-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
Plan miasta Tetovo: "kolorowy meczet" jest tam gdzie szeroka ulica przecina rzekę.
-
Moderator
Maxitravelek
Próbujemy drogi na skróty jadąc na południe do jeziora Mavrovo ale udaje nam się tylko trafić przypadkiem do bardzo stylowej restauracji „Kaj Sime” koło Vrutok z drewnianymi pawilonami w ogrodzie, która serwuje doskonałe żółte pstrągi, bardzo delikatne w smaku. To specjalność regionu, po upieczeniu wyglądają jak „złota rybka”, niestety zapomnieliśmy ją poprosić o spełnienie życzeń.... Wreszcie wjeżdżamy prawidłową drogą do Parku Narodowego Mavrovo z wysokim, granicznym grzbietem Korabia (2764 m npm) i kilku niższymi szczytami.
Mavrovsko Ezero można objechać przez Leunovo lub zachodnim brzegiem, który wybieramy ze względu na oczekiwane krajobrazy. W Anovi Mavrovi, małym osiedlu z kilkoma domkami, barem i sklepikiem skręcamy na drogę przez tamę do Mavrova. Wzdłuż brzegu jeziora ciągną się liczne, prywatne domki letniskowe, dalej jest stare osiedle sportów zimowych z dawnymi piętrowymi hotelami, wielką halą sportową, krytym lodowiskiem, boiskami – takie komunistyczne „all inclusive”, dziś pustawo tu i dość skromnie.
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
Około 30 km na południe od Mavrovsko Ezero, jeszcze na terenie Parku Narodowego, niedaleko od miejscowości Rostusza usadowił się monastyr św. Jovana Bigorskiego pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela (bigorski to nazwa wapienia z którego został zbudowany). Z podjazdu robi wrażenie warownego zamku, masywny mur podporowy podtrzymuje na stromym zboczu kościół i liczne zabudowania wokół. Aż roi się tu od brodatych mnichów i wizytujących pielgrzymów. Bilety wstępu są po 120 denarów od osoby, bardzo kolorowe z najładniejszym kuponem, odrywanym niestety....
Monastyr założono w XI w., odbudowano po zniszczeniu przez Turków w XVIII, rozbudowano na początku XIX a obecnie jeszcze trwa odbudowa najstarszej części po pożarze z 2009 r.
Wśrod gmatwaniny budynków odnajdujemy wejście do cerkwi z krużganku pełnego fresków. Wysoki, rzeźbiony w drewnie ikonostas robi olbrzymie wrażenie, ażurowe kolumienki ze scenami biblijnymi, tłumem postaci i zwierząt, z ornamentami roslinnymi dzielą go na poszczególne kwatery wypełnione licznymi, mniejszymi i większymi ikonami. Jest to najcenniejszy ikonostas w Macedonii, pracowało nad nim dwóch mistrzów przez kilka lat. Przed nim na postumencie umieszczono cudowną ikone św. Jana Chrzciciela uwżaną za najstarszą w kraju, całkowicie pokrytą srebrną 19-wieczną sukienką. Wenętrze cerkwi ozdabiają freski, nacenniejsze są w kopułe.
-
Moderator
Maxitravelek
Stromy podjazd prowadzi z głównej drogi na zachód na zbocze do widocznej z monastyru Rostuszy, przed miasteczkiem tablica zapowiada lokalną osobliwość – 25-metrowy wodospad Duf, dostępny ścieżką przez las. Po zastanowieniu, rezygnujemy ze spaceru, z doświadczenia wiemy że wszelkie wodospady piękne wiosną, w połowie sierpnia dysponuja już tylko małą strużką wody. Robimy tylko rundkę po centrum Rostuszy licząc minarety.
Wyjeżdżamy z Parku, dolina Radiki rozszerza się, w Dolno Kosovrasti, choć położonym po drugiej stronie rzeki tak pachnie siarką że zatykamy nosy, jest tu sanatorium leczące reumatyzm, wykorzystujące liczne źródła siarkowe i radioaktywne.
Pobliska zapora tworzy jezioro Debarskie, dalej droga przechodzi mostem na jego drugi brzeg, w Rajcicy mijamy monastyr św. Jerzego Zwyciescy, fundacja sięga XI w. lecz jest mocno przebudowany. Niestety zamknięty, siostrzyczki mają sjestę, podglądamy tylko przez mur jego pobielone ściany.
Monastyr widoczny zza zalewu Debarskiego
-
Maxitravelek
Maxitravelek
budzisz mój szacun relacją z Macedonii...
( choć dzisiaj nasi kopacza przyłożyli jej dzisiaj na boisku w Alanya aż 4:1 )...
wracając do rzeczy samej...
przemknąłem 5 lat temu w kilka dobrych godzin przez Macedonię z Albanii do Bułgarii...
patrząc na małe miasteczka - nieraz podwieszone u podnóży gór...
i obiecując sobie powrót do tego kraju...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
-
Moderator
Maxitravelek
Pomijamy Debar, niewielkie miasto a zatrzymujemy się w barze na drugim końcu jeziora, sączymy piwo obserwując panoramę.
Odtąd jedziemy stale na południe wzdłuż jeziora, które robi się coraz węższe i przechodzi w przełom rzeki Crni Drin, dalej jest następna zapora i jezioro Globocica. W popołudniowych promieniach słońca woda przybiera osobliwy, zielony kolor. Przed wieczorem jesteśmy w Strudze na jeziorem Ohrid.
Robimy zakupy w supermarkietach, są otwarte nawet w niedzielę i zajeżdżamy na kamping "Livadiszte", stary, postkomunistyczny, mieszczący 1,5 setki starych karawanów bez kół ale najlepiej odremontowany i zmodernizowany ze wszystkich. Cena: 12 € za 2 osoby za noc w namiocie, można wynając mały karawan-bungalow na 2-3 osoby za 30 € za noc. Kamping posiada restaurację i bary przy plaży, liczne i czyste sanitariaty.
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
-
Moderator
Maxitravelek
Zawirowania wody w rzece można obserwować z mostu „Poetów” przeznaczonego tylko dla spcerowiczów. Z tego zjawiska korzystają też łabędzie; podpływają pod most i dają się ponieść silnemu nurtowi, powtarzają tę zabawę wielokrotnie ku uciesze gapiów.
Większość sklepów, niektóre nawet z bardzo luksusowymi artykułami znajduje się przy ulicy prostopdłej do rzeki, tamże wielka hala bazarowa z artykułami spożywczo-tekstylnymi. Wychodzimy z niej z torbami pełnymi jarzyn, owoców, miesa, serów oraz zapasem skarpet z lokalnej, ohrydzkiej fabryki za oszałamiającą cenę: 5 par za 100 denarów.
Opuszczamy Macedonię przez przejście graniczne z Albanią w Kafasan. Kolejka, działa tylko jedno okienko, przed nas nachalnie wpycha się jakiś „Włoch” sądząc po rejestracji auta, jakąż mamy złośliwą satysfakcję gdy zatrzymują mu paszport i auto do bardziej dokładnej kontroli.
Albania wita nas bardzo szeroką, nową szosą.
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
Zasady na forum