+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 16 do 21 z 21

Temat: Bułgarskie migawki z wojażu jacky @ maryla AD 2012...

  1. #16
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    kościół pw Świętej Trójcy / kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej w Małko Trnovo

    w Małko Tyrnovo...



    widziany w pierwszym blasku poranka...



    widać i polskie i papieskie flagi a brama zamknięta...



    i tablica na ścianie frontowej...
    Ostatnio edytowane przez jacky ; 07-06-2015 o 13:37
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  2. #17
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    kościół pw Świętej Trójcy / kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej w Małko Trnovo..

    ...

    wchodzimy do wnętrza, witamy się z Ojcem Romanem...
    spodziewałem się Go - wcześniej ustaliłem aktualną obsadę placówki misyjnej...

    i już na dzień dobry dwa zaskoczenia - takie na niby...

    pierwsza figurka to Matka Boska Fatimska...



    a na wprost - ikonostas...

    i wtedy dociera do mnie - jestem w kościele unickim ...

    i to jeszcze pod opieką polskich misjonarzy...



    stojąc - mając za plecami ikonostas - spoglądam du drzwiom wejściowym...



    i jeszcze jedno spojrzenie na ikonostas...

    już z bliskiej odległości...
    Ostatnio edytowane przez jacky ; 01-02-2013 o 22:45
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  3. #18
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    kościół pw Świętej Trójcy / kaplica Matki Boskiej Częstochowskiej



    focę ikonostas z drugiej strony...

    a potem...




    biorę się za focenie portretów / obrazów...
    wtedy nie byłem przygotowany i oprowadzający mnie ojciec Roman lekko uśmichnął się, gdy zapytałem o postać Bogdana Jańskiego ...
    przeszlismy nad sprawą do kolejnych problemów..

    a teraz sięgnąłem do wikipedzi i już wiem...

    Bogdan Teodor Jański (ur. 26 marca 1807 w Lisowie k. Grójca, zm. 2 lipca 1840 w Rzymie) – polski ekonomista, założyciel Zgromadzenia Zmartwychwstania Pańskiego.

    Biografia
    ukończył Szkołę Wojewódzką Ojców Benedyktynów w Pułtusku, gdzie pracował przez rok jako nauczyciel matematyki i języków obcych.
    W 1825 r. rozpoczął studia prawnicze, ekonomiczne i filozoficzne w Królewskim Uniwersytecie w Warszawie.
    W 1828 r. wygrał konkurs na profesora Politechniki Warszawskiej.
    Otrzymał stypendium rządowe na to stanowisko oraz zalecenie odbycia podróży naukowej po Europie (Paryż, Berlin, Londyn).
    W przeddzień wyjazdu, 23 października 1828, wziął ślub w Pękowie z Aleksandrą Zawadzką.
    W 1828 r. po wyjeździe do Paryża wstąpił do saintsimonistów.
    Podczas powstania listopadowego dostał od Rządu Narodowego zadanie tajnego korespondenta w prasie zachodniej.
    W 1831 r. po upadku powstania postanowił pozostać na emigracji.
    W Paryżu zaprzyjaźnił się z Adamem Mickiewiczem.
    Od 1832 r. Bogdan Jański zaczął powracać do Kościoła katolickiego.
    W 1832 r. zerwał z saintsimonizmem, odbył spowiedź generalną (1834-1835) i przyjął pierwszą Komunię św.
    W grudniu 1834 razem z Adamem Mickiewiczem założył stowarzyszenie Braci Zjednoczonych, które przetrwało jedynie pół roku. W czerwcu 1835 razem z Adamem Celińskim, Piotrem Semenenką i Leonem Przecławskim założył nowe bractwo Służbę Narodową, którego celem miało być wprowadzanie zasad chrześcijańskich w życiu publicznym i prywatnym.
    Służba Narodowa niedługo po powstaniu się rozpadła.
    17 lutego 1836 założył tzw. Domek Jańskiego.
    W 1837 r. wysłał swoich uczniów – Piotra Semenenkę i Hieronima Kajsiewicza – do Rzymu, aby tam założyli nowy dom oraz aby zdobyli wykształcenie teologiczne.
    Mimo problemów zdrowotnych Bogdan Jański 24 stycznia 1840 wyruszył do Rzymu. Podupadł jeszcze bardziej na zdrowiu i 28 maja 1840 otrzymał sakrament namaszczenia chorych.
    Zmarł 2 lipca 1840.
    Został tymczasowo pochowany na cmentarzu św. Wawrzyńca w Rzymie (obecny cmentarz Campo Verano).
    Na tablicy grobowej umieszczono napis: Tu spoczywa mający zmartwychwstać ś.p. Bogdan Jański, pierwszy jawny pokutnik i apostoł emigracji polskiej we Francji.
    23 stycznia 1956 jego prochy przeniesiono do kościoła świętego Sebastiana za murami w Rzymie.

    Zachował się testament Jańskiego, który podyktował Edwardowi Duńskiemu na tydzień przed śmiercią. Stanowił on program dla wspólnoty, którą stworzył.
    Według założeń autora powinna ona posiadać kleryków z wyższymi święceniami, a miejscem ich pracy powinno być polskie środowisko emigracyjne.
    Sugerował otworzenie w Paryżu biblioteki, szkoły zawodowej, szpitala, seminarium duchownego, szkoły dla artystów dla Polaków.
    Szczególnie ważnym elementem programu były zabiegi mające na celu nawrócenie emigracyjnej lewicy oraz masonerii.

    źródło



    a tego obrazu już nie trzeba opisywać...

    jednak trochę należy się...
    otóż w owym swoistym "relikwiarzu" tu przed obrazem znajduje się piuska Jana Pawła II....
    tradycyjnie na zakończenie każdej pielgrzymki w danym kraju Ojciec Święty pozostawiał swoją piuskę "na pamiątkę"...
    po zakończonej pielgrzymce w Bułgarii owe nakrycie glowy miało zaszczyt trafić do Małko Trnovo...
    Ostatnio edytowane przez jacky ; 10-02-2013 o 18:47
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  4. #19
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    kościół pw Świętej Trójcy / Matki Boskiej Częstochowskiej w Małko Trnovo...(cz. 3 )

    uzupełniając swoją wiedzę - wprowadzam oprawny zapis wezwania kościoła i kaplicy jak w tytule postu...
    kościół pw Świętej Trójcy / Matki Boskiej Częstochowskiej w Małko Trnovo...


    i faktycznie - po lewej stronie od wejścia jest mała kaplica, jakże nam swojsko widziana...

    to tam zastaliśmy ojca Romana zatopionego w modlitwie i lekturze brewiarza...



    uwieczniam na kliszy elektronicznej - w tym herb na ścianie kaplicy...
    nie jestem znawcą herbów - więc teraz nie opiszę go...
    może ktoś bardziej obeznany w temacie dopełni...



    tego herbu opisywać nie trzeba...



    i jeszcze tablica pamiątkowa...

    poświęcona kilku rocznicom...
    poczynając od Jubileuszowego Roku 2000...
    koronacji ikony Częstochowskiej Bogurodzicy przez papieża JP2 w dniu 25 maja 2002 podczas Jego pielgrzymki do Bułgarii...
    oraz 140 rocznicy rozpoczęcia misji Zmartwychstańcow na ziemi bułgarskiej - poczynając od roku 1863, gdy zakotwiczyli się w Edirne naonczas zwanym Adrianopolem a potem przenosząc się do Małko Tyrnovo...
    tablicę wmurowano a raczej przykręcono solidnymi śrubami 26 sierpnia Roku Pańskiego 2003...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  5. #20
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    kościół pw Świętej Trójcy / kaplica Matk B. C. w Małko Trnovo...(cz. 4 )



    warto powrócić do zdarzeń, które upamiętnione zostaly tą tablicą...




    pod jednym z filarów obraz Celiny Borzęckiej, od roku 2007 błogosławionej..



    stojący poniżej relikwiarz zawiera na pewno jakąś cząstkę materii upamiętniającą bł. Celinę...

    w internecie można o Niej przeczytać...

    Żona, matka, wdowa, założycielka – wraz z córką – Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstania Pana Naszego Jezusa Chrystusa.


    Urodziła się 29 października 1833 r. w Antowilu koło Orszy na terenie dzisiejszej Białorusi w zamożnej rodzinie ziemiańskiej Chludzińskich.
    W domu rodzinnym otrzymała staranne wykształcenie i wychowanie.
    Jako młoda dziewczyna zapragnęła wstąpić do klasztoru wizytek w Wilnie, ale posłuszna woli rodziców i radzie spowiednika w 1853 r. wyszła za mąż za Józefa Borzęckiego, właściciela majątku Obrembszczyzna koło Grodna.

    Było to szczęśliwe małżeństwo.
    Celina była oddaną żoną i matką.
    Urodziła czworo dzieci, z których dwoje – Marynia i Kazimierz - zmarło w niemowlęctwie.
    Przy życiu pozostały dwie córki – Celina i Jadwiga.
    Ich matka prowadziła pracę charytatywną wśród ludności wiejskiej, a w 1863 r. wspierała powstańców, za co znalazła się nawet w rosyjskim więzieniu w Grodnie wraz z kilkutygodniową Jadwigą.

    Sześć lat później Józef Borzęcki dotknięty został paraliżem. Stracił władzę w nogach. Celina wraz z córkami wyjechała z nim na leczenie do Wiednia, które jednak nie przyniosło spodziewanych rezultatów. Józef Borzęcki zmarł w 1874 r.

    Po śmierci męża Celina wraz z córkami zamieszkała w Rzymie. Tam powróciła do niej myśl o życiu zakonnym. Poznała generała zmartwychwstańców, ks. Piotra Semenenkę. Pod jego wpływem postanowiła wraz z córką Jadwigą założyć żeńską gałąź tego zgromadzenia. Nie było to łatwe – obie musiały znieść wiele przeciwności i upokorzeń zanim ostatecznie 6 stycznia 1891 r . zmartwychwstanki zostały zatwierdzone jako zgromadzenie kontemplacyjno-czynne, którego zadaniem było nauczanie i chrześcijańskie wychowanie dziewcząt.

    Nowe zgromadzenie rozwijało się dynamicznie. Za życia założycielki powstały w sumie 22 wspólnoty w Polsce i zagranicą.

    Zmarła w Krakowie 26 października 1913 r. Pochowana została w Kętach, obok Jadwigi. Beatyfikowana została w Rzymie w 2007 r.

    źródło


    i pomysleć - zwiedzenie małego kościółka w Bułgarii - pod polską i maryjną flaga - ile może przywieść informacji o historii i Kościoła i naszego kraju...
    Ostatnio edytowane przez jacky ; 11-02-2013 o 09:09
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  6. #21
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    przyszła pora na rozstanie ...
    czyli pamiątkowa fotografia z Ojcem Romanem przed wejściem do kościoła...

    i realizacji prośby o błogosławieństwo na dalszą a to bardzo długą podróżą po Turcji....

    a na dokładkę - zdjęcie Ojca Romana znalezione w necie - podczas opracowywania - poszukiwania brakujących wiadomości - wiedzy o Małko Trnovo....



    w pełnym "rynsztunku" liturgicznym...
    i na prawdę - jak w życiu - ze swoim jakże ujmującym uśmiechem...

    a w 20 minut później meldowaliśmy się już na pogranpunkcie...

    źródło netowe
    Ostatnio edytowane przez jacky ; 17-02-2013 o 23:01
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów