+ Odpowiedz na ten temat
Strona 1 z 21 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Poka¿ wyniki od 1 do 15 z 305

Temat: Moje wêdrówki po górach bu³garskich

  1. #1
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803

    Moje wêdrówki po górach bu³garskich

    Witajcie.
    Chcia³bym Wam skrobn±æ tu co nie co, bo góry te zwiedzili¶my z córk± wzd³u¿ i wszerz i w ci±gu 5 lat, a jeszcze nie mamy dosyæ.

  2. #2
    Moderator Maxitravelek Marko is on a distinguished road Avatar Marko
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Sk±d
    Warszawa
    Postów
    2,768
    Na co czekasz pisz Pan

  3. #3
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803

    Dlaczego w³a¶nie góry bu³garskie?

    Zaczê³o siê jak zwykle ca³kiem przypadkowo.
    Po 10 -ciu latach chodzenia po Tatrach S³owackich zaczêli¶my ju¿ mieæ ich trochê do¶æ.
    Zaczêli¶my przemy¶liwaæ o jakich¶ innych górach.
    I wtedy w³a¶nie w jednym z hipermarketów ¿ona w³o¿y³a mi do rêki podrêcznik "Bu³garia Pejza¿ s³oñcem pisany" wydawnictwa Bezdro¿a.
    Przekartkowa³em go i na pierwszy rzut oka wydal mi siê bezu¿yteczny dla mnie, bo o górach by³o tylko ostatnie sto stron czyli jedna pi±ta ksi±¿ki.
    Ale dobra, ¿ona poleca, wiêc kupi³em.
    To by³o jako¶ na jesieni chyba. W domu zabra³em siê do czytania i spodoba³y mi siê te gory, przeczyta³em dwa razy i zacz±³em planowaæ trasy.
    Planowa³em przez pó³tora roku i w lecie 2005 roku byli¶my gotowi do wyjazdu.
    A potem ju¿ po pierwszym wyje¼dzie bêd±c na Musale (Musa³a najwy¿szy szczyt ca³ych Ba³kanów) zakocha³em siê w tych górach i je¼dzili¶my tam co roku.

  4. #4
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803
    Dlaczego je¼dzimy tam co roku ?

    Wa¿ne by³y dla nas przystêpne ceny noclegów w górskich miejscowo¶ciach i w schroniskach, niskie ceny wy¿ywienia i koszt samego dojazdu do Bu³garii. Ale nie tylko wzglêdy finansowe mieli¶my na uwadze. Bu³garskie góry s± w porównaniu do Tatr znacznie bardziej rozleg³e, a gêsta sieæ szlaków i schronisk pozwala na zaplanowanie wêdrówek „od schroniska do schroniska”. Odleg³o¶ci pomiêdzy schroniskami wynosz± od 3 do 6 godzin marszu, zatem mo¿na spokojnie wêdrowaæ bez namiotu i bez potrzeby zak³adania sta³ej bazy na dole, w okolicznej miejscowo¶ci - jak to dotychczas robili¶my w Tatrach. Dodatkowo, przy stosunkowo ma³ych trudno¶ciach wspinaczkowych, bu³garskie góry oferuj± przepiêkne widoki. Szlaki, choæ biegn± na du¿ych wysoko¶ciach (2500-3000 metrów nad poziomem morza) s± generalnie ³atwe - aczkolwiek znajdzie siê tu te¿ parê tras trudniejszych i bardziej niebezpiecznych (na przyk³ad podej¶cie na Wichren od strony pó³nocnej, czy przej¶cie pó³nocno-zachodniej czê¶ci Ri³y g³ówn± grani±). I wreszcie, na bu³garskich szlakach mo¿na zasmakowaæ jeszcze w tym, co nale¿y ju¿ do rzadko¶ci w zat³oczonych Tatrach – w spokoju i ciszy. Mo¿na wêdrowaæ przez ca³y dzieñ nie spotkawszy ¿ywej duszy, b±d¼ spotykaj±c jedynie pojedyncze ¿ywe dusze.
    Gdy jechali¶my do Bu³garii po raz pierwszy, my¶leli¶my, ¿e bêdzie to przygoda jednorazowa, ¿e zd±¿ymy przez dwa tygodnie przemierzyæ co ciekawsze szlaki Ri³y i Pirinu i zdobyæ ich najwy¿sze szczyty, Musa³ê i Wichren. Choæ Musa³ê zdobyli¶my szybko, wej¶cie na Wichren przez cztery kolejne lata uniemo¿liwia³a nam psuj±ca siê nagle pogoda, dopiero za pi±tym razem uda³o siê go zdobyæ, a i tak ci±gle do Bu³garii nas ci±gnie.

  5. #5
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803

    Jak przygowujemy nasze wyprawy?

    Zawsze rzetelnie i skrupulatnie. Czytamy przewodniki, ogl±damy mapy (chodzimy zawsze po wytyczonych szlakach), dowiadujemy siê o ceny noclegów (ale nie rezerwujemy ich wcze¶niej) i - na ile to mo¿liwe – spisujemy po³±czenia i rozk³ady lokalnej komunikacji. Ka¿dy dzieñ wyprawy mamy dok³adnie zarysowany na d³ugo przed wyjazdem, lecz bywa ¿e w ostatniej chwili zmieniamy trasê – a to pod wp³ywem z³ej pogody, a to dodatkowych informacji uzyskanych na miejscu, czy nawet namowy przez nowo poznanych ludzi.
    Poza sam± tras± wa¿ne jest te¿ dok³adne przemy¶lenie ekwipunku. Chodzenie od schroniska do schroniska wymaga, by baga¿ ograniczyæ do minimum, jednak nie mo¿e w nim zabrakn±æ potrzebnych rzeczy, takich jak: ¶piwór, polar, kurtka, czapka b±d¼ chustka na g³owê, krem z filtrem, banda¿e elastyczne, plastry na odciski na stopach, talk do stóp, aspiryna i co¶ przeciw zatruciom, nó¿ sk³adany, mena¿ka, kubek, latarka. Je¶li chodzi o prowiant, trzeba nosiæ ze sob± swój zapas nie tylko ze wzglêdów oszczêdno¶ciowych, ale te¿ dlatego, ¿eby mieæ co je¶æ w drodze, i ¿e nie w ka¿dym miejscu noclegowym jest kuchnia. Pakujemy wiêc do plecaków prymus i zupki, zapas chleba i suchej kie³basy, obowi±zkowo te¿ kawê, herbatê i cukier oraz du¿o batonów i cukierków, które maj± dostarczaæ energii. Sprawdzaj± siê tak¿e napoje wzmacniaj±ce - oczywi¶cie w pastylkach musuj±cych, nie w p³ynie, ¿eby nie dodawaæ plecakom kilogramów.

    Dawno temu spotkali¶my w okolicach Ko¶cielca tatrzañskiego przewodnika w sêdziwym ju¿ wieku. Zapytali¶my go, jak to robi, ¿e wci±¿ ma si³y na chodzenie. Odpowiedzia³, ¿e zawsze stara siê tak chodziæ, ¿eby za rok móc znowu pój¶æ w góry. Od tamtej pory i my siê tym kierujemy.

  6. #6
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803

    W jaki sposób doje¿d¿amy w góry?

    Co roku tak samo.
    Zaczynamy zawsze od Sofii.
    Do Sofii ³atwo jest dojechaæ i jest ona po³o¿ona w pobli¿u gór.
    A doje¿d¿amy tam zawsze autobusem, bo wyliczyli¶my, ¿e tak jest bezpo¶rednio i najtaniej - 500z³/os. w obie strony.
    Autobus do Sofii wyje¿d¿a z Warszawy o 9:30 w niedziele, a z Sofii do Warszawy o 13:00 w pi±tki.
    Dlatego wyprawy trwa³y zawsze dwa tygodnie, bo tydzieñ to za ma³o a trzy tygodnie za du¿o.

  7. #7
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803

    Sofia

    W Sofii by³em wiele wiele razy i ani razu nie mia³em dobrych wspomnieñ.
    Kiedy¶ bardzo dawno temu, tzn. w latach 1985 -1988, by³em w Sofii 8 razy tzn. 4 razy po 2 razy w roku tranzytem do Grecji. Je¼dzi³em wtedy wczesn± jesieni± na 2 miesi±ce do Grecji na zbiór jab³ek. A ¿e podró¿ do krajów kapitalistycznych by³a skomplikowana i droga, trzeba by³o jechaæ przez Demoludy. Mia³em zawsze przy sobie ok. 100 lewa chyba, nie pamiêtam jak je kupowa³em - chyba jako¶ w banku.
    Lecia³em samolotem do Sofii (na powrót mia³em tzw. bilet open), z Sofii poci±giem do Ku³aty, w Ku³acie przekracza³em granicê pieszo do Promachonas, a stamt±d ju¿ jako wolny cz³owiek stopem po Grecji.
    Ach rozmarzy³em siê.
    Wracamy do Sofii niestety.
    Z tamtych czasów Sofia kojarzy mi siê g³ównie z taksówkami i z górami ¶mieci.
    Bo z Sofii z lotniska na dworzec kolejowy zawsze jecha³em taxi, bo chyba nie by³o jeszcze komunikacji miejskiej. Taksówkarze jak zobaczyli cudzoziemca to zawsze starali siê wyci±gn±æ z niego jak najwiêcej, pomaga³y czê¶ciowo moje t³umaczenia, ¿e ja te¿ jestem z Demoludów i ¿e jedziemy na jednym wózku, ale nie zawsze pomaga³y.
    Stara³em siê nie odchodziæ daleko od dworca kolejowego, a tam ju¿ w jego najbli¿szej okolicy by³y góry ¶mieci.
    To prawda, ¿e jad±c do Sofii po 20 latach, by³em do niej uprzedzony, ale czy nie mia³em powodów, zw³aszcza ¿e w Sofii by³a akurat epidemia czerwonki z brudu oczywi¶cie.
    Afera z taksówkarzami powtórzy³a siê ju¿ podczas naszego pierwszego pobytu w Bu³garii , gdy wracaj±c autobusem z Bañska do Sofii, niechc±cy dojechali¶my na przedmie¶cia Sofii i kierowca autobusu og³osi³ koniec jazdy – wysiadka. Na moje pytanie jak to, powiedzia³ zadowolony „to jest Owcza Kupiel!” By³o samo po³udnie, z b³êkitnego nieba la³ siê ¿ar spotêgowany jeszcze przez ¿ar z rozgrzanych kó³ autobusu. Ta wiadomo¶æ spad³a na mnie jak grom z b³êkitnego nieba. Nie by³o widaæ ¿adnej komunikacji oprócz kilku taksówek i kierowca autobusu pcha³ mnie w objêcia tych taksówkarzy, którzy ju¿ na nas czatowali. Przestrzegano mnie przedtem przed taksówkami w Sofii, mówiono, ¿e najlepsze s± ¿ó³te z napisem OK!, ale wszystkie by³y ¿ó³te owszem, ale ¿adna nie mia³a napisu OK! Rozpoczêli¶my pertraktacje cenowe. Jeden mówi³, ¿e zawiezie nas za 20 lewa do Central Awtogara, my na to ¿e za drogo, namówili siê miêdzy sob±, oferta by³a ¿e za 8 lewa, upewnili¶my siê kilka razy czy na pewno i wsiedli¶my. Taryfa bi³a mocno ca³y czas. Przy Lwim Mo¶cie powiedzia³em, ¿e tu wysiadamy. Proszê bardzo, 48 lewa i pokaza³ mi licznik i papiery 6 lewa za km razy 8 = 48 lewa i zablokowa³ drzwi ¿eby¶my nie uciekli. (niepotrzebnie zreszt± , bo mieli¶my baga¿ w baga¿niku). Oceni³em sytuacjê: t³umaczenie, ¿e tyle nie mamy nic by nie pomog³o, bo by³ bankomat w pobli¿u, wezwanie policji te¿ nie, bo to pewnie jedna klika, biæ go ani niszczyæ samochodu nie bêdê, bo jestem przecie¿ kulturalnym cz³owiekiem. Zap³acili¶my. Wypu¶ci³ nas i da³ baga¿.
    Brud wszêdzie oczywi¶cie ¿e by³.
    Jak bez kolców nie ma ró¿y
    Tak bez VF nie ma podró¿y

  8. #8
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803

    Sofijski dworzec kolejowy

    W roku 2005 te¿ jeszcze wygl±da³ jak ten sprzed 20 lat (teraz jest ju¿ nowy, ale nie mia³em okazji go zwiedziæ). By³ zorganizowany w sposób ca³kowicie kuriozalny. Bilety w kierunku pó³nocnym sprzedawali na pierwszym piêtrze, a w po³udniowym w podziemiach. Polecieli¶my wiêc do podziemi. Zdecydowali¶my siê na poci±g do Kostenca o 16.55, cena biletu 3 lewa. By³a 16.30. Pobiegli¶my szukaæ peronu 11G, znale¼li¶my go gdzie¶ daleko na peryferiach dworca. Na jednym torze sta³y 2 poci±gi i ka¿dy mia³ jechaæ w przeciwn± stronê, a miêdzy nimi by³a tylko ma³a przerwa, na wagonach za¶ nie by³o ¿adnych tabliczek z informacj± o kierunku jazdy.
    Podobne sytuacje pamiêta³em z lat 80-tych. Ten horror jeszcze teraz mi siê czasami ¶ni. Dopytali¶my o w³a¶ciwy poci±g i wsiedli¶my w ostatniej chwili.
    Jak bez kolców nie ma ró¿y
    Tak bez VF nie ma podró¿y

  9. #9
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803

    Sofijski dworzec autobusowy (Awtogara Central)

    Sofijski dworzec autobusowy (Awtogara Central) Od roku 2006 jest nowy, przedtem w ogóle go nie by³o. Na nowo wybudowanym dworcu autobusowym na 1-szym piêtrze jest kawiarnia, gdzie mo¿na usi±¶æ i poczekaæ na autobus. Na dole jest poczekalnia i kasy biletowe. Jest te¿ bardzo ciekawa toaleta (a w³a¶ciwie dwie, po dwóch stronach poczekalni, czynne na zmianê) na ¿etony, które kupuje siê za 50 stotinek u specjalnie zatrudnionej tam kobiety, wrzuca siê ¿eton, uruchamia siê taki system z prêtami jak w metrze, a wyj¶cie jest t± sam± drog± w odwrotn± stronê, tylko trzeba nacisn±æ guzik ju¿ bez wrzucania ¿etonu. Powoduje to ci±g³e zatory i jak kto¶ bardzo musi, to ³atwo przewidzieæ co mo¿e siê staæ. Nie jestem pewny, ale ta toaleta jest chyba koedukacyjna. Jeszcze jedna dziwna dla cudzoziemca rzecz: jest mnóstwo ró¿nych kas i ka¿da z tych kas zwi±zana jest z przewo¼nikiem, a nie z kierunkiem w którym chcemy siê udaæ, a nam jest przecie¿ wszystko jedno jaki przewo¼nik nas przewiezie, a nie wiemy do której kasy siê udaæ.
    Jak bez kolców nie ma ró¿y
    Tak bez VF nie ma podró¿y

  10. #10
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803

    Dziwactwa przewo¼nika

    Bilety autobusowe z Sofii do Warszawy trzeba by³o w latach 2006 -2008 przed wyjazdem potwierdziæ w biurze przewo¼nika Touring, zdziwienie nasze by³o ogromne, bo dostali¶my kwitki na baga¿e i numery miejsc w autokarze, ale za to zostali¶my pozbawieni paszportów na 2 godziny.
    W roku 2009 wprowadzili w Touringu nowy system bukowania biletów na godzinê przed odjazdem, o którym my nie wiedzieli¶my. Musieli¶my jeszcze pochodziæ po Sofii i przetrwaæ 3 godziny. Ma³gosia zauwa¿y³a, ¿e miasto to opanowane jest przez drapie¿ne plemiê i nie dostanie siê tu bezinteresownego uprzejmego u¶miechu, u¶miech jest oznak± strachu, ¿eby go wywo³aæ trzeba byæ silnym i pewnym siebie. Na ulicy, w barze, na chodnikach panuje prawo d¿ungli. Przyszli¶my ponownie o 12:00, a przed Touringiem by³a ju¿ kolejka i dopiero po k³ótni z pracowni± przewo¼nika dostali¶my dobre miejsca.
    Jak bez kolców nie ma ró¿y
    Tak bez VF nie ma podró¿y

  11. #11
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803

    Brud i z³odziejstwo

    W Sofii w dalszym ci±gu s± góry ¶mieci. To chyba po nich naj³atwiej poznaæ, ze nic siê nie zmieni³o. A tu¿ po wje¼dzie do Sofii od strony Ka³otiny jest obozowisko cygañskie utworzone przy górze ¶mieci tu¿ przy drodze.
    No i sprawa z³odziejstwa. W 2005 r. po wyj¶ciu z tej taksówki portfel w³o¿y³em, zaaferowany, do tylnej kieszeni spodni. Po przej¶ciu kilku kroków napad³ na mnie jaki¶ ch³opak i chcia³ otworzyæ mi kieszeñ w bia³y dzieñ, przepêdzi³em go na szczê¶cie i uratowa³em portfel.
    Jeszcze o noclegu w 2005 roku.
    Nocowali¶my w najtañszym chyba hotelu w mie¶cie - Chance na Bulwarze Kniaginia Maria Luiza. Dostali¶my pokój po 11 lewa od osoby. £azienka by³a jedna na piêtro, czyli razem trzy, ale w ka¿dej czego¶ brakowa³o a to zalana wod±, a to urwane sitko od prysznica. Po powrocie wieczorem do pokoju nie by³o ¶wiat³a, nie pomog³a interwencja u szefa i zmiana ¿arówki, musieli¶my przenie¶æ siê do innego pokoju. Wyszed³em jeszcze sam wieczorem na Awtogara sprawdziæ czy rano jest na pewno autobus do Warszawy. Biuro co prawda by³o nieczynne ale z rozk³adu jazdy wynika³o, ¿e jest o 8.30. W drodze powrotnej pod naszym hotelem zaczepi³a mnie nieco roznegli¿owana dziewczyna oferuj±c swoje us³ugi za 50 lewa za godzinê. Wyt³umaczy³em, ¿e chêtnie ale mieszkam z córk±, potem z okna, wychodz±cego na ulicê obserwowali¶my jeszcze metody ich pracy. Trudno by³o zasn±æ, bo jecha³y ha³a¶liwe tramwaje.
    Na zakoñczenie jeszcze raz o toalecie. Zwiedzaj±c miasto w 2005 roku zapragn±³em skorzystaæ z toalety na placu w centrum. Chocia¿ czu³em wielka potrzebê, najpierw musia³em zap³aciæ 30 stotinek za ma³y kawa³ek szarego papieru. Chcia³em zap³aciæ 1 lewa, aby dostaæ tego papieru wiêcej. Us³ysza³em „O nie, to nie Europa to jest Bu³garia!”
    Trudno siê chyba dziwiæ, ¿e w Sofii ¼le siê zawsze czu³em.
    Dlatego od 2006 roku zmienili¶my przewo¼nika i wyje¿d¿ali¶my z Sofii o 13:00, aby w niej nie nocowaæ.
    Jak bez kolców nie ma ró¿y
    Tak bez VF nie ma podró¿y

  12. #12
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803

    To jest jaka¶ ruina w centrum Sofii w 2006 roku.




    Budowla, jakich w Turcji jest pe³no, w Sofii te¿ jest. Tutaj w dwóch ró¿nych ujêciach.
    Jak bez kolców nie ma ró¿y
    Tak bez VF nie ma podró¿y

  13. #13
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803

    Stara budowla.


    Nowoczesna budowla.
    Jak bez kolców nie ma ró¿y
    Tak bez VF nie ma podró¿y

  14. #14
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Sk±d
    Redenovo
    Postów
    4,437
    Cytat Napisa³ zdzicho alboom II Zobacz post
    Sofijski dworzec autobusowy (Awtogara Central) Od roku 2006 jest nowy, przedtem w ogóle go nie by³o.
    Jeszcze jedna dziwna dla cudzoziemca rzecz: jest mnóstwo ró¿nych kas i ka¿da z tych kas zwi±zana jest z przewo¼nikiem, a nie z kierunkiem w którym chcemy siê udaæ, a nam jest przecie¿ wszystko jedno jaki przewo¼nik nas przewiezie, a nie wiemy do której kasy siê udaæ.
    warto uzupe³niæ, ów nowy dworzec wygl±da imponuj±co...

    na zewn±trz...
    a zakres us³ug znajdziecie ne jego stronce, klikaj±c tutaj ...

    a to ¿e na dworcu s± kasy ró¿nych przewo¼ników - tak to siê sta³o po rozwaleniu monopolu jedynego "pañstwowego"...
    to przyjemne czasami ¿yæ marzeniami twardo st±paj±c po ziemi...

  15. #15
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    6,803

    Dojazdy do Sofii

    Cofn±æ siê muszê w czasie i w przestrzeni, aby napisaæ co¶ z notatek.

    Rok 2005.
    O 8:30 wyje¿d¿amy autokarem bu³garskiej firmy Group z Dworca Zachodniego w Warszawie. Autokar jest japoñski 20-letni. Jaki jest stan mechanizmów wewnêtrznych to siê dopiero oka¿e, póki co jedziemy sprawnie. W Czêstochowie dosiadaj± siê dwie dziewczyny, maj± na sobie górskie buty, wiêc postanawiam do nich zagadaæ przy najbli¿szej okazji. W Krakowie wsiada znajoma z forum, z m³odsz± siostr± i przeogromn± waliz± - jad± nad morze. Nie jest to dla mnie zaskoczeniem, zgadali¶my siê wszak wcze¶niej na forum. Zg³aszam siê do niej zaraz po odje¼dzie z Krakowa, witamy siê, po raz pierwszy rozmawiamy „na ¿ywo”. Okazuje siê, ¿e ma miejsce zaraz ko³o dziewczyn z Czêstochowy.
    W mi³ym towarzystwie podró¿ mija szybko. Wieczorem przekraczamy granicê Chy¿ne- Trstena
    Noc by³a ciê¿ka ze wzglêdu na ci±g³e kontrole graniczne. Budzê siê ostatecznie na postoju w Serbii. Zagadujê do dziewczyn z Czêstochowy. Rzeczywi¶cie jad± w góry Ri³a i Pirin, a ich pierwszym celem jest Musa³a. To siê pokrywa z naszymi planami. Udaje mi siê przekonaæ dziewczyny, a zw³aszcza tê mniejsz±, która, jak mniemam, jest kierowniczk± wyprawy, aby z Sofii nie jecha³y autobusem do Samokowa, tylko poci±giem do Kostenca, tak jak my to zaplanowali¶my.. Zabawne jest, ¿e wszystkie dziewczyny maj± na imiê Agnieszka.
    Do Sofii przyje¿d¿amy oko³o 16:00.
    Agnieszki górskie maj± zamiar wymieniæ dolary na lewa, wiêc Agnieszka morska szybko obiega wszystkie okoliczne budki, ale kantoru nigdzie nie ma. Decydujê siê po¿yczyæ im na bilety, bo przezornie wziêli¶my 80 lewa gotówk±. Resztê lewa wyp³acimy z bankomatu w Kostencu.
    Jak bez kolców nie ma ró¿y
    Tak bez VF nie ma podró¿y

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 1 z 21 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie mo¿esz zak³adaæ nowych tematów
  • Nie mo¿esz pisaæ wiadomo¶ci
  • Nie mo¿esz dodawaæ za³±czników
  • Nie mo¿esz edytowaæ swoich postów