+ Odpowiedz na ten temat
Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 81

Temat: Góry, morze i dziurawe skały

  1. #1
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491

    Góry, morze i dziurawe skały

    W wakacje 2014 roku przejechaliśmy w poprzek Albanię, kawałek Macedonii, szukaliśmy traktu Egnatiusa w Grecji i prawie zapmnieliśmy, że naszym celem była Bułgaria. Zaplanowaliśmy przejechać jej południową część dwa razy ukośnie wzdłuż; najpierw od Kułaty przez wysokie góry Riła, potem przez Plovdiv podskoczyć pod Varnę na dłuższy pobyt a wracać przez Rodopy wchodnie aż do Zlatogradu.



    Od Saloników łatwo dojechać autostradą do przejścia granicznego Promachonas – Kułata. I tu zaczyna się " Bułgaria ze starej pocztówki "; autostrada jest jeszcze w budowie i jedzie się wąskim, kurzliwym objazdem czyli starą drogą przez Petricz. Na stacji paliw Lukoil zakupujemy winietkę, tanie paliwo, nową mapę i drobiazgi - zapachowe areony z olejkami kwiatowymi do auta. Tu można płacić kartą kredytową. Ruszamy za drogowskazem w stronę głównej drogi do Sofi.

    Szukamy miejsca na piknik, z szosy jest niewielka droga w bok, na wschód i tablica " Chramat na Vanga " zapuszczamy się, dalej ręcznie wymazana strzałka " Mineralna Bania, baseny do Izvora " ? A co to ? Sprawdzam mapę – to droga na Rupite, dojeżdżamy do białego, małego monastyru. Przed bramą przy drodze są stragany z ziołami, miodami, konfiturami, rakiją i winami domowej produkcji. Oczywiście następuje nieodzowna degustacja i konwersacja, sprzedawca do nas po bułgarsku, my odpowiadamy raczej po rosyjsku….
    Jest też tu mały kamping, raczej taki nieformalny, ze starymi karawanami i domkami.

    Pogoda jak na Bułgarię zrobiła się raczej średnia, słońce uciekło, nad górami Pirynu wiszą sine chmury a my właśnie planujemy górskie wycieczki… coprawda w paśmie górskim obok, w Rile.

    Ale przedtem nie możemy sobie odmówić wizyty w Rilskim Monastyrze, do którego mam sentyment od czasów studenckich. Podjeżdżamy pod kamping za klasztorem w lesie, przez mostek, błotnistą drogą pod górkę, już prześwitują zielone domki – budki pomiędzy drzewami to kamping " Bor ". My wolimy te domki z werandami nieco wyżej na polanie z widokiem na góry. Teraz nazywają się Kamping " Chlebna ".





    Recepcja zamknięta i nie ma żywej duszy, po zastanowieniu rozstawiamy namiot na polanie i wtedy nadjeżdża pani Walentyna. Płacimy po 5 leva za glavata czyli od osoby. Domek kosztuje tylko 2 razy więcej ale skoro namiot już stoi…. Rozpalamy ognisko, pieczemy mięsiwo na kolację, potem trochę kropi deszcz i błyska się nad Maljovicą.

    Ostatnio edytowane przez pixi ; 06-01-2015 o 18:40

  2. #2
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Kiedyś był to super kamping jakiegoś przodującego zakładu pracy epoki kumunizmu z ładnymi domkami, wielką jadalnią, barkiem, werandą… Pozostały wypaczone domki, starzejący się, popadający w ruinę budynek z zakurzonymi sprzętami, brudnymi oknami i zasłonami, których nikt nie czyści, z boku zdezelowane prysznice i działający choć trochę cieknący kibelek. Ale woda w kranach ciągle gorąca, polana szeroka, obramowana gęstym, pięknym lasem, obok rwący, górski strumień służący latem za lodówkę szególnie dla piwa, wspaniały widok na góry i atmosfera wolności pozwalają przymknąć oko na niedostatki. I tak mamy więcej wygód niż na dzikim biwaku ale takie współżycie z naturą trzeba lubić.

    Rano pani Walentyna pozwala nam sprawdzić na jej laptopie dokładną prognozę pogody na góry Riła, długo to trwa bo posługujemy się głagolicą a połączenie jest bardzo wolne i co chwilę ucieka. Przewidywania są całkiem nieszczególnie, badziej mokre niż słoneczne.



    Zwiedzamy Rylski Monastyr, jak zwykle pięknie odmalowany i utrzymany, cerkiew błyszcząca złotem i pachnąca woskiem ze świec i tłum zwiedzajacych na dziedzińcu. Zakup w kiosku z pamiatkami powiększy moją kolekcję jaj wielkanocnych… nie nie tych petersburskich od Fabergé… zwykłych, drewnianych ale ręcznie malowanych, pochodzących z różnych krajów.






  3. #3
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491






    Najstarsza wieża monastyru



    Zjeżdżając z gór odbijamy trochę w boczną drogę za intrygującymi tabliczkami «żywa ryba», to nie reklama powabnej syreny co zwodzi rybaków do ruczaju w leśnym gąszczu lecz ukryta w drzewach hodowla pstrągów w basenach. Chcemy kupić jednego, dostajemy siatkę na długim kiju, pchają się aż trzy. Gość obok kupił cały wór, już stoi zwiazany obok i rusza się jak żywy stwór.

  4. #4
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Przez Dupnicę, Samokov na wieczór docieramy do Ośrodka Kampingowego « Grski Kąt » w Govedarczi.

    Rozpoznają nas, byliśmy tu w zeszłym roku, witają jak starych znajomych, dostajemy to samo miejsce pod namiot, tę samą łazienkę w domku obok. Witamy się z tą samą sąsiadką, w jadłodajni częstują nas rakiją.
    Następnego dnia wstajemy wcześnie, według prognozy meteo ma to być najładnieszy dzień tygodnia, słoneczny bez opadów nawet na szczytach a więc będziemy zdobywać Musałę 2925 m nmp, najwyższy szczyt Bułgarii. Punktem wyjściowym jest Borovec.

    Zaczynamy od wjazdu gondolami na Jastrebec...



    Widok na góry...



    ... i wodok z góry.



    Zjazd do Borovca



    Opis tej górskiej wycieczki i kilku następnych dni spędzonych w Rile jest tu :

    http://voyageforum.pl/threads/5030-M...2014-i-okolice

  5. #5
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Borovec w latach 70-tych był małym osiedlem u stóp gór Riła, miał jedno schronisko (już nieistniejące), jeden niezbyt długi wyciąg krzesełkowy na stok Jastrebca, obecnie stał się ważnym ośrodkiem sportów zimowych licznie uczęszczanym przez Sofijczyków (leży zaledwie 70 km od Sofii) i zagranicznych amatorów śnieżnych szusów i letnich wędrówek górskich. Na dawnych baranich łąkach wyrosły hotele, bary, barki i szpaler sklepów z pamiątkami.





    Najstarszy hotel




  6. #6
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Opuszczamy, raczej okrążamy góry przez Samokov, Kostenec, Belovo. Belovo to « stolica » papieru toaletowego, stara, dymiąca papiernia produkuje ten towar i chyba tylko ten. Wzdłuż głównej ulicy przed wszystkimi sklepami stoją po jej obu stronach stosy paczek z rolkami tego towaru w różnych kolorach. Kupujemy obfity zapas na…zapas.
    W ramach okrążania gór skręcamy na południe do Jundoli objeżdżając Riłę ale nie dla pięknych widoków tylko dla konfitur i marmelad. Ledwo wjeżdżamy w wąwóz Jadenicy zaczyna padać deszcz.

    Ostrzeżenia przed pożarem lasu w wąwozie Jadenicy :








  7. #7
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491



  8. #8
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Po 20 km widzimy wielki bazar z kilkoma tuzinami straganów na skrzyżowaniu dróg w Jundoli. Sine chmury wylały już chyba cały zapas wody i pokazuje się skrawek niebieskiego nieba. Kufer auta zaczyna zapeniać się słoikami z miodem (głównie spadziowym), najróżniejszymi konfiturami, marynowanymi grzybami i różnymi serami.








  9. #9
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Potem musimy powrócić tę samą drogą do "papierowego" miasta i podążać główną szosa do Plovdivu. Tamtejszy kamping "Komplex 4 kilometra", tuż przed miastem jadąc od zachodu, jeszcze istnieje ale chyba niedługo pochłonie go rozbudowujące się miasto.

    Opis kilku dni spędzonych w Plovdivie w 2013 jest tu : http://voyageforum.pl/threads/4833-P...e-skarby/page2 od post 29

    W centrum, tunel pod Starówką jest w remoncie, trzeba objechać kawał miasta by wyjechać na południe na szosę do Asenovgradu.
    Szukamy naszego dawnego "hotelu" czyli zasłonu w lesie na grzbiecie za twierdzą Asena. Jest wieczór, mijamy dwie wioski, potem droga kluczy między drzewani, wykonuje mnóstwo zakrętów, zastanawiamy się czy dobrze skręciliśmy w kierunku Dobrilac aż wreszczie słychać szum potoku, szosa robi tu wielką agrafkę i zaraz za zakrętem majaczy schron. Rozkładamy nasz majdan, chłodzimy napoje, pieczemy na kominku kurę. Śpimy w "sali jadalnej" pod stołem.



    Wracamy do Asenovgradu, to nasza brama do wschodniej części Rodopów bułgarskich. Jedziemy drogą na Kardżali ale po kilkunastu kilometrach zaraz za Czerven skręcamy na Mostovo. To ciekawa wioska, aby do niej się dostać trzeba przejechać przez naturalny most skalny, górą biegnie szosa, dołem pędzi rzeczka Suszica, na nie z górki spogląda kościółek.





    Tu szosa się kończy, domki rozrzucone są po zboczu powyżej. Od nich prowadzi szlak, słabo znakowany na Krystov Vrah do zespołu kościółków i jeszcze dalej do "Karadżov Kamak", osobliwych dwóch sterczących pionowo wysokich skał z zaklinowaną kamienną wielką bryłą prawie kulistą pomiędzy nimi wysoko w górze.



    Miejsce używane było przez starożytnych Traków dla praktykowania kultu zmarłych. Czas dojścia nie jest podany, z mapy wygląda, że górzysty teren wymaga długiego marszu a południe już minęło… Decydujemy się odłożyć tę wycieczkę na następny raz….

  10. #10
    Maxitravelek Maxitravelek jacky is on a distinguished road Avatar jacky
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    Redenovo
    Postów
    4,437
    techniczne problemy z ilustracjami ...
    nic nie widzę...
    to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

  11. #11
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Cytat Napisał jacky Zobacz post
    techniczne problemy z ilustracjami ...
    nic nie widzę...
    Zweryfikuj ustawienia twojego komputera.

  12. #12
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Spod domów na górze spoglądamy na szczyt na horyzoncie z długim grzbietem skalnym wysokim na 50 m – to "Belintasz" inne kultowe miejsce Traków z V w. p.n.e. Tam teraz pojedziemy.





    Powracamy z Mostova przez ten sam skalny most do skrzyżowania, tu nie brak drogowskazów i jest nawet czerwony szlak (markirowka).


  13. #13
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Asfalt kończy się dosyć szybko, zaraz za zadaszonym źródłem "Czortova Czeszma " ze schronem i kominkiem, drogowskaz wskazuje kamienistą drogę do przełęczy, z niej jeszcze gorsza droga, ziemna w gęstym leśnym tunelu prowadzi na polanę.





    Stoi na niej nowa, duża cerkwiew, jakby na znak przejęcia tego pogańskiego miejsca kultu przez chrześcijaństwo.


  14. #14
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Stąd trzeba piechotką wspinać się pod górę około 600 m przez lasek. Mijamy kilka grzybowatych w formie skałek i wdrapujemy się na szczyt o wysokości 1225 m npm ze skalistą platformą o długości 300 m składającą się z dwóch bardzo rozległych partii, nachylonych na południową stronę. Chodzimy po tej litej skale, pełno tu okrągłych i kwadratowych wgłębień, długich kanałów. Te większe, głębsze o bardzo starannie obrobionych ściankach wypełnione są wodą, czy do tego miały służyć ?








  15. #15
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Na wyższe parte skał prowadzą wykute schodki. Czy to kapłan wchodził na nie w rytualnym obrzędzie przejścia od spraw ziemskich do boskich ?



    Trudno odgadnąć sens tych wszystkich rytych w kamieniu form. Być może służyły do umocowania słupów do jakichś lekkich, drewnianych konstrukcji ? Jest prawdopodobne, że było tu obserwatorium astronomiczne a wgłębienia w skale układają się w gwiazdozbiory.






+ Odpowiedz na ten temat
Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów