+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 16 do 26 z 26

Temat: Grudniowa Burgundia od winiarni do księgarni

  1. #16
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Zaglądamy do kollegiaty, powstała około 1120 r. w stylu romańskim ale przeszła kolejne przebudowy, jedynie krużganki klasztorne zachowały czystość stylu.








  2. #17
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    W XV w. miasto otoczone było kordonem masywnych murów z grubymi basztami, część z nich pozostała choć pochłonięta przez późniejsze zabudowania.

    Makieta starych murów miasta






  3. #18
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    W przylegającym do murów ogrodzie jedno bezlistne drzewko « razi » pomarańczowym kolorem owoców, wygląda mi to na kaki ?





    Po południu jedziemy dalej, dopiero dziś widzimy wokół słynne winnice, szare, niepozorne, bez jednego listka. Migają znane nazwy : Meursault, Puligny-Montrachet, Mercurey i mniej znane Rully.
    Przedświąteczne jarmarki są prawie w każdym miasteczku; wyroby regionalne jadalne (wędliny, ciasteczka, wina), najróżniejsze bibeloty na prezenty, szaliki, czapki, rękawiczki, swetry dziergane ręcznie, korzystamy z okazji i kupujemy wina.


  4. #19
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Cel naszej podróży to niewielkie miasteczko Cuisery, jedno z 8 francuskich miast « księgarni » położone niedaleko większego miasta Tournus. Znaczna część sklepów w starej części Cusery to antykwariaty, każdy specjalizuje się w innej tematyce książek, można znaleźć stare, rzadkie i wyczerpane wydania, unikalne egzemlarze.



    Księgarnia w lokalu byłego sklepu mięsnego





    "Kocia" księgarnia


  5. #20
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491





  6. #21
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Tego wieczoru jest zakończenie konkursu literackiego, czterech laureatów czyta kolejno fragmenty swoich utworów. Potem jest tzw zimny bufet self service ze smacznymi kanapeczkami, ciasteczkami i winem bez ograniczeń w sympatycznej atmosferze wypisywania dedykacji i dyskusji nie tylko o literaturze.








  7. #22
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Nocujemy w miejscowym, wielogwiazdkowym hotelu, to organizatorzy zapewniają nocleg i niedzielny posiłek. Rozmiary i standard naszego pokoju przewyższają kilkakrotnie « Lemon Hotel » ale mamy sublokatora… na fotelu zasiada olbrzymi misiek, wchodzimy i … mamy wrażenie że jesteśmy mile oczekiwani… Gorzej gdy misiek « pakuje » się na trzeciego do łóżka…






  8. #23
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Rano robimy wypad do pobliskiego Tournus; romańska świątynia św. Filiberta z X-XI w. z dwoma wieżami (lewą nadbudowano aby służyła za dwonnicę) ma surową fasadę, gdyż musiała w razie potrzeby służyć również celom militarnym. Podobnie nawa główna wsparta na grubych, okrągłych filarach, nakryta szeregiem sklepień kolebkowych pozbawiona jest dekoracji. Pod nią jest krypta na zaskakująco cienkich kolumienkach.








  9. #24
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Klasztor





    Miasto zachowało swój starodawny plan i nie trudno znaleźć taką uliczkę.



    Nieomylny znak zbliżających się świąt


  10. #25
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Po wystawnym obiedzie i dyskusji z organizatorami robimy spacer po Cuisery, potem jeszcze odwiedzamy księgarzy i przeglądamy książkowe półki.



    Z wczorajszego szronu została tylko kałuża,



    a z zamku tylko baszta.



    Schodzimy nad rzekę.


  11. #26
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491




    Opóźniony wyjazd powoduje nieprzwidzianą zmianę naszych planów noclegowych i zdani jesteśmy na poszukiwanie noclegu w drodze, wybór pada na miasto Autun na brzegu parku narodowego Morvan. Z zapowiadanych tablicami hoteli ten najmniej gwiazdkowy zażądał za 2-osobowy pokój ceny bliskiej setki euro… nie do przyjęcia. Z doświdczeń wiadomo, że najtańsze hotele są… koło dworców kolejowych. W Autun są aż trzy z czego tylko jeden otwarty, czyli nie ma wyboru – pokój za prawie 40 €. Tradycyjnie idziemy na nocny spacer pustymi uliczkami oświetlonymi zimnym blaskiem księżyca prawie w pełni aż pod rzęsiście iluminowaną katedrę.

    Rano słońce świeci na nieboskłonie ale termometr pokazuje minus 5°C, na chodnikach « szklanka », szron wszędzie, trzeba sięgnąć po skrobaczkę do szyb. Wreszcie ruszamy, zdziwione, znieruchomiałe krowy na pastwiskach nie mogą ugryść zlodowaciełej trawy, baranom w kożuchach to przynajmniej cieplej. Powoli atmosfera ociepla się. Kupujemy po drodze choinkę « nordman » prosto z planacji i wracamy do domu gdzie czeka stęskniony, zrozpaczony samotnością, miauczący kocurek.

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów