Napisał
jacky
no - nie tylko ...
bagaż był oznakowany, zawierał także mój numer telefonu komórkowego...
winowajca, czyli personel lotniska znalazł go i próbował się ze mną łączyć...
cóż, telefon sporą ilość czasu spoczywał w sejfie hotelowym - trudno łazić z nim na plażę, też musi sobie odpocząć...
zaglądałem doń i znalazłem dwakroć nieodebrane przeze mnie połączenia...
ale jak tu odtelefonować, skoro wydzwaniający utajnił swój numer ?
dopiero za trzecim połączeniem, miałem akuratnie telefon z sobą na wycieczce, odebrałem połączenie, choć wyświetlał się komunikat "nieznany"...
ponownie podkreślę wielką pomoc Nataszy z odzyskaniem i to jeszcze podczas wyjazdu - bagażu wczasowego...
i przypomnę zasadę - nie dzielić bagażu wg spojrzenia mój a drugi walizek żony / męża lecz w każdym kuferku po połowie...