Zapewne każdy z nas w dzieciństwie uczestniczył w grze „Państwa, miasta...”
Jedyną możliwością odpowiedzi państwa na literę O był Oman...
Nieliczni jednak wiedzą, gdzie takie państwo znajduje się, jak nazywa się jego stolica.
Wydaje się tak odległy, egzotyczny, tajemniczy...
Rzeczywiście- z dala od bliskowschodnich turbulencji politycznych,
rzadko ten kraj gości na czołówkach gazet. Jeszcze w latach osiemdziesiątych był całkowicie izolowany
od ruchu turystycznego – podobnie jak obecnie Arabia Saudyjska.
W 1970 po pałacowym zamachu stanu panującego sułtana zastąpił jego syn - Qaboos ibn-Said,
który okazał się władcą postępowym i otwartym na świat.
Oman nie został tak hojnie obdarzony w zasoby ropy naftowej jak pozostałe kraje półwyspu.
Dlatego kraj ten znajdował się zawsze w cieniu dużo bogatszego i bardziej znanego sąsiada:
Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Jednak petrodolary uzyskane z wydobycia „czarnego złota” pozwoliły sułtanowi na rozpoczęcie
rozwoju kraju ku współczesności.
Nie ma tu wieżowców ze szkła i stali, nieprzyzwoitego epatowania bogactwem jak w Emiratach.
Oman to idealna koincydencja biegu ku nowoczesności i zachowania poszanowania tradycji,
o czym przekonałem się w czasie tej wyprawy niejednokrotnie.
Zapoznanie się z jedną z internetowych relacji do Omanu było impulsem do „niepokoju” poznawczego czegoś nowego,
tajemniczego, obejrzenie kolejnych zdjęć i kilku filmów w sieci spowodowało omamienie...
Po zanalizowaniu połączeń lotniczych wybrałem linie Turkisch Airlines- najbardziej atrakcyjne cenowo,
poza tym oferujące dogodne czasowo połączenie.
Cena biletu 2200PLN w obie strony.
Saab z oczywistych przyczyn niestety musiał ponownie pozostać w garażu...
Pozostało jeszcze wybrać jego zastępcę.
Biorąc pod uwagę planowane poruszanie się po drogach wśród pustynnych pustkowi,
swobodne zjazdy do dzikich plaż, postanowiłem po raz pierwszy poruszać się autem z napędem 4x4.
Auto zostało zarezerwowane ostatecznie poprzez stronę www.atlaschoice.com
Za Suzuki Grand Vitara 2,4 automat (lub podobne) opłata wyniosła 42Euro/ dobę.
Całkiem dobra cena...
Pozostały przygotowania i niecierpliwe oczekiwanie do odlotu 18.czerwca.