Korzystając z zaproszenia na uroczyste rozdanie nagród w konkursie poezji w Orleanie postanowiliśmy zabawić w nim dłużej i zwiedzić miasto w czasie listopadowego weekendu.
Orleans leży zaledwie 120 km na południe od Paryża. Droga prowadzi przez niezbyt ciekawe, płaskie tereny. W oczy rzucają się przede wszystkim zbożowe pola ciągnące się aż po horyzont, nie poprzerywane żadnymi miedzami, z czasem ustępują one miejsca równie rozległym zagonom buraków cukrowych.
W Orleanie gościny udzieliła nam znajoma dając do dyspozycji domek, chwilowo pusty z powodu przeprowadzki.