Pixi, na tym weselu byłaś tylko "podglądaczką" czy może czynną uczestniczką?
Fajne zdjęcia
Pixi, na tym weselu byłaś tylko "podglądaczką" czy może czynną uczestniczką?
Fajne zdjęcia
SAAB fan
W słoneczne dni wypełniamy "podstawowy obowiązek wczasowicza" : zalegamy na piaszczystej plaży, moczymy się w ciepłej wodzie i zbieramy malusieńkie muszelki.
Plażujemy...
Pewnego dnia nudę plażowania przerywa okropny warkot dochodzący z nieskazitelnie błękitnego nieba, to wojskowy helikopter wykonuje nad molem ćwiczenia spuszczania i wciągania ładunku na linie. Podchodzi do tego zadania kilka razy, nie zawsze udanie zanim przyjmie właściwą pozycję i lina z ciężarkiem dotknie mola w odpowiednim miejscu.
Ostatnio edytowane przez pixi ; 25-01-2015 o 14:34
Gdy ćwiczenie zaliczone helikopter przelatuje niziutko nad plażą, to pewnie nagroda dla młodego pilota aby sobie porozbierane "laski " pooglądał.
W Bułgarii można zobaczyć "historyczne" pojazdy z ubiegłego wieku i stale "na chodzie"....
...a nawet ich makiety
Lokalne Muzeum Etnograficzne w niewielkim ale rozciągniętym powierzchniowo miasteczku Dolny Cziflik, zaledwie 20 km od morza w głąb lądu zgromadziło olbrzymią ilość eksponatów, ponad 1000, pochodzących głównie z darów mieszkańców.
Rożnorodność obiektów, jeszcze nie tak dawno codziennego użytku, zanim zastąpiła je chińszczyzna, oraz kolorystyka tkanin, kilimów, ubiorów zaskakuje i zachwyca.
Tradycyjna "Baba Marza" zawieszana na poczatek wiosna (3 marca) na drzewach.
Pewnego dnia wieczorem widzimy na płaskich łąkach ptasie zgromadzenie ; setki bocianów dostojnie mokną w deszczu, aż białoczerwono od nich na polu. To zgromadzenie przed odlotem do … ciepłych krajów. Rankiem widzimy ostatnie grupy oddalające się majestatycznie na sinym niebie.
Wniosek : i nam czas odlecieć… na zachód.
I znowu nadmorską szosą, przez Obzor jedziemy na południe. Niesposób nie wpaść do Nessebaru. Tak, znamy, widzieliśmy, oglądaliśmy ale urok tego miasta przyciąga nas nieodwołalnie i nie możemy pominąć tej perełki wybrzeża czarnomorskiego.
Parkujemy tym razem nie koło portu a z przeciwnej strony mierzji od zatoki. Do centrum dalej ale o wolne miejsca łatwiej, a w końcu przyjechaliśmy tu aby się powłóczyć, nasiąknąć nastrojem malowniczych uliczek o tak charakterystycznej zabudowie i wplecionymi w nią bizantyjskimi cerkiewkami.
Widok na Zlote Piaski
Widok na Sveti Vlas
Z jednej strony....
....z drugiej strony
Najbardziej znana....
.... stare, autentyczne
... nowe niby stare...
Więcej o Nessebarze jest tu : http://voyageforum.pl/threads/1504-N...wędrówce/page3 od postu 45
Potem jeszcze przejazd przez zatłoczoną Rvandę, żółwie posuwanie się w korku drogowym przy wjeździe do Burgas i wyjeździe między jeziorem a zatoką i wreszcie jesteśmy prawie sami na szosie do Elhovo udając się w Rodopy wschodnie.
Pierwszy przystanek – wioska Debelt, dawne historyczne Deultum. Teren odkrywki i muzeum z jego kwadratową, przysadzistą wieżą obrośniętą zielonym bluszczem po prawej stronie szosy łatwo przegapić, mimo że jest tablica informacyjna ale na 5 km wcześniej a potem już wjazd nie jest oznaczony.
Dawny, długi, żółty budynek muzealny jest zdewastowany i pusty, resztki eksponatów rozstawiono na schodkach i wszędzie walają się w kupkach gliniane skorupki z rozbitych antycznych naczyń. Działa właściwie tylko pracownia gdzie archeolodzy lepią gliniane garnki z tych skorupek.
Płacimy po 3 leva od osoby, zamiast ozdobnego biletu dostajemy świstek rachunku, dają nam drukowany prospekt i wskazują drogę do wykopalisk na łące, 100 m dalej pośrod soczystej trawy.
W tym miejscu ongiś zamieszkiwali Trakowie i mieli swoje sanktuarium. W czasach rzymskich, w I w. stacjonował VIII legion rzymski i z tych koszarów z czasem wyrosło miasto Deultum a przez następne wieki stało się ważnym centrum ekonomicznym i handlowym w regionie. Zaglądamy do wykopów, archeologowie odsłonili ulice krzyżujące się pod kątem prostym wykładane kamiennymi, wielkimi płytami, fragment poryku z kolumnami, zarysy murów domów z bazami i ułomkami kolumn, w składach – pozostałości pękatych amfor służących do przechowywania żywności.