Kręcimy się wokół Benkovski zaliczając ciekawsze skały.
Skręcając w Benkovski z głównej drogi zaraz za magazynem cegieł na północ trafiamy do przysiółka Veslec i szukamy skały z wielkim otworem. I tu znowu musimy zasięgnąć języka, źle trafiamy, spacerujący wzdłuż łąki za wsią mężczyzna jest Turkiem z Bursy na wakacjach u rodziny, jednak stara się nam pomóc i zatrzymuje przejeżdżającą furgonetkę z tubylcami. Tłumaczą nam, że wystarczy za ostatnimi domami wsi przejść 300 m przez łąkę na ukos na północny-wschód pod drzewa aby znaleźć się przy dziwnym grobowcu. Turek poczuwa się w obowiązku towarzyszyć nam.
Wydłużona skała ma wielki otwor z boku na osi poziomej i taki sam na górze na osi pionowej, pozwala to na przejście przez skałę co według ciągle aktualnych wierzeń ma zapewnić zdrowie i wszelką pomyślność. Na drzewie obok warto też zostawić kawałek swojej garderoby aby pozbyć się wszelkich chorób. Już tu wiszą różne stare, zszarzałe i całkiem nowe kolorowe " drechi ". W otworze stoi zwykle deszczówka a więc poukładano stosik kamyków aby przełazić suchą stopą.