Bohoniki
Z Białegostoku należy jechać drogą nr 676 do Krynek. Droga nr 674 prowadzi z Krynek w kierunku Sokółki. We wsi Drahle trzeba skręcić w prawo. Stą już blisko (ok. 3 km) do Bohonik, gdzie stoi jeden z dwóch polskich drewnianych meczetów.
Bohoniki
Z Białegostoku należy jechać drogą nr 676 do Krynek. Droga nr 674 prowadzi z Krynek w kierunku Sokółki. We wsi Drahle trzeba skręcić w prawo. Stą już blisko (ok. 3 km) do Bohonik, gdzie stoi jeden z dwóch polskich drewnianych meczetów.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Obecny meczet w Bohonikach wzniesiono na planie kwadratu w początkach XIX w. Świątynia nakryta jest czterospadowym zwieńczonym wieżyczką z kopułą i półksiężycem.
Do meczetu wchodzi się po zdjęciu obuwia.
Klucze do świątyni udostępniają właściciele domu naprzeciwko meczetu.
Chętnie wpuszczają zainteresowanych do środka i odpowiadają na każde pytanie związane nie tylko z meczetem ale i z islamem.
Wnętrze meczetu podzielone jest na część dla mężczyzn i dla kobiet. Wierni modlą się obok siebie na rozścielonych na podłodze kobiercach. Wszyscy zwróceni są twarzą ku Mekce, którą wskazuje mihrab.
Na prawo od mihrabu stoi mimbar.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym z gospodynią (85/7119171) można tu przenocować i spróbować tatarskiej kuchni.
Ja z gospodynią
Córka gospodyni (ta na dole)
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
W pobliżu domu jest jurta.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Kruszyniany
Z Krynek trzeba zboczyć z trasy wąską drogą około 10 km na południe. Kruszyniany leżą w strefie przygranicznej, więc przejeżdżające samochody są często zatrzymywane przez straż graniczną.
Niewielka XVI w. wieś leży wśród Pagórków Nadświsłockich na obrzeżach Puszczy Knyszyńskiej. W XVII w. Jan III Sobieski nadał ją Tatarom od dawna zamieszkującym ziemie polskie. Dzięki temu w wiosce można obejrzeć budynek rzadko spotykany na ziemiach polskich – drewniany meczet. Pomimo czterech wieków, które upłynęły od chwili powstania miejscowości, układ zabudowań wciąż przypomina pierwotne założenie przestrzenne. Od strony płn. meczetu wznoszą się dwie wieże zwieńczone cebulastymi hełmami, nad którymi umieszczone zostały złocone półksiężyce.
W meczecie, jak to w meczecie, można oglądać mihrab, czyli niszę wskazującą kierunek Mekki i mimbar – rodzaj kazalnicy, a na ścianach rozwieszone są muhiry czyli ozdobne tkaniny z wersetami koranu.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Mizar czyli muzułmański cmentarz znajduje się na niewielkim pagórku nieopodal meczetu.
Widok ogólny
Najstarsze groby wyglądają tak
a nowe tak.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Z jakiego okresu (data) pochodza te najstarsze groby ?
Ja teraz nie pamiętam, co imam mówił, ale meczet jest z XVIII w., to pewnie i najstarsze groby z tych czasów
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Dlaczego pytam o te groby ?
Bo widzielismy podobne "pole sterczacych kamieni" w Macedonii kolo Bargala i nikt z okolicznych mieszkancow nic o nim nie wiedzial. Tylko jedna bardzo stara "babuszka" mowila cos niezrozumialego w stylu - to stare, stare... Dla mnie bylo jednoznaczne zo to stary cmentarz muzulmanski ... ale jak stary, wiedzac ze Turcy przybyli w tamte rejony po 2-ej polowie XIV w.
Ignorujemy te wszystkie skądinąd ciekawe miejsca
i udajemy się znacznie bliżej – do tatarskiej jurty,
ale tym razem jest to restauracja
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
a kobyle mleko ( kumys ) było tam serwowane ?
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Ba, żebym ja teraz pamiętał , co jak się nazywało, ale spróbuję.
To jest kryszonka.
To jest tatarska pyza z mięsem.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
To jest tatarska babka ziemniaczana.
To na pierwszym planie to pierekaczewnik.
To są kołduny tatarskie z rosołem; rosół należy wlać do kołdunów.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Zaspokoiwszy głód można pooglądać porozwieszane na ścianach detale tatarskich strojów.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży
Supraśl
Obecna cerkiew obronna, otoczona zabudowaniami klasztoru Bazylianów z XVII i XVIII w.
jest rekonstrukcją XVI-wiecznej świątyni, która w 1944 r. została przez Niemców wysadzona w powietrze. Dzięki odbudowie, która rozpoczęła się w w 1990 r., można obecnie podziwiać pięknie prezentująca się budowlę.
Jak bez kolców nie ma róży
Tak bez VF nie ma podróży