+ Odpowiedz na ten temat
Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 42

Temat: Lądek Zdrój i okolice

  1. #1
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    Lądek Zdrój i okolice

    Dzisiaj w necie wizja żurnalisty...
    ponieważ wkrótce zniknie z pierwszej strony więc zapodaję linka - wystarczy kliknąć tutaj...
    a że jest to punkt widzenia wg zamawiającego, to wiadomo...
    natomiast pomimo tego, że jest to temat opisany kosym okiem to można by go przykleić prawie do każdego kurortu...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  2. #2
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    Trzebieszowice – Zamek na skale (1)
    Wycieczka podczas naszej kuracji w Lądku...

    Trochę informacji zaczerpniętych z Wiki-pedii.
    Dawna nazwa Trzebieszowic to Kunzendorf a została utworzona została od zdrobniałej formy imienia Konrad i oznaczała wieś Konrada, jej właściciela lub założyciela.
    Trzebieszowice (Kunzendorf an der Biele) to wieś usytuowana w dolinie Białej Lądeckiej, przy tak zwanej Drodze Solnej, łączącej Śląsk poprzez Lądek i Kłodzko z Pragą.
    Jest jedną z najstarszych miejscowości Ziemi Kłodzkiej.
    Znana jest już w 1269 r. jako Chunchons villa i z tego roku pochodzi zapis o istnieniu we wsi kościoła.



    ….



    … Kratę w głównym wejściu utrzymano w stylu secesji. Generalnie, modna na przełomie wieków XIX i XX secesja – gdy dokonywano modernizacji pałacu – została zdominowana przez zastosowanie neostylów (neorenesans, neobarok).




    Na drugiej kondygnacji uwagę przyciągają trzy pomieszczenia: sala z rokokowymi sztukateriami…



    Tudzież meble....
    Ponoć jedno z owych krzeseł a raczej foteli zostało zadedykowane jako tron przyszłemu królowi Polski.
    Cdn…
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  3. #3
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    fontanna parkowa wieczorem ...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  4. #4
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    dla chcących dojechać do Lądka - rozkład jazdy PeKaeSu...

    tudzież link tegoż przewoźnika
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  5. #5
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    Lądek Zdrój - Rynek...


    Rynek lądecki ma tak specyficzną atmosferę…
    Że nigdy nie jest za dużo tam być…


    kamienica - 13stka




    to jest juz temat na co najmniej oddzielny podwątek...
    powrócę tutaj specjalnie...



    herb na ratuszu



    trzeba bylo wysoko zadzierać łepetynkę, żeby ujrzeć...
    i zaraz powstaje pytanie, czy burgmajster musiał zezwolić na montaż antenty na dachu ?
    a w ogóle pytanie - czy ta antena jest jeszcze czynna i do czegokolwiek jeszcze służy ?
    bo na pewno szpeci...
    a na temat herbu lądeckiego już spore legendy i opracowania naukowe zaistniały...

    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  6. #6
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    Źródło „Chrobry” i już każdy jest dobry…



    Zdrowie i nasze i Wasze, na razie gardziołko nasze …
    Ja za dnia, bo wieczorową porą wolałem inne krople uzdrawiające …




    Maryla zaś wieczorową porą, najpierw piła a potem nabierała do butelki.
    Napotkana kuracjuszka poradziła, że Chrobry jest na płukanie włosów ( po umyciu ) dobry…
    I Maryla to potwierdza.
    Zabraliśmy też jedną butlę do domu – tu również efekty płukania były znakomite.





    Kubki towarzyszące nam w każdym kuracyjnym wojażu.
    Jak do tej pory najczęściej były używane w pijalniach w Krynicy.
    Teraz znalazły zastosowanie w Lądku.
    Najczęściej w soboty i niedziele, gdy wolni ( częściowo ) od zabiegów zachodziliśmy do Wojciechowych zdrojów.
    W zwykłe dni wracając z basenu od Jurka zazwyczaj posługiwałem się butelką plastykową napełnianą najczęściej Zdzichem i popijając sobie zdrowo wędrowałem na kolejny zabieg – najczęściej do Adasia.
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  7. #7
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Cytat Napisał jacky Zobacz post

    Najczęściej w soboty i niedziele, gdy wolni ( częściowo ) od zabiegów zachodziliśmy do Wojciechowych zdrojów.
    W zwykłe dni wracając z basenu od Jurka zazwyczaj posługiwałem się butelką plastykową napełnianą najczęściej Zdzichem i popijając sobie zdrowo wędrowałem na kolejny zabieg – najczęściej do Adasia.
    Turystyka senioralna ?

  8. #8
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    Cytat Napisał pixi Zobacz post
    Turystyka senioralna ?
    tylko i wyłącznie mezalians dwóch sponsorów - zusowskiego i komercjusza owocujący kuracją sanatoryjną przeplataną zwiedzaniem okolicy - utrudnioną zresztą zadeszczonym widnokręgiem ...
    ale fajnie było...
    powrót po ponad 22 latach na krajowe podwórka sanatoryjne ...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  9. #9
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437


    Albrechtshalle (1)

    Spacerując po Lądku zwracamy uwagę na pewien budynek stojący jakby na górce i przyklejony do kościoła zdrojowego.






    Nie mam jego fotografii z zewnątrz bo zaginęły mi w czeluściach piekielnej maszyny zwanej lapkiem.
    Aliści poszukując ilustracji znalazłem litografię z I połowy XiX wieku.



    Napis na budynku, że obiekt ma swój rodowód w Roku Pańskim 1842 gdy dla wygody i komfortu kuracjuszy wybudowano halę opierającą się na 88 kolumnach. Celem było zabezpieczenie przed kapryśną aurą pijących wody mineralne. Hala była połączona z sąsiadującym źródłem Marianny.





    Z wielką pompą – jak zwykle – otwarto tą halę a ponieważ pojawił się pruski książę o imieniu Albrecht więc załapał się na imiennego patrona obiektu.




    Gwoli prawdy historycznej należy dodać, iż na funkcjonowanie tej hali bardzo negatywny wpływ miała od lat pięćdziesiątych XX wielu gospodarka prowadzona przez zaborczych naszych wschodnich sąsiadów, którzy dla potrzeb swojego sanatorium woskowego dokonali swoistej „adaptacji” hali. Po prostu zabudowali ściany między kolumnami i uczynili w środku kino na 200 miejsc, salę taneczną i salę bilardową.
    Trochę śmieszna była ta ilość miejscówek na salce kinowej ponieważ maksymalna ilość sowieckich wojskowych osiągała zawrotną ilość 100 dusz.
    Po wyprowadzce sowietów w roku 1991 sala stała nie użytkowana przez 3 lata kiedy to otwarto w niej kawiarnię „Nimfa”.
    Obecnie oglądany widok zawdzięczany kapitalnemu remontowi.
    To tyle historii a w następnym odcinku zapoznamy się z współczesnym jej wyglądem i to wewnątrz.
    Bo takie fotki uchowały mi się.



    Materiał źródłowy:
    - Nieoficjalna strona Lądka Zdroju http://ladekzdroj.w.interia.pl/index.html powołująca się na ****** informacyjny Ziemi Kłódzkiej.
    Scany starych fotografii i widokówek udostępnili tamże ze swoich zbiorów Panowie Mirek Zbrzeźniak i Tomek Słonecki. - http://www.doladujsiewladku.pl/
    c.d.n.


    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  10. #10
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    Trzebieszowice...

    Trzebieszowice – Zamek na skale (2)


    Powracam zatem po kilkumiesięcznej przerwie do opisu Trzebieszowic widzianych naszym okiem.
    Okiem naszego aparatu.
    Wysłuchaniem słów przewodniczki, która pojawiła się bardzo szybko.
    Zdawało się, że będziemy jedynymi oprowadzanymi.
    Po krótkim wstępie podczas którego zapoznaliśmy się z fotografiami prezentującymi historię zamku, prace nad jego renowacją i efekty współczesne poszliśmy zwiedzać.
    Wtedy dołączyła się do nas jeszcze jedna para turystów.
    Zapraszam i Was do wspólnego zwiedzania.
    Być może przyjedziecie tu z Lądka…



    Na chwilkę cofnijmy się do bramy.
    Tamże tablica informacyjna.
    Z logo aktualnego właściciela – to taki współczesny herb.
    Od roku 2004 jest nim pan Zbigniew Nojszewski (prezes i jedyny udziałowiec firmy Neya sp. z o.o.
    Odwracamy się tyłem do bramy i ..




    Notujemy sobie piękny krajobraz.
    To też się liczy…




    Kiedyś podjeżdżały tu wozy konne, bryczki dworskie…
    A teraz – bryki – tyle, że gości i to mechaniczne.




    Po drodze napotykamy się na dwie kolumny.
    Czuje się bijący od nich tchnienie antyku.
    Jak długo tu stoją i który z właścicieli je tu ulokował ?

    Cdn…
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  11. #11
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    Trzebieszowice – Zamek na skale (3)


    Proszę wycieczki idziemy za mną – można i przed.



    Bo przed nami plac przed zamkiem.
    Pięknie podstrzyżony trawnik ( bodaj angielski – tak go zwą ).

    Na kartach historii można się doszukać, że prawo niemieckie było podstawą lokalizacji obecnych Trzebieszowic.



    Na owym placu przed zamkiem wystawionych zostało kilka foteli i stoliczków z pobliskiej restauracji.
    Jak się zmęczymy zwiedzaniem to sobie przysiądziemy – ale to jeszcze jest przed nami.

    Podobno nadal nie został rozstrzygnięty spór historyków, czy Trzebieszowice jako dwór / zamek zbudowany został w czystym terenie leśnym czy też w jakiejś wsi.
    Faktem niezbitym pozostaje, że Trzebieszowice zaistniały na trasie która została nazwana Solną Drogą wiodącą od podkrakowskich kopalni soli do zachodniej i południowej Europy.



    Stajemy ponownie przed bramą wejściową do zamku.

    Wiki zapodaje, iż w starodawnym czasie Gross – Kunzendorf / Trzebiesławice były podzielone na 4 części a mianowicie:
    1. Oberhof - w posiadaniu niejakiego von Montani.
    2. Frobelhof - należący do Johan Heinrich von Frobel.
    3. Rothen Hof - od 1578 roku własność Christopha von Reichenbach, następnie Adama von Reichenbach, a potem Josepha von Schenkendorf.
    4. Steinhof (Kamienny Dwór) - od najdawniejszych czasów należący do rodziny von Reichenbach, piszącej się Reichenbach von der Biele. W części tej znajduje się obecny pałac "Zamek na Skale".



    Przechodząc do środka zamku stajemy wewnątrz dziedzińca – wewnętrznego, wokół którego będziemy krążyć cały czas w trakcie zwiedzania.
    Dowiemy się, że to właśnie ród von Reichenbachów z którego wywodzili się liczni posiadacze ziemscy odcisnął swój ślad nie tylko w Trzebiesławicach ale i na wielu miejscowościach Kotliny Kłodzkiej.
    Nie sprawdziłem bo nie zdążyłem ale herby rodu von Reichenbach możemy spotkać również w pobliskim Radochowie, na tablicach nagrobnych w miejscowym kościele. Znaki rodowe spotykamy także w kościele w Idzikowie, na chrzcielnicy jako dokument zbiorowej fundacji. Herb von Reichenbachów znajdziemy również w Starej Łomnicy, nad portalem drzwiowym dawnego dworu (Dworu Średniego).
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  12. #12
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    Trzebieszowice – Zamek na skale 4




    Proszę wycieczki – można się zatrzymać i fotografować do woli.
    Nikt nie popędza a pani przewodniczka snuje historię zamku.
    Dopowiadamy sobie zapiskami z wiki.



    Przechodzimy przez dziedziniec a idąc w stronę klatki schodowej przyglądamy się jakże imponującemu kominkowi.
    Dowiadujemy się zatem, że drugim rodem, który niezwykle mocno wpisał się w historię pałacu, byli Wallisowie, którzy od 1200 roku mieszkali w irlandzkim zamku Carighmain. Tak też brzmiało początkowo ich nazwisko.



    I już z góry po raz pierwszy spoglądamy na dziedziniec.
    Dochodzimy do … skojarzenia, że nasze więzi z Zieloną Wyspą mają o wiele dłuższą historię niż by się zdawało.
    Otóż Wallisowie kupując sobie Góry Walijskie dołączyli do nazwy swojego rodu drugi człon - Wallis. W pełnej krasie zabrzmiało więc ono wówczas Carighmain-Wallis.





    Jedną pierwszych komnat jest była kaplica. Na razie sala została odrestaurowana – usunięto ponoć ścianki działowe.

    A my dowiadujemy się, że w latach 1832-1834 Ziemię Kłodzką nawiedziła epidemia cholery, która nie ominęła także Trzebieszowic. Jej ofiar, z obawy na rozprzestrzenianie się choroby nie pochowano na przykościelnym cmentarzu.



    Zorganizowano w tym celu cmentarz na północ od pałacu. Oddalony od wsi, położony wśród pól na rozdrożu, bez śladów grobów, dziś zupełnie zapomniany. Stoi przy nim kamienna figura Św. Jana Nepomucena.
    W ciągu zwiedzanych komnat zauważamy stół bilardowy. Ale póki co nie w głowie nam gra...

    Cdn.
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  13. #13
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    Trzebieszowice – Zamek na skale (5)




    Proszę wycieczki – można się nie tylko zatrzymać ale i usiąść na krześle w retro saloniku.
    Wolno, upewniałem się a Maryla skorzystała.



    Ja fotografowałem a w tym czasie pani przewodniczka nadal opowiadała o dziejach zamku i jego mieszkańcach.



    Szacun budziły inkrustowane w drewnie drzwi…




    Elementy dekoracyjne ( wazonik ) ale świecznik był kiedyś przedmiotem użytkowym.
    Czasy się zmieniły to i funkcja też.




    W kolejnym saloniku - jako element przebieralni - trójczęściowe lustro.
    Zawsze się można zobaczyć z każdej strony.
    Szczególnie ważne dla dam wybierających się na bal.
    A i na sam po trzykroć załapałem się na tej samej fotografii.
    Może nie wyszła fotka idealnie - aparat też trochę zgłupiał ale oddał postać rzeczy samej.

    ...

    W wikipedzi doczytać się można, iż do połowy XIX stulecia Trzebieszowice podzielone były, zgodnie z ilością tutejszych dóbr, na cztery części. Po scaleniu, wieś stała się siedzibą urzędu grodzkiego i urzędu stanu cywilnego.
    W pierwszej połowie XIX wieku właścicielką majątku w Trzebieszowicach, na który składało się 7 folwarków, była landgrafini von Fürstenberg de domo von Schlabrendorf ze Stolca, później majątek odziedziczyła Theresia von Harbuval-Chamaré de domo von Schlabrendorf ze Szczepowa, a po niej 9 września 1898 roku dobra przejął syn Pius.
    W początkach XX stulecia majątek należał do wdowy Wandy von Harbuval-Chamaré. Jej pełnomocnikiem był wtedy (1910 r.) poborca (Rentmeister) J. Ciecierski.
    W okresie I wojny światowej pałac stał się własnością Stanislausa von Harbuval.



    Cdn.
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  14. #14
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    Trzebieszowice – Zamek na skale (6)


    Przechodzimy przez kolejne salony.
    Osobiście zwracam uwagę na wyposażenie wnętrza ( meble ) i całą aranżację.
    Ale nie tylko.





    Posiłkować się możemy kolejnymi informacjami z wiki.



    Zespół pałacowy „Oberhof” z XVI-XIX zwany także pałacem został zbudowany na skalistym zakolu rzeki Białej Lądeckiej.
    Legenda głosi, że znajdował się tam zamek, służący jako siedziba rycerska.
    W swoim pierwotnym kształcie był budowlą kamienno - drewnianą o charakterze obronnym.



    Do naszych czasów z tamtej budowli przetrwały fragmenty kamiennych ścian w piwnicach obecnego pałacu.
    Widzieliśmy fotografie prezentujące renowację owych piwnic ale program zwiedzania niestety nie objął ich.
    W XVI wieku na ruinach siedziby rycerskiej zaczęto wznosić renesansowy dwór z wewnętrznym dziedzińcem składający się z części o funkcjach mieszkalno - administracyjnych, domu czeladnego i budynków gospodarczych.



    Dwór budowano etapami w latach 1550 - 1625, ale zasadniczy zrąb budynku ukończono w 1613 roku. Dwór należał od początku wraz ze wszystkimi majątkami trzebieszowickimi do jednej z linii rodu von Reichenbach – linii kłodzkiej z Trzebieszowic, Idzikowa, Sarn i Piotrowic.
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  15. #15
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437

    Trzebieszowice – Zamek na skale (6)



    Przyglądam się obrazom.
    Nie jest ich wiele, prawdopodobnie stanowią początek odtwarzanej kolekcji.
    Nie znam się na malarstwie.
    Czytam z obrazów jak inni z komiksów.
    Odczytuję życie sprzed lat – zatrzymane na obrazie.
    Jacy ludzie, wnętrza, krajobrazy.
    Taka swoista migawka – odpowiednik współczesnej fotografii.
    Tyle że jak długo tworzonej.




    Niestety, nie dałem rady ( czasowo ) odnotować, kto i w jakich okolicznościach jest przedstawiony na poszczególnych obrazach. Trzeba było dokonać wyboru, albo fotografia albo zapiski.
    Mnie wystarczy trochę wyobraźni i domysłu.




    „Wczytując” się w dany obraz można jakby odetchnąć atmosferą tamtych lat…




    Portret damy z tamtych czasów.
    Lata, wielki upływają a płeć piękna przedstawiana jest z wyeksponowanym biustem.
    Cuś w tym musi być….




    I jeszcze jedna grafika znad kominka.
    Teraz już nie napiszę jaką miała postać – reprodukcja – ale dopełniała atmosfery dziedzińca.

    Jeszcze kilka fraz o zamku z wiki….


    Pierwszym właścicielem pałacu z rodu Wallisów staje się pod koniec XVII wieku cesarski generał (General-Feldzeugmeister) Georg Olivier starszy, baron von Wallis.
    Kupił od Johanna Caspara Stredele barona von Montani część Trzebieszowic.
    Wallisowie przeprowadzili barokizację dworu, który przez następne stulecie stanowił główną siedzibę na Ziemi Kłodzkiej aż do 1737 roku.
    W 1692 roku wdowa po Georgu Olivierze baronie von Wallis (zm. 1689 r.), Magdalena de domo von Attems, nabyła jeszcze trzy wsie (Stary Waliszów, Skrzynkę i Pławnicę), oraz dwie części Trzebieszowic i stworzyła z nich jeden majątek.
    W 1729 roku majątek odziedziczył Georg Olivier młodszy, który 18 marca 1706 roku otrzymał czeski tytuł hrabiowski, a po jego śmierci (1744) część majętności wraz z Trzebieszowicami znalazła się w rękach Stephana Oliviera.
    W roku 1783 sprzedał on wszystkie swoje majętności w Kłodzkiem Ludwikowi W.F. von Schlabrendorfowi.


    Trzeciego sierpnia 1813 roku w trzebieszowickim pałacu obchodzono uroczyście urodziny pruskiego króla Fryderyka Wilhelma III. Oprócz jubilata i jego rodziny w uroczystości uczestniczył car Aleksander I.

    Obecny wygląd pałacu w Trzebieszowicach, to efekt prac budowlanych prowadzonych w różnych okresach.
    Początkowo był tu dwór renesansowy, a w XVIII wieku na jego miejscu wzniesiono nowy pałac, przebudowany następnie w XIX stuleciu i na początku XX wieku.
    W trakcie modernizacji dokonanej na początku XIX wieku skupiono się na przebudowie wnętrz, pozostawiając barokowy charakter elewacji.
    Pałac o rozczłonkowanej bryle zawierał dziedziniec z dwukondygnacyjnymi arkadami, który nakryto przeszklonym dachem, tworząc dużą salę z kominkiem.


    Cdn.
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

+ Odpowiedz na ten temat
Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów