+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 16 do 30 z 44

Temat: Małopolskie krajobrazy

  1. #16
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Być w Pieninach i nie zdobyć żadnego szczytu to się nie godzi ! Dzisiaj słońce świeci od rana, robimy zajęcia w podgrupach ; my idziemy na Trzy Korony (982 m npm), niektórzy zaliczają jeszcze Sokolicę (747 m npm), inni wybierają wycieczkę rowerową.
    Wybieramy podejście z Krościenka szlakiem zielonym, potem żółtym i niebieskim. Pierwsze ostre podejście drogą za ostatnimi domami miasteczka spływa jeszcze wodą z wczorajszego deszczu i jest krótko mówiąc oslizgłe od błota. Potem jest lepiej, ptaki śpiewają, łączki pokrywa kwiecie i rozsiewa wiosenne zapachy.





    Zatrzymujemy się przy źródle na łyk lodowatej wody. Tuż przed przełęczą Szopka przecina nam drogę dorodna łania, nieco wyżej i trochę później widzimy jak ona lub jej siostra chrupie spokojnie trawę na łączce.




  2. #17
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Z samej przełęczy dobrze widać ośnieżone szczytyTatr.







    Nadchodzą kolejne grupy wycieczkowe i na szlaku robi się ciasno i znowu błotnisto od przedreptania setek stóp.

  3. #18
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Wkrótce osiągamy szczyt, opłacamy się przy wejściu na metalowe schodki na taras widokowy (kilkuzłotowy bilet ważny jest również na wejście na Sokolicę). Co za panorama, prawie 360 ° !








  4. #19
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Z góry widać, że tratwy już spływają Dunajcem.



    Schodzimy szybko do Krościenka zanim te wycieczkowe, młodzieżowe tabuny rozchlapią całkiem mokrą jak gąbka drogę.




  5. #20
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Po obiedzie autobus zawozi nas do przystani flisackiej w Sromowcach Kątach. Od wczoraj woda opadła o cały metr i czółna spławiono na wodę. Amatorów mało, widać wieść o podjęciu spływu przełomem Dunajca jeszcze się nie rozeszła.



    Płyniemy ! Woda nieco opadła ale rzeka bystro płynie i wokół popluskuje brązowa, całkiem nieprzezroczysta woda. Widzimy kilka czapli, więcej kaczek i nawet pokazuje nam się czarny bocian.




  6. #21
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Przepływamy pod mostem polsko-słowackim, jakże inaczej wygląda okolica z poziomu wody ! Szerokie z początku koryto zaczyna się zwężać, otaczają nas wysokie, skaliste zbocza i słońce zaczyna o nas zapominać. Kilka zakrętów rzeki i przed nami Siedem Mnichów, szpiczaste skałki wygladąją rzeczywiście jak zakapturzeni mnisi.








  7. #22
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491







  8. #23
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Miejscami woda bardzo się spieszy, gdzie indziej płynie pomalutku, spokojnie. Wzdłuż przełomu Dunajca prowadzi po słowackiej stronie rowerowo-piesza ścieżka, mijamy spacerujących i rowerzystów. Po polskiej stronie stromość wyklucza wszelką możliwość przejścia.





    Po 2 godz. wysiadamy z czółen na przystani w Szczawnicy, nieco zmarznięci bo słońce się skryło pośrod chmur a w ciasnym wąwozie panuje naturalna wilgoć.
    Spływ trwa około 2,5 godz, długość trasy: 18 km
    cena od osoby : 49 zł (45 zł za spływ + 4 zł za bilet wstępu do Pieninskiego Parku Narodowego), dla dzieci cena : 24, 50 zł

    Nasze bilety, każdy inny



    Noc gwiaździsta chłodny wdała poranek, jeszcze słoneczny lecz szybko przykryty napływającymi chmurami. Opuszczamy Pieniny, przez Rabkę, Wadowice jedziemy na umówionego grilla w ogrodzie w Dąbrowie Górniczej u znanej w forumowym światku pary przemiłych podróżników.
    Ostatnio edytowane przez pixi ; 05-07-2015 o 10:47

  9. #24
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Czas odwiedzić Kraków.
    Poniedziałkowym rankiem, już sami, tylko we dwójkę, wsiadamy do zatłoczonego busika regularnej linii, który zawozi nas do grodu smoka. Bagaż idzie do skrytki przechowalni, na przystanku tramwajowym kupujemy w automacie bilety 24-godzinne na wszelką komunikację i jedziemy pod Wawel.
    Załatwiamy nasze sprawy, następnie włóczymy się po Starówce, stereotypowo; Grodzka, Rynek Główny, Sukiennice, Kościół Mariacki, Brama Florianska. Jak to miło znowu usłyszeć hejnał „na żywo”, posłuchać stukotu kopyt dorożkarskich koni na krakowskim bruku, sączyć piwo w otwartym barze na rynku siedząc na solidnych drewnianych ławach (zwłaszcza że dziś jest o 50 % taniej bo poniedziałek).








  10. #25
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491







  11. #26
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Na obiad upatrzyliśmy sobie jedną z restauracji na ulicy Szerokiej na Kazimierzu. Był doskonały śledzik, ciulent, wino z Izraela.






  12. #27
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Wieczorem busik zawózł nas do Suchej Beskidzkiej, gdzie w drewnianej, zabytkowej chałupie byliśmy oczekiwani z „kasztelanem” przez znajomą artystkę malarkę i konserwatorkę zabytków. Spędziliśmy tam kilka dni odwiedzając ciekawsze miejscowości w okolicy.






  13. #28
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Zwiedzamy zamek w Suchej zwany „małym Wawelem”. Znajdujemy go w głębi nieco zaniedbanego parku krajobrazowego, pełnego wiekowych, kilkusetletnich drzew. Wydaje mi się, że jego wydłużona, wcale nieobronna fasada bardziej przypomina pałac niż zamek, pomimo narożnych wież. Za nią kryje się dziedziniec z podcieniami na dwóch poziomach i najwyższa wieża zagarowa z barokowym hełmem.





    Pałac wydudowano w stylu renesansowym i niebawem przebudowano w stylu barokowym. Miał różnych właścicieli ze znanch polskich rodów; Suskich, Komorowskich, Wielkopolskich, Branickich, Tarnowskich.



    A to makieta zamku, stoi na trawniku głównej ulicy miasta.


  14. #29
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Obecnie zamek mieści muzeum miejskie a w bocznym skrzydle hotel i restaurację. Oglądamy kolejne sale i eksponaty ; obrazy, starodruki, tablice z legendami rodów i herbami kolejnych właścicieli, potem kaplicę i salę tortur w podziemiach.







    Restauracja z drewnianym, ciemnym wystrojem „zamkowym”, nieco ponurym nie zachęca nas ani swoją kartą ani cenami, tym bardziej że wcale nie jesteśmy głodni po obfitym śniadaniu. W niskim bocznym skrzydle mieszczą się pokoje hotelowe, dwuosobowe umeblowane w zamkowym stylu, dość skromne i nie grzeszą wielkością i nijak im do wymaganej ceny...


  15. #30
    Moderator Maxitravelek pixi is on a distinguished road Avatar pixi
    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Postów
    7,491
    Dawna, neogotycka oranżeria nie jest jeszcze wprawdzie ruiną ale w stanie „nie podchodź do mnie bo się sypię”. Za to dawny domek ogrodnika wykorzystano na ekspozycję etnograficzą.








+ Odpowiedz na ten temat
Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów