+ Odpowiedz na ten temat
Poka wyniki od 1 do 14 z 14

Temat: Macedoska „saatka”

  1. #1
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491

    Macedoska „saatka”

    W tym roku, w sierpniu 2009, „atakujemy” Macedoni od poudnia, z Grecji.

    Po wczorajszej wieczornej burzy niebo pokrywaj a po horyzont cikie, szare chmury. Na tej bocznej drodze, z dala od uczszczanych traktw turystycznych, w dziurach byszcz kaue wody. Jest do chodno, tubylcy powcigali swetry i kurtki.
    Wjedamy na szos E-65, Niki – Meditlija, przejcie graniczne, wyjazd ze Wsplnoty Europejskiej... robimy mae zakupy w duty free shop, troch czekania, standartowe sprawdzanie dokumentw, celnik rzuca ciekawym okiem na wntrze kufra zapchanego sprztem turystycznym i pozwala jecha.

    Po p godzinie drogi przez typowo wiejski krajobraz, dojedamy do wykopalisk w Heraclea Lyncestis na poudniowym obrzeu Bitoli.
    Od razu wida efekty rozpocztych w zeszym roku prac; cho droga obok jeszcze w przebudowie ale ju jest nowy budynek recepcji, toalety. Wykupujemy rownie bilet dla aparatu fotograficznego – tak pikne mozaiki trzeba absolutnie uwieczni nie zwaajc na cen, tym bardziej e pogoda jest sprzyjajca, nie ma ostrego soca powodujacego kontrasty a rwnomierne owietlenie prbujce przebi si przez chmury.
    Kupuj te may przewodnik w kilku jzykach, wydany jeszcze w innym okresie politycznym, ktry te stanowi pewien zabytek minionej epoki.





    Heraclea to ruiny antycznego miasta z IV w. p.n.e. rozbudowanego w okresie rzymskim i bizantyjskim. Mamy tu dugi portyk z kolumnami i marmurowymi figurami, termy, monumentaln fontann miejsk i teatr z pocz. II w. W okresie wczesnochrzecijaskim bya w Heraclei siedziba biskupstwa i wtedy wzniesiono ma bazylik i du, 3-nawow o monumentalnych wymiarach (V – VI w.), do bazyliki przylega rezydencja biskupia. Wszdzie posadzki pokryte s wspaniaymi mozaikami o bardzo urozmaiconych motywach z tematyki religijnej, reprezentacjach zwierzcych, rolinnych lub we wzory geometryczne, wykonane s z kamykw w 27 kolorach.
    Szczeglnie pikna jest ta w narteksie duej bazyliki, ktra na ponad 100 m2; przedstawia wczesn wizj wiata a wok medaliony ze zwierztami wodnymi.




  2. #2
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491







  3. #3
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491







  4. #4
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491








    Ostatnie prace wykopaliskowe ujawniy nowy fragment mozaiki i mur obronny otaczajcy miasto od strony poudniowej. Przybyo te eksponatw w lokalnym maym muzeum.
    Na koniec wdajemy si w dusz rozmow z sympatycznym przewodnikiem-kasjerem, z tematw antycznej historii szybko zelizgujemy si w t nowsz...
    Po zwiedzaniu improwizujemy may piknik pod topolami nad rzeczk z widokiem na zabytkowe mury i kolumny. Wystawiamy stolik, krzesa i smaymy kotlety schabowe przeznaczone na wczorajsz kolacj a nie skonsumowane z powodu ulewnej, dugotrwaej burzy. Zgodnie z naszym zwyczajem karmienia zawsze lokalnej fauny, dajemy kostki krcemu wok psu, ktry natychmiast staje si naszym, troch zbyt namolnym przyjacielem.

  5. #5
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491
    Nie bez pewnych kopotw osigamy centrum Bitoli, dzielnice o niskiej zabudowie i wskich ulicach robi wraenie przedmieci, drogowskazw brak, kierujemy si na wysoki budynek pokomunistycznego hotelu „Epinal”. Odnajdujemy „Tokin House” znany nam ju z poprzedniej podry, 3 min od gwnej, reprezentacyjnej ulicy Szirok Sokak. Dostajemy ostatni wolny (?) pokj z za 35 € (azienka, tele, Wi-Fi, klima, lodwka na korytarzu).
    Idziemy na spacer po miecie i kafejkach, zakoczony kolacj w restauracji „Epinal” – wielka sala, waciwie kryty taras, wiele stolikw „rodzinnych”, pod cian akwaria z rybkami i homarami do wyboru. Jedzenie smaczne, duy wybor, stosunkowo niedrogie, obsuga z klas ale niespieszna.
    Nastepnego dnia, bez niadania, pdzimy na bazar. Po chwili ju plecaki wypeniaj si owocami, jarzynami, przyprawami, soikami z miodem i pudekami z pysznym okumem „agoal”. Zaczynamy spokojniej oglda inne produkty, tradycyjne warsztaty, wizyt koczymy ogromnymi porcjami byrka (placek z francuskiego ciasta) z jarzynami i kaw.







    W ramach wizyty bardziej duchowej ogldamy zabytkowe meczety, wie zegarow i XIX -wieczne centrum miasta, mimo drobnego deszczyka.

    Ostatnio edytowane przez pixi ; 08-02-2011 o 11:47

  6. #6
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491
    spacer po ulicy Sziroki Sokak





    Wyjazd z Bitoli nie jest atwy, brak jakichkolwiek drogowskazw, tablic, ulica w przebudowie a raczej nowe rondo w budowie. Kierujemy si na busol i ledzimy TIR-a ze Skopje i rzeczywiscie wyprowadza nas na drog do Prilepu obok cmentarza ydowskiego z ozdobn bram. Pracujcy przy budowie ronda robotnicy to starsi panowie o siwych wosach, a gdzie pracuj modzi ? za granic ?

    Z wyjazdem znowu kopot, ktr drog wybra z trzech pasujcych ? Trafiamy do dzielnicy willowej, pitrowe, przyjemne stare domki w wikszoci odnowione, pomidzy nimi s ju i nowoczesne, wiksze wille. Dugi zadrzewiony, zadbany skwer z awkami na rodku jednej z ulic. mieci nie wiele cho wida, e mieciarka i panowie z miotami nie zagldaj tu codziennie. Wszdzie susz si nanizane na sznurki tytoniowe licie; w maych wiatach pod plastikowymi daszkami, na ulicy, w ogrodach nawet na gankach domw lub po prostu na drewnianych erdziach byle gdzie. Potem dowiadujemy si, e tutaj prawie kady ma swoje poletko tytoniowe, ***** na nim nie jest zbyt atwa ani zbyt opacalna ale przynosi stay zagwarantowany dochd – wysuszone licie zawsze skupuje miejscowa kooperatywa.

    Macedoczycy s bardzo uprzejmi i uczynni, przychodz nam z pomoc zanim nadamy sygna SOS; widzc nasze niedecydowanie przed budynkiem poczty, jeden z wychodzcyh pracownikw zawrci, pokaza nam waciwe wejcie i kierowa z drugiej strony barierki nasze kroki do odpowiedniego okienka, pomg przy zakupie znaczkw (marek).

    Droga do autostrady E- 75 prowadzi przez gry, wznosi si prawie na wysoko 1000 m i opada serpentynami w dolin przeomem rzeki Svinjarnica-Raec, wok las i pikne widoki. Na przeczy zatrzymujemy si pod kapliczk, w cieniu drzew jest maa aweczka a dalej olbrzymi, przepeniony, rozsypujcy si mietnik z adekwatnym aromatem. W kapliczce zwyczajowo pal si wieczki, le datki, wite obrazki i monety a take banknoty, te dajemy datek za udan podr i zostawiamy wikszy banknot, wydajc sobie reszty drobnymi monetami, bd na pamitki, przy okazji zgarniamy rownie jak do star, niewan ju monet.
    Przepakowujemy kufer aby pomieci te wszystkie bazarowe zakupy a szczeglnie bezpiecznie usadzi soiki. Z dou powolutku drapie si ciearwka z melonami i zatrzymuje na przeczy, kierowca zaczyna z nami rozmow, po niemiecku, ciekawy wiata wypytuje o warunki ycia zagranic, opowiada swoje wspomnienia z pracy w Niemczech, my te wypytujemy o aktualnoci macedoskie. Po godzinnej pogawdce, silnik ciarwki na tyle ostyg e melony mog podrowa dalej i my te.

