+ Odpowiedz na ten temat
Strona 1 z 15 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 217

Temat: Paryż wart nie jednej mszy!

  1. #1
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476

    Paryż wart nie jednej mszy!

    Miałam to szczęście, że mogłam spędzić pełne dwa tygodnie w Paryżu w II połowie lipca.
    Mieszkaliśmy na obrzeżach Paryża, w Clichy. Ale przeciez w Paryżu działa chyba najlepsze na świecie metro, do tego można było dotrzeć nad Sekwane pieszo.
    Po tych 15 dniach w stolicy Francji już wiem, że 3-4 dniowa wycieczka zorganizowa pokaże jedynie punkty, miejsca godne obejrzenia. Ale nie da poczuć klimatu miasta ludnego, w którym jednak każdy z nas może znaleźć swoją samotnię. A to na skwerze pod fontanną, a to w rozśpiewanym metrze czy w jednym z wielu parków.
    Paryskie wakacje spędzaliśmy razem z kotem Futrusiem, który był głównym lokatorem miszkania bo właścicielka wyjechała. Kot był przesympatyczny i nieuciążliwy, chociaż pewnego dnia zeżarł nam kotleta schabowego i otwierał lodówkę. Do innych naszych obowiązków należało podlewanie kwiatków w meiszkaniu, dość często bo były upały.
    Kiedy przyjechaliśmy do Paryża 14 lipca, jeszcze przelotnie padało. Kilka dni później zaczęły się prawdziwe upały i nikt nie przewidywał tak dobrej pogody. mój kolega z paryża, jeszcze na dwa dni przed wyjazdem, zadzwonił aby powiadomić nas, że jest 18C i jest zimno, stąd rzeczy ciepłe mam koniecznie dopakować. Dopakowałam, ale się nie przydały.

  2. #2
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Z mieszkania wychodziliśmy codziennie po godzinie ósmej, tak aby do najważniejszych miejsc dotrzeć najpóźniej do godziny 09:00. Zazwyczja o tej godzinie otwierano najważniejsze paryskie zabytki. Potem wracaliśmy na obiad do Clichy i po południu znowu ruszaliśmy w zaplanowaną wcześniej trasę. Ze dwa razy zdarzyło się, że nie wróciliśmy w porze obiadowej, a szybki posiłek zjadaliśmy gdzieś nad Sekwaną /najczęściej tani kebab/. Paryż to miasto kwiatów, mostów i bookistów nad Sekwaną.



  3. #3
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476

    Bookiści paryscy nad Sekwaną muszą być bo dodają niesamowitego kolorytu miastu.
    Można u nich kupić nie tylko książki, ale i niedrogie pamiątki.


    Jeden z mostów nad Sekwaną, zakluczony

  4. #4
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Były upały i dobrze, że były, dla ochłody takie miejsca jak te skwery i fontanny.





  5. #5
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    zasiadamy w czytelni i liczymy, że czworonożny przyjaciel włamując się do lodówki nie zmąci relacji....

    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  6. #6
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Przywołany przez ciebie Futruś

    Czasami w nocy wchodził do łóżka i włączał agregoator, strasznie głośno mruczy. A czasami służył młodszym za poduszkę.

  7. #7
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Zaraz po przyjeździe zdarzyła nam się awaria wody, ale za nim ją wyłączyli była straż pożarna, drabiny i cały cyrk z wyłączaniem gazu etc. Wody nie mieliśmy przez dobę, choć zaprzyjaźniona Franuzka twierdziła, że może i nie być ze trzy. Cała nasza klatka maszerowała więc po wodę mineralną do najbliższego sklepu i czekała z utęsknieniem na odkręcenie kurka.

    Na pierwszy spacer poszliśmy pieszo pod Łuk Triumfalny. Z Clichy szliśmy przez Plac
    de Clichy jakieś 80 minut.





  8. #8
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Za pierwszym razem obeszliśmy tylko ten łuk i pomaszerowali Polami Elizejskimi aż do Placu Concorde bo leży na tej samej osi.
    Dopiero parę dni później, jeszcze raz wróciliśmy pod Łuk Triumfalny i do niego weszli.



    Rezcz jasna, szukałam polskich nazwisk pod łukiem i znalazłam.



  9. #9
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Pola Elizejskie aż się prosiły aby na nie wejść, choć najmłodsza latorośl już narzekała, dała się namóic na późniejszy obiad i dalszy marsz aż do Placu Concorde.

    Na Polach Elizejskich znajdziemy najdroższe sklepy, hotele i znane miejsca, jak te:







  10. #10
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Polami Elizejskimi szliśmy jeszcze z 40 minut, po drodze mijając pozostałe po 14 lipca trybuny dla paryskich notabli.







  11. #11
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476

    Jedna z ładnieszych parykich fontan, oficjalnie na Place de la Concorde czyli Placu Zgody.
    Aż trudno uwierzyć, że nieopodal, przy wejściu do Ogrodów Tuilerie stała gilotyna, która ścieła Ludwika XVI.



    Niestety, na placu, nasza 11-o letnia córka odmówiła współpracy i musieliśmy wracać do domu wczesnym popołudniem. Ale za to ostatnie spojrzenie na Sekwanę, zanim wsiedliśmy do metra, było urzekające i obiecujące.

  12. #12
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Ponieważ poprzedni dzień był dość forsujący, a my jeszcze nie przyzwyczajeni do marszu przez Paryż, w kolejnym dniu postanowiliśmy skorzystać z rezerwacji dokonanej jeszcze w Polsce i wybrać sie na rejs po Sekwanie. Taka rezerwacja była nie tylko tańsza, bo kosztowała za naszą trójkę 20 EUR, ale pozwalała wybrać dogodny, także pogodowy moment, gdyż bilet był ważny cały rok. Większość stateczków odpływa z pod Wieży Eiffla, my natomiast postanowiliśmy wypłynąć z pod du Pont-Neuf, z firmą Bateaux Les Vedettes. Statki są mniejsze, obsługa fachowa i przyjemna, trasa ładna.

    Conciergerie, dawne więzienie, obecnie w remoncie

    du Pont-Neuf

  13. #13
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476

    Chyba najsłynniejszy paryski most, most Alexandre III. W każdym razie, najbogatszy.




  14. #14
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Taki rejs polecam wszystkim nieobeznanym w topografii Paryża. Zrobiliśmy go celowo już w trzecim dniu pobytu aby zorientować się co jest po prawej, a co po lewej stronie Sekwany. Zlokalizować po prostu obiekty do przyszłego zwiedzania.



    Po drodze mijamy inną firmę i większe statki niż nasz


    Paryskie mosty tak naprawdę można obejrzeć przepływając pod nimi

  15. #15
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Wieża Eiffla, jak mawiał pisarz, niewidoczna jest tylko z niej samej.





+ Odpowiedz na ten temat
Strona 1 z 15 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów