+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 12 z 12

Temat: Półwysep Wittow i Przylądek Arkona na Rugii

  1. #1
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476

    Półwysep Wittow i Przylądek Arkona na Rugii

    Ponieważ byłam w pobliżu,postanowiłam pobyt w Świnoujściu połączyć z pobytem na Rugii.Rugię najczęściej odwiedza się wtedy,gdy zmierza się do Sassnitz na prom.A szkoda bo ma parę zakątków do zaoferowania.

    Jak dojechać na Rugię z Pomorza Zachodniego?
    Po przekroczeniu granicy w Świnoujściu najlepiej skierować się na dworzec kolejowy i wsiąść w pociąg kolejki UBB.Bilet rodzinny,całodniowy "Usedom Plus" kosztuje 20E /kupuje się go w pociągu,u konduktora/ pozwala dojechać do przednóża Rugii-Stralsundu.
    UBB - Homepage
    W Stralsundzie mamy do wyboru pociąg jadący na Rugię,gdzie bilet rodzinny,całodniowy kosztuje 26E.Ale ponieważ pociąg dociera tylko do Sassnitz,ten bilet "Bernsteinnt Rug" ważny jest również na autobusy obsługujący Rugię.
    Bahn regional/Mecklenburg-Vorpommern
    Albo wsiadamy vis a vis dworca kolejowego w autobus firmy RPNV,gdzie bilet całodzienny,rodzinny kosztuje 20 E.
    Busfahren auf der Insel Rügen mit der RPNV
    W obu przypadkach przejeżdżamy przez most bowiem Stralsund otoczony jest zewsząd morzem,stąd jego nieodparty urok.

    W zależności,dokąd zmierzamy-jedziemy pociągiem do Sassnitz,głównego miasta przesiadkowego/pociąg jedzie szybciej niż autobus/.Jeśli chcemy wypoczywać w jednym z nadmorskich kurortów jakimi są:Binz,Selin czy Gohren-wysiadamy z pociągu w Binz.
    Trzeba się nauczyć jeździć autobusami firmy RPNV,ponieważ są miejsca przesiadkowe,gdzie wysiadamy z jednego autobusu i przesiadamy się do następnego.Te autobusy jeżdżą okrężną drogą,ale zato docierają do najdalszych miejsc na wyspie.Jak się tę sztukę opanuje/nam zajęła pół dnia/,podróżowanie po Rugii może być przyjemne.
    Kiedy wjedzie się na Rugię,można spotkać domki kryte strzechą:

  2. #2
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Za miejsce pobytu wybrałam sobie uroczy kurort-Sellin.Tańszy i mniej pompatyczny niż Binz,a położony pomiędzy Binz właśnie i Gohren.
    Mieszkaliśmy w "Kormoranie",który poleciłam tu:
    http://voyageforum.pl/threads/486-qu...an-quot-Sellin




    Tak wyglada molo w Sellin w nocy:


    Sellin leży między Göhren a kurortem nadbałtyckim Binz, na wschodnim wybrzeżu Rugii. Sellin był pierwotnie małą wioską rybacką położoną nad jeziorem Sellin (Selliner See).
    Rozwόj miasta jako kurortu nadmorskiego rozpoczął się w 1895 roku wraz z budową wąskotorowej kolejki "Rasender Roland" (mknący Roland). Wtedy to powierzchnia Sellina została poszerzona aż do Morza Bałtyckiego.
    W roku 1998 odbudowano tu zgodnie z historycznym wzorcem liczące sobie prawie 400 metrόw molo. W byłym budynku stacji kolejowej "Rasenden Roland" znajduje się od 2000 roku restauracja, w ktόrej każdy znajdzie zarόwno coś dla ciała i ducha.

  3. #3
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Pierwsza wzmianka pisemna dotycząca wioski Binz pochodzi z 1318 roku. Wieś składała się wόwczas z kilku rybackich domόw.
    W latach 1870-1900 Binz stało się najważniejszym kąpieliskiem na wyspie Rugii. W tym to właśnie okresie powstało tu wiele hoteli, pensjonatόw, kąpielowych willi oraz 550 metrowej długości molo. Największy dom zdrojowy zbudowano według projektu Otto Spaldinga w 1908 roku. W czasie II wojny światowej molo zostało całkowicie zniszczone, a po wojnie ponownie odbudowane...
    Do Binz pojechaliśmy autobusem i chociaz z Sellin jest blisko,dojazd wymagał przesiadki.Wszystkie autobusy jadące do Sassnitz przejeżdżają przez Binz.Binz jest większe niż Sellin i bardziej dostojne.

    Wzdłuż morza biegnie Promenada,a przyniej najpiękniejsze budynki,
    najdroższe hotele i restauracje:



    Molo długie,drewniane bez zabudowań:


  4. #4
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Der Königsstuhl czyli Park Narodowy Jasmund
    Park Narodowy Jasmund jest wprawdzie najmniejszym parkiem narodowym Niemiec o powierzchni 30 kilometrów kwadratowych, ale jest on schronieniem słynnych na całym świecie, dziwacznych stromych klifów kredowych: wysoko ponad Morze Bałtyckie wznoszą się te okazałe urwiste brzegi z wapnia kredowego. Otoczony legendami klif "Königsstuhl", leży na okazałej wysokości 118 metrów ponad poziomem morza. Przed ponad 200 laty romantyk Caspar David Friedrich uwiecznił na płótnie te potężne skały. Wykonane z artystyczną swobodą prace Friedricha przedstawiające rugijskie skały dokumentują także proces przeobrażania się wybrzeża pod wpływem wiatru i wody.
    Oprócz urwistego brzegu leżącego pomiędzy klifem "Königsstuhl" a miejscowością Sassnitz oraz terenu leśnego Stubnitz do parku narodowego należy także bezpośredni brzeg wybrzeża. Wprawdzie wąska plaża u podnóża urwistego brzegu nie nadaje się do kąpieli, ale miłośnicy przyrody znajdą tutaj rzadkie kamienie, wodorosty, skorupiaki, a z odrobiną szczęścia nawet bursztyny. Jednak zaleca się ostrożnie poruszać po plaży. Ponieważ morze nieustannie pracuje, może się od czasu do czasu zdarzyć, że odłamią lub obsuną się skały.
    Większość szlaków turystycznych parku narodowego prowadzi odwiedzających wzdłuż morza, na leżącym wysoko ponad morzem płaskowyżu poprzez obszerne lasy bukowe, obok czystych potoków, wielu małych źródeł i moczarów.
    Od Świąt Wielkanocnych do końca października w parku narodowym oferowane są codziennie wycieczki z przewodnikiem. Bezpośrednio przy klifie "Königsstuhl" w Centrum Informacyjnym Parku Narodowego zwiedzający mogą z bliska zobaczyć różnorodność i historię zmian w przyrodzie. Zobaczą tutaj Państwo między innymi czarodziejskie zwierciadło lasu i prawdziwy lodowiec z okresu lodowcowego. Na dzieci czeka zaś wydzielone duże pomieszczenie, w którym można przeprowadzać eksperymenty. Centrum otwarte jest przez cały rok.

    Aby sie tam dostać pojechaliśmy najpierw do Sassnitz,a następnie przesiedliśmy się na dworcu autobusowym do autobusu Nr 20.Trzeba uważać bo nie wszystkie autobusy jeżdża do

    "Königsstuhl",mimo że taka nazwa widnieje na tabliczce.Najlepiej zapytać kierowcy.Dojeżdża się do parkingu przed Centrum Informacyjnym.Aby zwiedzić i centrum i wejść na punkt widokowy należy kupić biletyunkt widokowy-3E,a bilet rodzinny na wszystko-12 E,osoba dorosła-6E.

    Centrum mieści się na kilku poziomach.Przy wejściu otrzymuje sie sprzęt ze schłuchawkami do odsłuchiwania efektów specjalnych i zwiedza sie poszczególne tematyczne piętra.Polecam wizytę w centrum bo można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczach o "białej skale",historii regionu,posłuchać burzy czy sztormu.Dostępna wersja językowa:niemiecka i angielska,po polsku jeszcze nie.W centrum są też atrakcje dla dzieci.Po wyjściu z budynku centrum należy się kierować ścieżką do punktu widokowego:

    A z drugiej strony skały wygladają tak:

    A w dole wąska plaża,kamienista dla odważnych.

    Z Sassnitz jedzie się około 15-20 minut na sam parking przed Centrum.Mniej więcej co dwie godziny kursuje autobus powrotny.Sam przejazd w jedną stronę kosztuje 1,60 E.
    Ale jeśli zamierza się podróżować w tym samym dniu do innych miejsc na Rugii-warto wykupić
    kartę rodzinną /u kierowcy/ za 20E.

  5. #5
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    W drodze na Kap Arkona zatrzymaliśmy się w Alterkirchen-małym miasteczku choć z zabytkowym kościołem.
    W Sassnitz należy wsiąść w autobus Nr 13 i przesiąść się następnie w Sagard i Alterkirchen właśnie aby dojechać do Putgarten.


    Miasteczko malutkie,czyste,poza kościołem i zabytkowym wiatrakiem nic nie ma.

  6. #6
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Naszym celem był Półwysep Wittow i Przyladek Arkona.
    Autobus dojeżdża do Putgarten,skad można iść pieszo/ok.3-40 minut/ albo pojechać kolejką turystyczna za 3,60 E.

    Latarnia morska na Kap Arkona
    Przylądek Arkona na wyspie Rugii to najbardziej na pόłnoc wysunięty punkt Meklemburgii- Pomorza Przedniego. Ponieważ tego typu budowle odgrywały zawsze bardzo ważne znaczenie dla żeglugi, stoją tu jednocześnie dwie latarnie.
    Starszą z nich zbudowano w latach 1825-1827 wg planόw architekta Karla Friedricha Schinkla. Kwadratowa budowla z cegły liczy sobie ok. 23 metry i robi niezwykłe wrażenie. Techniczne wyposażenie latarni usunięto z niej w 1918 roku. Wieża Schinkla (Schinkelturm) to najstarsza zachowana latarnia nad Morzem Bałtyckim. Dzisiaj odbywają się w niej liczne śluby, bowiem znajduje się tu najbardziej na pόłnoc wysunięty Urząd Stanu Cywilnego Meklemburgii- Pomorza Przedniego.
    Nowa latarnia stoi na kamiennym cokole obok starej i jest od niej wyższa o prawie 10 metrόw. Pokryty rtęcią mechanizm obrotowy był podczas budowy latarni w 1902 roku wyjątkowym rozwiązaniem technicznym. W pόźniejszych latach wymieniono go razem z lampami, ktόre zbyt oślepiały przelatujące obok latarni ptaki.
    Przylegający do latarni dom latarnika odnowiono w 1994 roku. Można w nim dziś oglądać rόżnorodne specjalne wystawy.


    Widok na plaże w pobliżu latarnii i wałów.


    A tak wygląda przylądek z plaży,na którą prowadzą drewniane schody.


    Widok z plaży na przylądek z drugą,mniejszą latarnią morską.

  7. #7
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Idąc kamienistą plażą /ok.2km/ można dojść do malowniczej mieściny Vitt.
    Są tu resztki łodzi rybackich,zabytkowy kosciółek i domy kryte strzechą.






    Widok z Vitt na Przyladek Arkona z latarnią


    I charakterystyczne osiedle domków z dalekim widokiem na przylądek.

  8. #8
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Putgarten,z którego zaczynamy marsz na Przylądek Arkona i do którego wracamy aby wsiąść do autobusu jadącego do Bergen lub Sassnitz-nie jest dużym miastem.Jest malutką miejscowością,która żyje głównie z tyrystów.Dlatego jest trochę sklepików,restauracji,kolejka turystyczna jeżdżąca do Vitt i do przylądka.



    Targ staroci w Putgarten.


    Tu już koniec Putgarten,obok przystanel autobusowy,dalej parkingi dla autokarów turystycznych.

  9. #9
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Najładniejszym miastem na Rugii jest Bergen,po którym trzeba się troche nachodzić,raz w dół,a raz w górę.




    Widok na bardzo urokliwy ryneczek.

    Początki miejscowości Bergen sięgają słowiańskiego grodu Rugard. Książe Rugii Jaromir I zlecił około 1180 roku budowę Kościoła Mariackiego, ktόry w następnym stuleciu stał się kościołem klasztornym Zakonu Cystersόw. Aż do XV wieku klasztor odgrywał głόwną rolę w życiu miasta. Chcąc czerpać zyski z daniny kupcόw i rzemieślnikόw mnisi uniemożliwiali otrzymanie przez Bergen praw miejskich. Nadał je dopiero w 1613 roku
    książę pomorski...
    W Bergen tarczę zegara Kościoła św. Marii zdobi punkt wskazujący 61 minutę. Uwadze rzemieślników naprawiających szkody po mającej miejsce w 1983 roku wichurze umknął ten błąd.




    Bergen jest miastem przesiadkowym do Gingst i Stralsund.

  10. #10
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    Będąc na Rugii warto zajrzeć do prowincjonalnego Gingst,w którym ,za miastem znajduje się Park Miniatur.

    Modele krajobrazowe prezentowane w znajdującym się na Rugii parku Gingst pozwalają odkrywać świat bez latania samolotem i bez paszportu.Gingst było pierwszą miejscowością na Rugi, w której została zniesiona pańszczyzna. W 1774 roku tutejszy pastor uzyskał u Króla szwedzkiego odpowiednie pozwolenie.

    Bilet dla osoby dorosłej kosztuje 8E,a przy wejściu rodzinnym jedna osoba wchodzi gratis.
    Home

    Samo Gingst jest spokojnym miasteczkiem z prostokątnym ryneczkiem.


    Z powrotem do Bergen jechaliśmy okrężną drogą,wzdłuż morza.

  11. #11
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    I jeszcze jeden nadmorski kurort Rugii-OSTSEEBAD-GOHREN

    Przy wejściu z miasta na plaże i molo jest park i plac zabaw.

    A na stacji kolejowej w Gohren można natrafić na zabytkową kolejkę,zwaną tu "Szalonym Rolandem".

    Gohren jest mniejszym kurortem niż Binz i Sellin,ale jest bardzo zadbane.

  12. #12
    Administrator Maxitravelek Natasza ma wyłączoną reputację Avatar Natasza
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Postów
    30,476
    I jeszcze Sassnitz,w którym z racji przesiadek i dużego dworca autobusowego bywaliśmy najczęściej.
    Dzisiejsza miejscowość Sassnitz powstała w 1906 roku z połączenia wiosek rybackich Crampas i Sassnitz. Miejscowość otrzymała prawa miejskie dopiero w 1957 roku.
    W XIX wieku Sassnitz stało się jednym z najbardziej znanych nadmorskich kąpielisk. W miasteczku gościli swego czasu Theodor Fontane oraz kompozytor Johannes Brahms.
    W 1909 roku uruchomiono prom kolejowy do Szwecji. Port Sassnitz jest do dnia dzisiejszego ważnym elementem w rozwoju gospodarczym miasta.
    Rozwόj przemysłu nastąpił w Sassnitz po zakończeniu II wojny światowej. Szczegόlne znaczenie miały w tym okresie połόw i przetwórstwo ryb oraz przetwórstwo kredy.
    Port w Sassnitz jest położony przed miastem.

    Dobra strona o Maklemburgii:The Baltic Sea in Germany - Mecklenburg- Vorpommern, Germany

+ Odpowiedz na ten temat

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów