-
Moderator
Maxitravelek
Ma³opolsko-¦l±ska Majówka
Etap 1
W ostatnim dniu pierwszej dekady maja s³oñce ju¿ mocno przygrzewa, stale rosn±ca temperatura wynagradza nam lodowat±, przyd³ug± zimê. Jedziemy przez m³ode, gêste lasy, które ciesz± oczy soczysto¶ci± zieleni ledwo rozwiniêtych li¶ci i zadziwiaj± jaskraw± biel± kwitn±cych krzewów.
Zaje¿d¿amy do S³awkowa. Ciche uliczki o niewysokiej zabudowie, gdzie niegdzie zabytkowe drewniane, przysadziste cha³upy skrywaj± minion± ¶wietno¶æ. Dawniej, w XIII w. S³awków by³ wa¿nym miastem na po³udniowym szlaku kupieckim. ¦wiadcz± o tym choæby ruiny zamku biskupów krakowskich, ogromne rozmiary rynku z reprezentacyjnym, nowszym ju¿ ratuszem na ¶rodku oraz roz³o¿ysta, drewniana karczma z XVIII w. z podcieniami, kryta czap± wysokiego dachu, tzw „³amanego polskiego”. Zaprasza do ¶rodka wielkimi wrotami miêdzy bia³ymi kolumienkami.
Ostatnio edytowane przez pixi ; 18-06-2012 o 11:09
-
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
Sala Lustrzana
Pe³ni wra¿eñ, ol¶nieni wspania³ymi wnêtrzami a szczególnie bogatymi wariacjami stylu rokoko w sali lustrzanej wychodzimy na ogrody. Ogarnia nas szaro¶æ, smutne zachmurzone niebo przywraca nas do rzeczywisto¶ci, zaczyna padaæ deszcz, nawet kolorowe kwitn±ce azalie wydaj± siê jakie¶ blade i bez uroku. Wracamy.
Pani domu przyjmuje nas prawdziwie królewskim obiadem, udzielaj±c porad o zdrowym od¿ywianiu siê i zdradzaj±c sekrety wielu przepisów kulinarnych.
Dla nabrania apetytu przed kolacj± robimy ma³y spacer po mie¶cie zagl±daj±c na p³ywalniê. Przylepiamy nosy do szyby obserwuj±c k±pi±cych siê w basenie a nasz towarzysz, najstarszy wiekiem rozpytuje panienki w kasie o mo¿liwo¶æ wypo¿yczenia majtek k±pielowych wzbudzaj±c gromki ¶miech i ogóln± weso³o¶æ.
Zjadamy pyszn± kolacjê i znowu toczymy d³ugie rodaków rozmowy, podsycane ró¿nymi kolorowymi p³ynami co chwilê wystawianymi z czelu¶ci kredensu przez naszego przyjaciela, najbardziej pasuje nam „pigwówka”.
Jutro ka¿dy z nas pojedzie w swoj± stronê.
Z samego rana ¿egnamy siê dziêkuj±c za mi³±, serdeczn± go¶cinê, szybko pakuj±c kanapki przygotowane przez troskliw± pani± domu, a pan domu odwozi nas na stacjê PKP w drodze na codzienn±, biurow± harówkê.
Nasz poci±g o dosyæ archaicznych wagonikach próbuje osi±gn±c Kraków w ci±gu 2 godz. Chyba to bardzo mêcz±ce zadanie bo czê¶ciej przestaje na stacjach ni¿ toczy siê po szynach.
-
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie mo¿esz zak³adaæ nowych tematów
- Nie mo¿esz pisaæ wiadomo¶ci
- Nie mo¿esz dodawaæ za³±czników
- Nie mo¿esz edytowaæ swoich postów
Zasady na forum