+ Odpowiedz na ten temat
Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 31 do 44 z 44

Temat: Gdzie Rzym, a gdzie... Fila?

  1. #31
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    AS ROMA - SSC NAPOLI 2:1 - czyli parę fot dla pokazania klimatu Serie A.


    Miejscowe miejsce konsumpcji alkoholu tuż przed samym wejściem na teren stadionu:



    Biznes alkoholowy...czyli jakieś shoty z kawą i 20% alkoholu...



    Kierunek Olimpico:


  2. #32
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Sektor obok Curva Sud (ichni młyn, zawsze nabity) - za eryków 30 (kupiony wcześniej przez polskich kibiców Romy z Rzymu).
    Obcokrajowiec kupując bilet musi podać tylko imię, nazwisko i datę urodzenia.



    Tak wyglądało wchodzenia na Curvę Sud tych którzy musieli kupić bilet na inną trybunę:



    Mecz bez stawki, więc ludzi tylko ponoć ok 30 tys.
    Mimo iż to derby południa czy słońca - z Napoli.



    Drugi młyn na Curva pewnie Nord wyraźnie informował, że piłkarze finał z Lazio mają albo wygrać albo mogą odejść.
    (czyli odchodzą, bo Roma finał tydzień później wdupiła 0:1)


  3. #33
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Na rodziców sektorze tacy jak ja już niedługo: "young ultras"



    i te co przygód szukają intensywnie ;)



    Gol na 2:0



    Ogólnie... źle nie było ponoć, było trochę bluzgania na Lazio, nieco pirotechniki,
    goście w 300 ponoć osób gdzieś daleko na koronie stadionu.
    I wszystko - na koniec małe podsumowanie:



    Tylko Widzew RTS!

  4. #34
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Poniedziałek - ja nadal w domu,
    rodzice... już na wylocie... tzn mają samolot,
    na który trzeba poczekać:

    Najlepiej pod Fontana di Trevi:



    Tłumy tłumy, ale dopchnąć się można do wody.



    Zielenina jakaś:



    Bazar:


  5. #35
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Piazza del Pilotta



    Quirinale od dołu:



    Tysiąc trzysta czterdziesta siódma rzymska kolumna:



    i sto siedemdziesiąty piąty koń rzymski:


  6. #36
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Piazza della Republica



    Mama i murzynów trzech:



    Jeszcze tylko Ristarante tramwajowe Santi (Via Daniele Manin 55) niedaleko Termini z naprawdę dobrymi cenami (np.5 euro spaghetti)



    i zieleniny jeszcze więcej:


  7. #37
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Rzym jest świetny, ale starczy już fot antyków starszych i młodszych - dawajta tego samolota najlepszych liniów na świecie!



    Ciao ciao Italia, ciao arrivederci!


  8. #38
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Podsumowanie....czyli liczy się pierwsze wrażenie!

    Ogólnie jakby tata zaczął zwiedzanie Rzymu od oklepanych schodów hiszpańskich
    czy innych "fontannów" to pewnie nie piałby z zachwytu jaki super jest ten Rzym.

    No ale jak po żubrze na (taty zdaniem) pipidówku zobaczyli takie coś:
    Łolaboga, ale to coś duże i ładne!

    a następnego dnia zaczęli od Koloseum...
    to cały pobyt przeleciał im na autentycznym zachwycie - umiejętnie łączonym z basenem, piwem i winem

    Dlatego też może po części przez to taty opinia o Rzymie jest tak entuzjastyczna

    Niedrogo (komunikacja miejska tańsza właściwie niż w Warszawie, niezłe wino w restauracji 5 eryków, w sklepie od euro dwóch, posiłki niewiele droższe niż w PL), super pogoda (mimo iż ponoć był to najzimniejszy weekend miesiąca ), fajne słabe piwka, nie powodujące dużego kaca wina, jacyś Polacy na wieczorne winkowanie, zabytek goniący zabytek, knajpka za knajpką....
    ech... ponoć świetnie było.

    A jak do tego dodać brak kłótni i dobre zgranie z współtowarzyszką podróży... - to był to naprawdę udany łykend rodziców!


    Koszt 4 nocy w Rzymie na dwie osoby to 2100 PLN łącznie z samolotem i stołowaniem się w restaurantach.


    Polecamy!





    I bonus na koniec:

    WIDZEW ALCO TOURIST FANS!


  9. #39
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Fila, a czy twoi rodzice pamietali o wrzuceniu monety do Fontanny di Trevi (oczywiscie tylem i przez lewe ramie) aby powrocic do wiecznej Romy ? Nastepnym razem juz z toba.

  10. #40
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Nie nie.... żadnych monet nie było.

    Świat jest zbyt duży by latać dwa razy w to samo miejsce.
    No chyba, że jest w miarę blisko i nazywa się Praha

    Rzym tata zaliczy tylko wtedy jak Widzew lub jakiś klub "znajomy" będzie grał z Lazio lub Romą

  11. #41
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    Podsumowanie....czyli liczy się ...

    Cytat Napisał Fila Zobacz post

    Niedrogo (komunikacja miejska tańsza właściwie niż w Warszawie, niezłe wino w restauracji 5 eryków, w sklepie od euro dwóch, posiłki niewiele droższe niż w PL), super pogoda (mimo iż ponoć był to najzimniejszy weekend miesiąca ), fajne słabe piwka, nie powodujące dużego kaca wina, jacyś Polacy na wieczorne winkowanie, zabytek goniący zabytek, knajpka za knajpką....
    ech... ponoć świetnie było.

    A jak do tego dodać brak kłótni i dobre zgranie z współtowarzyszką podróży... - to był to naprawdę udany łykend rodziców!


    Koszt 4 nocy w Rzymie na dwie osoby to 2100 PLN łącznie z samolotem i stołowaniem się w restaurantach.
    i pomyśleć - że jaka to była podpucha z tanimi liniami lotniczymi...
    dopiero potem trzeba było potrząsać sakiewką z erykami...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  12. #42
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    Cytat Napisał jacky Zobacz post
    i pomyśleć - że jaka to była podpucha z tanimi liniami lotniczymi...
    dopiero potem trzeba było potrząsać sakiewką z erykami...
    Ja se ne rozumim

    Bilety na dwie osoby 2x285 PLN, dojazdy na oba lotniska 100 PLN, noclegi 540 PLN.... wychodzi 1200 PLN. Na dwie osoby.
    Z biura podróży wycieczka do Rzymu kosztuje 1200-1400 PLN. Na jedną osobę.

    Czyli z tanimi liniami lotniczymi i organizowaniem sobie noclegu jest 50-60% taniej.

    A na miejscu?
    No może gołodupce żyją o konserwach i wodzie, ale moi rodzice chcieli spróbować prawdziwej pizzy, spaghetti, lasagny w knajpie. No i napili się wina, piwa... bez "żydowania", ale też bez szaleństw... 450 pln przez 4 dni na jedną osobę to spokojnie się wyda nawet nad polskim morzem.... nie nie...nad polskim morzem będzie zimniej i drożej


    Tak więc żadna podpucha - z tanimi liniami lotniczymi rodzice wydali łącznie 2100 pln na dwie osoby, z biurem podróży wyszło by pewnie 4000, w porywach do 5000 PLN z wycieczkami fuckultatywnymi

    Viva la Ryanair i booking.com!

  13. #43
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    za dwa tygodnie leci tam tym samym środkiem lokomocji mój starszy syn z dwójką dzieci...
    szkoda, że ciężko namówić go na relację...
    i kazde słowo trzeba wyciągać jak ...
    pożywiom, podumajem, posmotrim, poslushajem...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  14. #44
    Miditravelek Fila is on a distinguished road Avatar Fila
    Zarejestrowany
    May 2011
    Skąd
    Usiłuje to cały czas ogarnąć...
    Postów
    638
    A cóż to za wychowanie w takim razie ?

    Oj nieładnie nieładnie....

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów