Być w Pieninach i nie zdobyć żadnego szczytu to się nie godzi ! Dzisiaj słońce świeci od rana, robimy zajęcia w podgrupach ; my idziemy na Trzy Korony (982 m npm), niektórzy zaliczają jeszcze Sokolicę (747 m npm), inni wybierają wycieczkę rowerową.
Wybieramy podejście z Krościenka szlakiem zielonym, potem żółtym i niebieskim. Pierwsze ostre podejście drogą za ostatnimi domami miasteczka spływa jeszcze wodą z wczorajszego deszczu i jest krótko mówiąc oslizgłe od błota. Potem jest lepiej, ptaki śpiewają, łączki pokrywa kwiecie i rozsiewa wiosenne zapachy.





Zatrzymujemy się przy źródle na łyk lodowatej wody. Tuż przed przełęczą Szopka przecina nam drogę dorodna łania, nieco wyżej i trochę później widzimy jak ona lub jej siostra chrupie spokojnie trawę na łączce.