Małko Trnovo - zatrzymaliśmy się tam na nocleg przed wjazdem do TR...
i warto było....
poznać miasteczko, tamtejszych ludzi...
a stare domy kryją nie jedną ciekawą historię...
Małko Trnovo - zatrzymaliśmy się tam na nocleg przed wjazdem do TR...
i warto było....
poznać miasteczko, tamtejszych ludzi...
a stare domy kryją nie jedną ciekawą historię...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
ale wpierw gdzieś trzeba było znaleźć noclegownię...
i szybko się znalazła...
nazwa mówi sama za siebie...
( PS - Pixi nie zaakceptowała owej sypialni )...
patrząc z ulicy - obiekt wygląda niepozornie...
ale było w nim fajosko...
Ostatnio edytowane przez jacky ; 13-07-2012 o 20:02
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Pixi nie zaakceptowala owej fajoskiej sypialni, dokladnie - to w "Bolnicy" bylo fajosko i przygodowo.
a jak tam było wieczorkiem nastrojowo...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
czyli mapka miasteczka...
i cała seria starych, bałkańskich domów...
jeszcze żyją mieszkańcy...
jeszcze świeci poranne słońce...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
jest bardzo znana, widziałem ją na filmikach na YT...
ale najlepiej jest zobaczyć ją osobiście...
napić się...
zacytuję tutaj słowa kiedyś napisane w necie przez "sikornik" -
"Czeszma to mala budowla, do ktorej za pomoca instalacji doprowadzono wode bezposrednio ze zrodla w sposob umozliwiajacy wygodne nalewanie wody do naczyn. Czeszmy byly i nadal sa budowane “w czynie spolecznym”, po to by sluzyly wszystkim i sa symbolem dobrego uczynku. Czesto nosza imiona swoich wykonawcow lub sponsorow. Najczesciej lokalizowano je na krancach wsi, w monastyrach, skrzyzowaniach drog gdzie przejezdza i gromadzi sie wiele osob. Tak jak studnia sluza przede wszystkim do czerpania czystej zrodlanej wody."
Ostatnio edytowane przez jacky ; 13-07-2012 o 14:49
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
ciekawa rzeźba uchwycona w jadalni na prywatnej kwaterze w Obzorze...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Ano, ciekawa rzezba, jakos tak Afryka traci ???
być może byli przede mną na tej kwaterze jako na warsztatach artystycznych rzeźbiarze z Czarnego Lądu ?
a wracając do Małko Trnovo...
dorzucam jeszcze 4 regulaminowe fotki...
czyli plac główny o poranku ...
dotarłem per pedes, dla zmotoryzowanych szlaban przenośny...
aż nie chce się wierzyć, że to jest tak skromna siedziba władz miasta...
ichni ratusz...
tenże placyk z drugiej strony...
i pracownica sprzątająca...
a był to niedzielny poranek - a co jej tam...
i pamiątka po czasach zwanych socjalizmem, czyli tablica pamiątkowa bojownika przeciw kapitalizmowi i faszyzmowi - poświęcona... eeee... nie poświęcona ( bo ani pop ani ksiądz - są tacy dwaj w Małko Trnovo - nie pokropił ) jeno opisana jako upamiętniająca działacza - aktywistę o nicku "Doktora" a znanego pod nazwiskiem Todor Voikov Bojadzijev...
nie udało mi się wyguglać owego bojownika...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
dwa mocno muzealne budynki w Małko Trnovo...
niestety, i w sobotni wieczór i w niedzielny poranek - kasa nieczynna...
a napotkane fragmenty rzeźb i rozmaitych reliefów jako żywo kojarzyły mi się z widzianymi łońskiego roku w Izniku...
cóż można napisać - protoplaści - fundatorzy rodem z Romy nie szastali groszem ale ślad po się zostawiali...
tutaj też trafiła się rzeźba, ale w jakich okolicznościach "potieriała" swoją głowę - nawet sam maestro Alfred Hitchcok nie podałby podpowiedzi rozwiązania zagadki...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
zatem kontynuuję swój spacerek po Małko Trnovo...
mała struga przeplywająca przez miasteczko została wtłoczona do betonowego koryta...
można domniemywać, że wiosenną porą topniejące śniegi dają znak o sobie...
kamienne schody a raczej kamienna uliczka...
złapałem zadyszkę podchodząc pod górkę...
kolejne popiersie w parku...
i znów trudno rozpracować kto zacz...
park środmiejski ( ? ) w promieniach porannego słońca...
Ostatnio edytowane przez jacky ; 01-09-2012 o 17:47
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
jest jednym z 2 i jedynych zarazem obiektów sakralnych w MT...
wejście z placu głównego miasta psują widok maszty flag ...
cóż - kmietstwo chciało się wywdzięczyć donatorom z UE sponsorującym odnowienie właśnie owego placu...
spoglądamy z boku, cóź - trafił się błąd budowniczym...
cerkiew wybudowna AD 1830 - pod wezwaniem Wniebowzięcia Bogurodzicy, ale fundamenty bardzo płytkie i nieizolowane - stąd widoczne zawilgocenie podstawy muru...
ponoć tylko niecałe 50 cm w głąb ziemi wkopany...
ustawiamy się pod frontonem, teraz napis z wezwaniem nie pozostawia wątpliwości....
i wchodzę do środka, cisza ...
w głębi widzę i słyszę cicho odmawianą jutrznię ? godzinki prawosławne ? przez kobietę - zakonnicę czy popadię ?
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
zwolna ogarniam otoczenie...
dostrzegam coraz więcej...
w całej cerkwi jest co najmniej 150 ikon...
przynajmniej tak było statystycznie rok temu...
naprawdę kolekcja jest imponująca...
brakuje objaśniającego przewodnika...
rozglądam się wstecz...
i chwilę - moment później...
zostaję wygoniony z cerkwi...
pstrykanie aparatem przeszkodziło w kontakcie z Panem Bogiem...
pozostaję posłuszny woli sługi bożej...
szanuję jej wolę...
jeszcze mam trochę do zwiedzenia w Małko Tarnovo...
a maryla czeka, żeby pójść na śniadanko motelowe...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
powracam ( po "małej przerwie" ) do wspomnień z pobytu ( przejazdem ) w Małko Trnovo...
jeszcze raz plac główny i najważniejszy urząd ( wójta zwanego tutaj kmieciem ) w miasteczku...
jedno z skrzyżowań...
gdzieś tam jeszcze odnalazłem w zbiorze fotek kolejny stary dom...
i jeszcze jeden - tutaj charakterystyczny "pomost" przed domem jak się domyślam służący do toczenia beczułek z winem do i z piwniczki...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
już wieczorkiem byliśmy przy tym budynku...
ale jedyny lokator nam nie otworzył...
zaprowadził nas tam jeden z mieszkańców Małko Trnova...
tablica wszystko nam powiada...
że jest to dom zakonny Braci Zmartwychstańców...
opiekunów tutejszej świątyni...
katolickiej - w obrządku wschodnim...
teraz - raz jeszcze budynek widziany z przodu...
a całość staje się asumptem - do ...
cdn...
Ostatnio edytowane przez jacky ; 01-01-2013 o 20:41
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...