+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 16 do 30 z 36

Temat: Wodnika z rodzinką debiut w Afryce - Maroko 2012

  1. #16
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    zatem na tym etapie Pani Wodnikowa była co najmniej WAGADIRWZIĘTA

    .......... ...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  2. #17
    Minitravelek Wodnik is on a distinguished road Avatar Wodnik
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Południowe kresy
    Postów
    59
    Ano Jacky robiłem co mogłem...

    Pierwszą wycieczkę urządziliśmy sobie do pobliskiej Rajskiej Doliny. To mniej więcej półdniowy wyjazd wąskimi krętymi dróżkami w średnio wysokich górach z finałem przy wodospadzie o sporej wysokości. Niestety - latem praktycznie bezwodnym.





    Droga przez spory fragment droga biegnie wzdłuż strumienia, nad którym rosną gaje palmowe.




  3. #18
    Minitravelek Wodnik is on a distinguished road Avatar Wodnik
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Południowe kresy
    Postów
    59
    A oto i sam wodospad:







    W drodze powrotnej:

  4. #19
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    Cytat Napisał Wodnik Zobacz post
    A oto i sam wodospad:




    a ja już myślałem, że to łeb krokodyla ...

    i to nie jednego....

    .......................
    Ostatnio edytowane przez jacky ; 27-11-2012 o 09:08
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  5. #20
    Minitravelek Wodnik is on a distinguished road Avatar Wodnik
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Południowe kresy
    Postów
    59
    W dalszej kolejności nogi (czy raczej - koła) zaprowadziły nas do parku Massa - na safari samochodowe. Park ten rozciąga się wzdłuż wybrzeża na południe od Agadiru. Nie jest to jednak teren dziewiczy. Na jego terenie są położone wioski, których mieszkańcy w jakiejś części żyją z morza. Na jego terenie znajdziemy półpustynię, wadi i całoroczne rzeki. Podobno jest nawet jakaś fauna (nam jakoś nie rzucił się w oczy)

    A więc - off road:



    We mgle docieramy nad ocean:



    W oddali wioska rybacka:



    Nasz wielbłąd:


  6. #21
    Minitravelek Wodnik is on a distinguished road Avatar Wodnik
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Południowe kresy
    Postów
    59
    Odwiedziny w wiosce rybaków:



    Poranny połów:



    W drodze na połów:




  7. #22
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    a wykupiłeś polisę ubezpieczeniową ?
    i nie straszno Ci było w takiej mgle lądować ?
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  8. #23
    Minitravelek Wodnik is on a distinguished road Avatar Wodnik
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Południowe kresy
    Postów
    59







  9. #24
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    Cytat Napisał Wodnik Zobacz post

    czy ja dobrze widzę tam naszego Marka z kijoszkiem na fiszki ?

    bo się kajś chłopek zapodzioł ...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  10. #25
    Minitravelek Wodnik is on a distinguished road Avatar Wodnik
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Południowe kresy
    Postów
    59
    Cytat Napisał jacky Zobacz post
    a wykupiłeś polisę ubezpieczeniową ?
    i nie straszno Ci było w takiej mgle lądować ?
    Nie spodziałem się! Wszak to środek lata w pustynnym kraju w Afryce!
    Ale tak po prawdzie - mgła zwykle nie sięgała dalej niż 100 - 200 metrów od wybrzeża. Dalej już tylko gwałtownie rosła temperatura...

  11. #26
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Wodniku, a jadles taka osmiornice ? Az mi slinka leci.

  12. #27
    Minitravelek Wodnik is on a distinguished road Avatar Wodnik
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Południowe kresy
    Postów
    59
    Dalej w drogę!





    Rzeka Massa - jedyna w okolicy niosąca wodę okrągły rok:



    Na drugim brzegu:


  13. #28
    Minitravelek Wodnik is on a distinguished road Avatar Wodnik
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Południowe kresy
    Postów
    59
    Cytat Napisał pixi Zobacz post
    Wodniku, a jadles taka osmiornice ? Az mi slinka leci.
    Niestety nie złożyło się. Ale była z tym przygoda. Nasz kierowca kupił od wracającego z połowu rybaka dwie ośmiornice, a następnie wrzucił je do bagażnika samochodu. Opowiadał, jak to morskie stworzenia wszelkiej maści są zalecane na czas ramadanu, że to takie czyste stworzenia i lubiane przez proroka...
    Opowiadał i opowiadał, a moja zajmująca tylne siedzenie żona przez prawie godzinę co chwilę oglądała się przez ramię, czy cholerstwo nie wypełza jej na ramię

  14. #29
    Minitravelek Wodnik is on a distinguished road Avatar Wodnik
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Południowe kresy
    Postów
    59
    Problemy z fotografowaniem Marokanek.
    Spędzając czas nad rzeką zauważyłem dwie damulki zasuwające na zdyszanym osiołku. Zaczajony za samochodem cyknąłem im kilka fotek:





    Okazało się, że wzrok miały jednak lepszy ode mnie, bo z miejsca rozpętała się awantura. W te pędy schowałem aparat i złapałem się kurczowo wersji, że jedynie oglądałem okolicę przez obiektyw. Niewiasty były bardzo zapalczywe... Spór zakończył dopiero nasz pospieszny odjazd z miejsca "zdarzenia"

    Na szczęście osiołek miał mniej koni mechanicznych!

  15. #30
    Minitravelek Wodnik is on a distinguished road Avatar Wodnik
    Zarejestrowany
    Sep 2012
    Skąd
    Południowe kresy
    Postów
    59
    Następnym etapem wycieczki było miasto Tiznit. Słynie ono z otaczających medynę okazałych murów miejskich z gliny pise i meczetu w stylu subsaharyjskim, gdzie w ścianach tkwią wystające na zewnątrz żerdzie. Podobno stanowią one rodzaj drabiny do nieba przeznaczonej dla świętobliwych muzułmanów. Życie biegnie tam swoim, naturalnym (w przeciwieństwie do Agadiru) i tradycyjnym rytmem.








+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów