byliśmy właściwie tam jeden raz...
zobaczyć, czym handlują...
poza sklepikami z artykułami plażowymi - tradycyjnie naszą uwagę zwrócił handelek przyprawami i innymi duperali...
sprzedawca starał się przekonywać o walorach swoich towarów...
ale nie były atrakcyjne ...
jedno ujęcie z nocnych lamp w budynku...
taki sobie test aparatu fotograficznego...