    Na par kilometrw przed wjazdem na autostrad, w miejscowoci Rosoman wzdu drogi s liczne stragany z owocami, warzywami i oczywicie ajvarem, pindurem domowej roboty, domaszniej rakiji te nie brakuje. Ceny adekwatne do jakoci ale mona ciut utargowa.

  7. #7
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491
    Jedziemy w kierunku Veles i jako niepostrzeenie, znajdujemy si na zwykej szosie wzdu prawego brzegu Vardara.
    Zblia si wieczr a na szosie tumy spacerowiczw w rnym wieku, po chwili ju rozumiemy, jest pitek i to naboestwo powiecnia nowej, betonowej, wieo zadaszonej cerkwi Sv.Petki tu obok starej, zabytkowej i opuszczonej Sv.Dymitrija.



    Przejedamy przez Veles kierujc si logiczn mysl, e nad zalewowym jeziorem Mladost by moe bdzie jaki kamping a conajmniej motel. Po kampingu pozostao kilka domkw-daczy zkleconych z ronych materiaw, par bardzo starych przyczep i pewna ilo namiotw, ogrodzenia brak, jest blok WC ale radz nam tam si nie zblia i wyjaniaj e by tu kiedy kamping, teraz uytkowanie terenu jest tolerowane i zaraz zapraszaj, pokazujc najlepsze miejsca i proponujac pomoc przy rozstawianiu namiotu. Jedyny kopot z wod, trzeba jecha par km dalej do hotelu albo do kranu w prywatnym gospodarstwie. Teren jest stosunkowo czysty, kady zbiera swoje odpadki tylko ka i lasek upstrzone s kawaeczkami papieru toaletowego...

    Rano ogldamy ten pitrowy hotel z restauracj nad jeziorem, basen, parasole, barek serwujcy kolorowe koktaile przy maej play nadjeziornej.
    Zwiedzamy Veles, miasto rozoone jest na dwch stromych brzegach Vardaru.





    Uderza fakt, e tutejsze takswki to malutkie samochody najczciej marki Matis Daewoo. Szybko rozumiemy dlaczego, podjedajc bardziej ni wskimi uliczkami pod cerkiew Sv.Pantelejmona, adna mijanka nie jest moliwa, ani zawrci nie ma gdzie. Miasto posiada rozlegy park z amfiteatrem ale ju obok buduje si nowoczesna cerkiew i nieco dalej wielki hotel lub centrum handlowe uszczuplajc jego powierzchni. Naprzeciw liczne sklepy i kawiarenki, oczywicie nie odmawiamy sobie piwka.

  8. #8
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491
    Droga wzdu winnic i tytoniowych pl prowadzi nas do Sztip, wjedamy na wieo odnowione rondo, dalej szeroka czyciutka aleja z pasem zieleni w d do centrum.
    Jest sobotnie popoudnie i ruch may, nawet przechodniw niewielu, uderza czysto; ani porzuconego papierka ani puszki i wszdzie zainstalowane mietniki. rodkiem miasta w obmurowanym korycie pynie „zielona rzeka” Bregalnica - szerokie dno porasta soczysta wysoka trawa z ledwie widoczn smuk wody. Pi mostw czy jednokierunkowe ulice nadbrzene obsadzane drzewami.





    Od pd-zach na wzgrzu Isar wida ruiny twierdzy krla Marko, postaci historycznej o ktrej kra jednak liczne legendy. Nieco niej usadowi si koci 40 Mczennikw z XIV w. w stylu bizantyjskim, do dzi przetrwao jeszcze 5 innych.
    Na zboczu wzgrza jest te pomnik mauzoleum polegych w II wojnie wiatowej, o ciekawej architekturze. Prowadz do niego asfaltowa droga i brukowane scieki, wzdu schodw pyty z nazwiskami polegych i wyej bloki biaego marmuru rzebione w ludowe motywy, wok rozoyste cedry.
    Z gry wida rozleg panoram miasta, gwnie kilkupitrowe domki kryte spadzistymi dachami z czerwonej dachwki, a na obrzeu charakterystyczne bloki.





    Zabawilismy na piwku w sympatycznym barze z widokiem na rzek nieco duej i zrobio si troch pno na dojazd do wykopalisk miasta Bargala z IV w. okoo 12 km od Sztip, nie wspominajc o noclegu.

  9. #9
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491
    Jak dojecha do Bargali ? tablica z planem miasta nic nam nie wyjania, wracamy na rondo na brzegu miasta, tu jest drogowskaz, kae skrca na pn-wsch, nieco dalej, nastpny, to zgodnie z map, wyjedamy z miasta i nawet nie wiadomo dokd prowadzi ta szosa a wic nawigacja z busol, o GPS nie ma co marzy zreszta nie uywamy tej autostradowej zabawki, mao przydatnej w naszych podrach.
    Mijamy Tarinci, w Karabinci wybieramy praw, szersz jakby waniejsz drog i tu mapa niezupenie zgadza si z terenem, po paru kilometrach skrcamy w prawo do wsi zasign jezyka, zaciekawione kobiety tumacz e trzeba powrci na poprzedni szos i jecha a do duej biaej tablicy. Tablic znajdujemy szybko, skrt w prawo i po kilku minutach wjedamy na obszerny parking przed ruinami Bargali, wok ki, pola, krzaki, dalej las na wzgrzach, wsi nie wida.
    Szlaban, niezakdkowany, broni wstpu na teren wykopalisk, po chwili przychodzi stranik-przewodnik, ustalamy e zwiedzamy jutro bo ju zapada zmrok a co do noclegu.... no skoro nie jestemy Grekami to moemy spokojnie obozowa gdzie nam si podoba... zaprzga osioka do wozu i odjeda.
    Wystawiamy stolik, krzesa i zabieramy si do pichcenia kolacji. Wspaniaa sceneria, pusty plac, obok rysujca si na wieczornym niebie sylwetka murw obronnych i potnej bramy, nad nami wygwiedone niebo, ksiyc, ywej duszy wok, tylko komary gryz. pimy na trawie obok nawet nie rozbijajc namiotu.





    jednej nawie jest mozaika z otoczakw ale nie tak kolorowa jak te w Heraclei, obok pomieszczenie wygldajce na baptysterim, basen do zwyczajowego niegdy chrztu przez zanurzenie jest zrekonstruowany. Kilka cienkich kolumienek przywrcono do pionu. Dalej, bliej murw, pozostaoci zabudowa gospodarczych, liczne mae pomieszczenia, w jednym z nich wida wielkie amfory do poowy wkopane w ziemie.




  10. #10
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491







  11. #11
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491
    Wszdzie le kawaki kolumn, rzebionych kapiteli, supkw, okrge kamienne pokrywy amfor.








  12. #12
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491
    Niej w stron rzeki odkrywany ruiny nastpnej bazyliki, dochodzimy do kocioa w. Jerzego z IX – XIV w. zbudowanego z kamieni a nie jak zwykle z czerwonej cegy, wewntrz freski s bardzo zniszczone, prawie nieczytelne.
    Grupa Macedoczykw zasiada do poudniowego posiku, zapraszaj na kieliszek rakiji, jakeby inaczej, jest wrd nich nauczycielka historii i pracownik muzeum ze Sztipu.



    Wyjazd z Bargali to te sztuka, trzeba wrci do Tarinci i kierowa si na pn-zach bo tylko tam w Dolni Balvan jest most na rzece pozwalajcy dojecha do gwnej szosy skd kierujemy si w stron granicy bugarskiej.
    W Winnicy, niezbyt ciekawym, miasteczku na prno szukamy wjazdu do ruin Kule, wida je na ssiednim wzgrzu, jest jedna tabliczka, druga i tam gdzie najbardziej potrzebny drogowskaz nie ma nic, nawet nie ma kogo zapyta. W miecie tablice informuj o instytucjach publicznych, stadionie, pywalni, sklepach tylko zabytki potraktowano po macoszemu. Odpuszczamy i wracamy na gwn szos, mae zatrzymanie we wsi Istibanja, ze star studni na skrzyowaniu dla odnowienia zapasu wody i zakupu lokalnego wina w duych butlach i wjedamy w przeom Bregalnicy.

  13. #13
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    7,491
    Ledwo koczymy piknik gdy spada ulewny deszcz a wraz z nim temperatura o 10 C. Sdzimy, e to przelotna burza i zjedamy powoli przez dzikie zupenie niezagospodarowane gry i nad brzegiem sztucznego jeziora Kalimaskiego, bez adnej bazy nautycznej, nawet bez kampingu (co za rozczarowanie !) do Kamenicy.
    Deszcz pada ju mniej gwatowny ale niebo cakiem zasnute szarymi chmurami nie wry pogody. Zasiadamy w miejsowym barze przy stoliku ustawionym wprost na trawie na kaw i piwo; pomau uwiadamiamy sobie e wypadnie tu zosta do jutra.





    Na wprost stoi dziwaczny wysoki budynek, wiadectwo minionej epoki, przed nim masywny pomnik grnika, trawa zarasta pyty chodnikowe. Budynek to dawny hotel robotniczy gdy w okolicy wydobywano rudy metali kolorowych, obecnie na dole jest sodki bar i jaki sklepik, na pitrze mini super markiet, wyej bya restauracja ale zbankrutowaa, jeszcze wyej jest nic, a najwyej cae pitro zajmuje prywatny hotel. Trafiamy tam za porednictwem kelnera, co ma koleank, co zna pani co ma hotel...
    Pokj czysty, nowe mebelki, azienka, WC, klima, tele, po utargowaniu – 1200 D (2 osoby).





    Deszcz zmala, idziemy na spacer po miasteczku, dzi jest tu kilka lubw, gocie zjechali z caej Europy, najczciej z Bugarii i Italii, co wiadczy o diasporze Macedoczykw. Spacerujemy wrod blokw o ladach dawnej wietnoci, teraz strasz odpadajce tynki a sterty drzewa na opa informuj o niewydolnoci centralnego ogrzewania. A obok liczne budki i sklepiki ze wszystkim, otwarte nawet w niedziel.
    Do kolacji zasiadamy w restauracji na wprost hotelu, na pocztek oczywicie saatka szopska i owczarska (olbrzymia) a dalej z dugiego menu jest tylko kura i winina... ale w rnych postaciach. Cena takiej wieczerzy z winem, na dwie osoby 770 D.

    W poniedziaek robimy ostanie zakupy w markiecie na pitrze nie liczc na przygraniczne Delczewo. Szosa jest do wska i bardzo poatana, prowadzi przez las, dopiero przed granic staje si lepsza.
    Punkt graniczny, sprawdzanie paszportw, rejestruj nasze dane na kluczu USB, ktry mamy odda dalej, przechodzimy przez rne okienka prbujc zwrci im ten klucz, w kocu zabieraj go w ostatnim, ju po bugarskiej stronie, po wykupieniu winietki za 5 € i 1 € jakiej opaty manipulacyjnej.

    wicej o Macedonii jest tu: http://voyageforum.pl/showthread.php...ala-od-M-1-E75
    Ostatnio edytowane przez pixi ; 12-02-2011 o 00:00

  14. #14
    Moderator Maxitravelek zdzicho alboom II is on a distinguished road Avatar zdzicho alboom II
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postw
    6,803
    Piknie piszesz Pixi.
    A i zdjcia te pikne.
    Piwo szkopskie, to niemieckie?
    Jak bez kolcw nie ma ry
    Tak bez VF nie ma podry

+ Odpowiedz na ten temat

Uprawnienia

  • Nie moesz zakada nowych tematw
  • Nie moesz pisa wiadomoci
  • Nie moesz dodawa zacznikw
  • Nie moesz edytowa swoich postw