+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 16 do 30 z 44

Temat: Gdzie Rzym, a gdzie... Fila?

  1. #16
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Dzień trzeci

    Tak tak, Fila nadal w Polandii, rodzice dalej Rzym... taki podmiejski, za obwodnicą.



    Dla zapoznania tematu - przejdźmy się po kempingu:



    Centrum restauracyjne:



    Bungalow H48 - 62 pln za osobę plus 1 eryk podatku.



    Zbliżenie... szału luksusu nie było, ale czysto schludnie, tanio...



    Do tego w ośrodku basen...ale o tym później, bo teraz atak na morze!

  2. #17
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    a dyskoteka i podawacz browaru ?
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  3. #18
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Podawacz wina był wieczorem....

    Póki co przejdźmy do:

    Z cyklu nie warto - morze Tyrreńskie.

    Autobusem za półtora ojraka od głowy pojechali rodzice:



    Ostia - dwa-trzy kilometry płatnych ogrodzonych plaż - od 10 do 25 eryka na głowę... ale twardo za tą panią....



    trafili rodzice aż do plaży "publicznej"



    Na początku obiecująco...


  4. #19
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    im bliżej morza... tym gorzej....



    Do wody?



    Nie... nie....



    Tata is sexy and he know it....



    Tak tak... pół godziny na plaży...i rodzice szybko wrócili na camping!

  5. #20
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Szybki powrót do campingu - i operacja "Basen"!



    Birra Moretti....



    Czy to lato, czy to zima
    Włoszki bez kozaków ni ma!



    Dolce vino bianco!


  6. #21
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638


    Kibole on holidays!



    Godzina 18:00 - i jak w Italii... zamykają pracusie... punkt 18:00 won wszyscy!


    No i dobrze... bo o 19:00 restaurant otwierają... sjesta sjestą, ale do 19:00 to można umrzeć z głodu w Italii... dobra - Makarony dawać te makarony!



    Coś na ząb przed nocną imprezą....



    ...z której na szczęście.... zdjęć brak....
    Ostatnio edytowane przez Fila ; 05-06-2013 o 22:59

  7. #22
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Ano tak to jest, wloskie plaze nie sa ciekawe, a brzeg morza plaski bez malowniczych, romatycznych zatoczek... Wszedobylskie platne plaze - w w cene biletu wejscia wliczone sa juz odsetki od twojego udanego podrywu...
    Dlatego "normalni" Makaroniarze uciekaja rodzinami na plaze greckie...

  8. #23
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Cytat Napisał pixi Zobacz post
    Ano tak to jest, wloskie plaze nie sa ciekawe, a brzeg morza plaski bez malowniczych, romatycznych zatoczek... Wszedobylskie platne plaze - w w cene biletu wejscia wliczone sa juz odsetki od twojego udanego podrywu...
    Dlatego "normalni" Makaroniarze uciekaja rodzinami na plaze greckie...
    Pomysł na kolejną podróż nam tu Pani podsuwa.

    Tym nie mniej zgodzę się, że z plaż regionu Lazio trzeba uciekać

    Straszny jest ten piasek - fuj... Na szczęście rodzice nadrobili plaże na basenie

  9. #24
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Niedziela... to problem z bolącymi lekko głowami oraz z aparatem fotograficznym - może dlatego dokumentacja fotograficzna nie będzie powalająca na kolana....

    Ale już centrum...i kierunek Watykan - państwo taty nr 44!



    Tłum przesuwał się powoli... by uczestniczyć w mszy prowadzonej przez Papieża Franciszka.



    Bazylika.... dzięki ekranom dało radę poznać która z tych maleńkich postaci to Papież.


  10. #25
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Udało się podejść tylko na taki dystans...ale i tak... tak wzniośle się zrobiło tacie na widok gdzieś daleko....ale zawsze widzianego Papieża.



    Bogu co boskie... ale i diabełek poprosił tatę o swój latynoski ogarek



    Później już tylko kółko wokół watykańskich murów...



    i kierunek korty Olimpijskie!

  11. #26
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    Cytat Napisał Fila Zobacz post
    ....i kierunek korty Olimpijskie!
    a fco tam byndzie grane ?
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  12. #27
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Cytat Napisał jacky Zobacz post
    a fco tam byndzie grane ?
    No coś się zadziać musi


    ATP Rzym Internazionali BNL dItalia 2013

    Kort główny:



    na którym murzyna Wenus białorusinę Azarenie masakrowała:



    Mama fanatyczka tenisa oglądała, a tata w cieniu legł...też oglądając... nastolatki od podawanie piłek:


  13. #28
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    W końcu głód wygrał i po zakończeniu damskiego finału rodzice udali się na drugą stronę rzeczki... szukać wodopoju i żarłodajni



    A tam...wszystko zamknięte. Źródełko Peroni się znalazło u ciapatych za 1,2 eryka,
    pizza... była nieosiągalna. Jedyna knajpa była peruwiańska... szefu kuchni ani słowa po angielsku... więc rękoma rodzice zamówili kokoko i muuuu



    Było dobre... Peroni ze sklepu na drogę...i polecieli na finał mężczyzn.

  14. #29
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Niestety Nadal przyciął w chusteczkę i zbyt szybko wygrał z Federerem.
    Mecz się zakończył i już tłum się zaczął wylewać do domu.



    Oooo.... murzyna...ta młodsza i nie tak gruba!



    Jeszcze szybki wjazd z bramą na kort



    no i godzinne wyczekiwanie.... "Rafa, gdzie jesteś?"


  15. #30
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Jest! Wyszedł!



    Kilkaset sików w majtki dookoła



    No i co się tak gapisz?



    Taaa.... fascynujące to było dla taty:





    ps)w tle Stadio Olimpico... gdzie niedługo miał się zacząć inny mecz....

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów