarte - Muzeum Wina gdzie tajemnice wyrobu i sztuki winiarskiej odkryte zostały przed zwiedzającymi.


Huczne imprezy organizowane wszędzie. Degustacje, poczęstunki, uczty, tańce, teatr... Uciech i swawoli końca widać było trudno, a że tradycja obowiązkami swymi się rządzi i takie okazje należy godnym sposobem uszczytniać .... wywiązywano się z tego zobowiązania należycie i ...żaden z kielichów pusty być nie mógł.
A, że właśnie, czasy ostatnimi Zielona Góra chwalić się swymi tradycjami nareszcie z dumą się zaczęła , święto wina - WINOBRANIE - miasto nasze co roku obchodzi hucznie.
Wtedy to władze oddają we władanie miasto Bachusowi i on to mieszkańców wszystkich jak i ze wszech stron przyjezdnych zaprasza by przyłączyć się do zabawy.
A wiadomo, że kto tradycje zaniecha i podziękować za dary ziemi, natury (tu za winorośle dorodne) zapomni, kara go może niechybna czekać i susze lub plagi na przyszłe lata sprowadzić. Wtedy to tragedia bo piwnice pustkami świecić będą i gąsiory echem miast winem dudnić.
Więc aby temu zapobiec co rychlej zapraszamy do Zielonej Góry, szczególnie właśnie w dni wrześniowe, kiedy to święto miasta i wina przypada i do poznania historii, symboli, tajników wyrobu, wielości smaków, obrzędów, hucznych zabaw i kultury spożycia tego trunku właśnie Ścieżką Wina zachęcamy...
Dokładniejszych informacji wszelakich czy to historycznych, czy o technice produkcji czy drogowskazy gdzie najlepsze roczniki posmakować można pod tymi adresami...
http://www.zgora.pl/muzeum/
http://www.winiarze.zgora.pl/
http://www.winobranie.zgora.pl/