Organizacja ekologiczna WWF przedstawiła raport, pokazujący najniebezpieczniejsze morza na świecie. Nie chodzi o bezwzględnych piratów, rekiny czy tajemnice Trójkąta Bermudzkiego, ale o ilość katastrof statków, i wyznaczenie miejsc, w których do wypadków dochodzi najczęściej.

Czarnym punktem morskim w Europie jest burzliwe Morze Północne.
Największe zagrozenie stanowią stare, źle utrzymane jednostki, głównie łodzie rybackie. Bezpośrednio zagrożone są załogi takich statków, ale konsekwencje mogą być katastrofalne również dla środowiska (np. po wycieku ropy po wypadku)

Ze swojej gwałtowności znane są również wody wokół Wysp Brytyjskich.
W wielu biednych krajach brakuje odpowiednich regulacji, nakazujących modernizację przestarzałych jednostek.

Najgorsza sytuacja na świecie panuje na wodach Morza Południowochińskiego.
Naukowcy ostrzegają, że postępujące zmiany klimatyczne, a także stale rosnący ruch na morzach i oceanach, spowodują, że statystyki wypadkowe będą wyglądać coraz gorzej.

Od 1999 roku na Morzu Południowochińskim i we wschodniej części Oceanu Indyjskiego doszło do 293 wypadków.
Według naukowców, niezbędne jest podjęcie zdecydowanych kroków, aby poprawić sytuację.

W zestawieniu najniebezpieczniejszych mórz znalazło się także Morze Śródziemne, a dokładniej, jego wschodnia część.
W celu zmniejszenia ryzyka wypadków na morzach trzeba prowadzić wielowymiarowe działania. Według specjalistów powinny one obejmować m.in. rozwiązywanie problemów związanych ze zmianami klimatu, regulacje dotyczące rybołówstwa i zmniejszenie zanieczyszczenia mórz i oceanów.

Złą sławą cieszy się także Morze Czarne.
Do miejsc, w których najczęściej dochodzi do wypadków należy Morze Japońskie.
Spore zagrożenie istnieje także u wybrzeży Półwyspu Koreańskiego.