Drzewa, nawet te wiekowe też zaczynają się zielenić, pomiędzy okazami egzotycznymi jest chyba i zwykła a może niezwykła jabłonka ?
![]()
Drzewa, nawet te wiekowe też zaczynają się zielenić, pomiędzy okazami egzotycznymi jest chyba i zwykła a może niezwykła jabłonka ?
![]()
Wielka szklarnia prezentuje rośliny tropikalne z całego świata. Za nią są jeszcze trzy mniejsze.
Domek ogrodnika
![]()
Na wprost głównej szklarni mieści się ogródek alpejski, jeszcze „śpiący” przy nieśmiałej wiośnie i botaniczny; w kilku owalnych basenach rosną wodne rośliny a pośrod nich przemykają rybki i pławią się żaby.
To też są tulipany.
Te zielone bule to też są kwiaty.
Araukaria też ryszyła ku słońcu.
I drzewo mydełkowe też.
![]()
Oto krótka obrazkowa historia miłości w żabim świecie.
Gdy wiosną temperatury dzienne sięgają 7°C żaby zaczynają budzić się ze snu zimowego i „myśleć” o skrzeku. Samiec skrzeczy nadymając swoje pęcherze wokalne, samica może go słyszeć z odległości nawet kilku kilometrów.
![]()
Samce oblegają często w kilku tę samą samice a ta wybiera tego, który ładniej, w jej ocenie, dla niej skrzeczy.
Potem samiec obejmuje samicę pod pachy, właściwie leży na niej i tak złączeni razem mogą trwać nawet kilka dni.
![]()
Ta para to chyba niezbyt dobrze dobrana ?
Samica wydala jajeczka do wody a samiec zapładnia je natychmiast. Po kilku dniach z jajeczek skrzeku wychodzą kijanki; malutkie stworki, jakby główka z ogonkiem, bez odnóży, i rosną, rosną ...
Niedaleko Galerii Ewolucji wznosi się kopiec z gloriettą z ozdobnym, ażurowym, metalowym daszkiem a na nim model „sfery niebieskiej” (astrolabium) jakby wyjęty z ręki Mikołaja Kopernika z warszawskiego pomnika.
Prowadzi do niego spiralnie aleja obsadzona krzewami tworząc rodzaj labiryntu.
![]()
Koło kopca znajduje się drugie wejście/wyjście Ogrodu przy budynku zawierającym Galerię Historii w kwiatowym otoczeniu między innymi niezapominajek.
Czy to sygnał : niezapomnij, wróć do Jardin des Plantes i podziwiaj go w szacie innej pory roku ?
Wiosna w parku Montsouris
Nigdyś była tu łąka, były kamieniołomy, płynęła rzeczka i na wzgórzu stał młyn. We młynie rozpleniły się myszy zwabione smakowitym ziarnem, z którego młynarz robił doskonałą mąkę.
W XIX w. imperator Napoleon III postanowił utworzyć parki miejskie dostępne dla wszystkich klas ówczesnego społeczeństwa i sprzyjające wzajemnym kontaktom Paryżan w czasie promenady na świeżym powietrzu w przyjemnej scenerii. Po młynie nie ma śladu, jedynie w nazwie parku, który powstał w 1869 roku zachowała się pamięć minionych wydarzeń : nazwa Montsouris, znaczy Góra Mysia.
To jeden z największych parków paryskich, mieści się w 14-ej dzielnicy. Przecina go mała, sztuczna rzeczka spadająca niewielką kaskadą ze sztucznie uformowanych skał. Przepływa pod malowniczym mostkiem i rozlewa się w niewielkie jezioro.
![]()
Park stanowi oazę spokoju i zieloności, pozwala zapomnieć o problemach miejskiego życia, mimo że ze wszystkich stron otoczony jest budynkami. W niedzielny, wioseny dzień zieloną murawę okupują grupki piknikujących a tłum biegaczy zaludnia alejki.
![]()
Po co ? Czy warto podgladać nieznajomych ludzi ? Nie należy publikować cudzych fotek bez zgody "okjektu".
Górą natomiast panuje orgia zieloności, wiekszość drzew odpowiedziała natychmiast na wiosenny apel kilku ciepłych, słonecznych dni w pierwszym tygodniu kwietnia, kilka z nich jeszcze się opóźnia.
![]()
Natomiast krzaki wabią obfitością różnokolorowego kwiecia i odurzającymi zapachami.
![]()