+ Odpowiedz na ten temat
Strona 15 z 15 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15
Pokaż wyniki od 211 do 217 z 217

Temat: Paryż wart nie jednej mszy!

  1. #211
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    A teraz z serii: widziałam, ale nie byłam i żałuję. Może nastepnym razem odwiedzę.

    Ogród Zoologiczny w Paryżu

    Conciergerie, dawne więzienie było akurat w remoncie

    Wieża Montparnasse
    Byłam pod nią dwa razy: raz, gdy przesiadałam się na dworcu Montparnasse wracając z Wersalu, a drugi raz wracając z Ogrodu Luksemburskiego. A miałam taką ochotę na nią wjechać...

    Wykopaliska w okolicy Muzeum Cluny i samo muzeum też zostawiam na kolejny raz,
    jeśli takowy będzie.

  2. #212
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Co zapamiętam?

    Panoramę Paryża ze złotą kopułą Inwalidów

    Sekwanę z niezliczoną ilością mostów: kamiennych, żelaznych, małych i dużych

    Wieżę Eiffla widoczną z Montmartre

    Fontanna na Place du Châtelet-symbol zwycięstwa Napoleona

  3. #213
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Moje paryskie "naj":

    Wyspy City z Katedrą Notre Dame i Wyspa św.Ludwika

    Place Vendôme

    Pont Neuf

  4. #214
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Interesujace doswiadczenie - poznac spojrzenie innych na miejsca dobrze mi znane...

  5. #215
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Właśnie, inne spojrzenie, które pewnie za dwa lata będzie inne. Czas na podsumowanie tych 15 dni i 14 nocy spędzonych w Paryżu, dzięki życzliwości innych, za co dziękuję.
    W dwa tygodnie zobaczyliśmy na tyle dużo, że mogę powiedzieć, że w Paryżu nie zginę.
    Ale na tyle mało, że do Paryża chciałabym wrócić i nastawić się wówczas na zwiedzanie muzeów i odwiedzanie ulubionych przeze mnie dzielnic. Myślę sobie, że te 100 km na piechotę w stolicy zrobiłam, resztę przejeździłam metrem, w tym bezzałogowym w kierunku La Defense. Zresztą koszty podróżowania po samym Paryżu były znaczne, łacznie przejeździliśmy min.70 biletów na metro, za ok. 100 EUR. Jeśli chodzi o wydatki na jedzenie, zakupy robiliśmy przede wszystkim w dwóch sklepach: Lidlu i Leclercu, ponieważ tam ceny były niższe i były w pobliżu. Co ciekawe,
    że względu na dużą różnorodność mieszkańców, w Paryżu najtańsza jest wieprzowina, a zwłaszcza schab bez kości, odwrotnie niż w Polsce. Gotowałam zupy na dwa dni, a na drugie dania albo posiłkowałam się półproduktami, albo jedliśmy na lekko: warzywa + puree, na deser ser i wino. Na śniadania zazwyczaj była bagietka / z nimi trzeba uważać bo się szybko starzeją i potem są twarde/, jakiś ser, dżem, mieliśmy też wędlinę z Polski, kupowaliśmy pomidory i ogórki, rzadziej rzodkiewkę bo była stosunkowo droga. Ze dwa razy jedliśmy w centrum, przy okazji zwiedzania, kebaby bo są najtańsze, dwa razy byłam w typowej kawiarence francuskiej, prawie na ulicy, czasami kupowałam śniadaniowe bułeczki z czekoladą. Spróbowaliśmy też francuskich lodów za 2,5 EUR za gałkę, potem kupowaliśmy lody w pojemnikach. Przed weekendem robiliśmy większe zakupy bo duże sklepy spożywcze są w niedziele nieczynne, czynne są i tylko do południa małe, rodzinne piekarnie. A tam są najlepsze bagietki, tradycyjne za 1,20-1,30 EUR za sztukę. Użyczone mieszkanko było przytulne, przypominało trochę mini muzeum bo wszędzie były pamiątki z wojaży. Czas umilał nam przesympatyczny kocur, który zazwyczaj robił zwis z półki z książkami, a czasami otwierał lodówkę i wyjadał schabowe! Moja córka, w czasie wolnym, obejrzała całą Trylogię, wartość sama w sobie dla 12-latki. Mieliśmy piękną pogodę, wręcz wymarzoną na letnie wakacje w Paryżu. Kurtki nie przydały się wcale, chodziliśmy na krótko. Nawet na zwiedzanie Wersalu pogoda dostosowala się bo nie było upału. Dla mnie dużym przeżyciem było podróżwanie po Paryżu metrem: można w nim było zauważyć cały przekrój francuskiego społeczeństwa: ludzi czarnych i barwnych jak ptaki i rodowitych Francuzów z klasyczną elegancją. Czasami było slychać muzykę, bo tak zaradni Paryżanie zarabiali w metrze, a czasami trafiłam na jakiegoś socjalistę, który wygłaszał płomienne mowy. Lubiłam też chodzić po stolicy pieszo i przyglądać się nieśpiesznym przechodniom, którzy zawsze pomogli, gdy tego potrzebowałam, zwłaszcza w ustaleniu kierunku czy adresu. Mogę stwierdzić, ze w Paryżu żyje się spokojniej, łagodniej niż u nas. I daltego tego Paryża mi brak. Do takiego Paryża już tęsknię.







  6. #216
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Cytuje Natasze : "Mogę stwierdzić, ze w Paryżu żyje się spokojniej, łagodniej niż u nas."
    Czy rzeczywiscie ? Zadziwia mnie takie spostrzezenie. Paryz uwaza sie za zwariowane miasto, ktore samo siebie napedza a wszyscy gdzies pedza...
    Paryzanie mowia: metro - boulot - dodo - znaczy : metro - *****- spanie czyli codzienny kolowrotek i na nic innego nie ma juz czasu. Paryz staje sie spokojnym jedynie w niedziele : ulice prawie puste, troche spacerowiczow, nikt nie goni.

  7. #217
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    My gonimy na codzień, nie tylko od święta. Na naszych ulicah wszyscy się śpieszą, a w Paryżu tego nie zauważyłam. Paryżanie mają czas na kawę, na park czy ogród-my nie. Zdarzało się, że w tym samym miejscu, o tej samej porze spotykałam tych samych ludzi bo to był ich czas na poranną kawę. Nawet w dużych sieciowych sklepach robią zakupy spokojniej. Pisząc o łagodności, w przenośni rzecz jasna, nie miałam na myśli rytmicznego czy metrycznego życia: metro-*****-dom. Miałam na myśli to, że Paryż nie wywoływał we mnie żadnej nerwowości bo Pryżanie są ludźmi spokojnymi i przyjaznymi. Takie jest moje zdanie i mam do niego prawo. Czasami trzeba stanąć z boku aby coś zobaczyć.

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 15 z 15 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów