-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
-
Administrator
Maxitravelek
Wydatki czyli rachunek sumienia
Noclegi, cena za noc i 3 osoby:
Tallin-60 EUR
Tartu-50EUR
Parnu-66EUR
Rannakula-60 EUR
Kuressaare-50 EUR
Transport:
przelot W-wa-Tallin-W-wa-260zł/osoba
transport miejski w Tallinie-1,60 EUR/przejazd tramwajem, autobusem
taxi w Tallinie-2,60 EUR+0,80 EUR/km, w obrębie miasta daje to kwotę 5-6 EUR
taxi na lotnisko- 9 EUR
autobus Tallin-Tartu- 5 EUR
autobus Tartu-Kallaste-3 EUR
autobus Kallaste-Alatskivi-1,50 EUR
autobus Alatskivi-Tartu-2,50 EUR
autobus Tartu-Viljandi-5,50 EUR
autobus Viljandi-Parnu-6,80 EUR
autobus Parnu-Kuressaare /w tym prom/-12,80 EUR
autobus Kuressaare-Liiva /Muhu/-5 EUR
wypozyczenie samochodu na Saaremie-1 dzień 25 EUR + koszta paliwa /12 EUR/
autobus Liiva-Virtsu-4 EUR
bus Virtsu-Haapsalu-3,50 EUR
busik Haapsalu-Nova rand-3,20 EUR
autobus Nova-Keila- 2,30 EUR
busik Keila-Keila-Joa-0,90 EUR
autobus miejski Keila-Joa-Tallin-2,30 EUR
autobus Tallin-Kasmu-5 EUR
busik Kasmu-Vosu-0,65 EUR
busik Vosu-Palmse-0,85 EUR
"okazja" Palmse- Viitina-5 EUR
autobus Viitina- Tallin- 4,50 EUR
Wyżywienie:
II danie Bussijaam Tallin- 4,40 EUR
Viljandi-4 EUR/hamburger z frytkami
Kuressaare-naleśniki 2,80 EUR
II danie Kaali-7 EUR
II danie Haapsalu-3,80 EUR
Vosu-zupa i II danie-10 EUR
gorace danie z garmażerii Remi, Konsuma-3 EUR
gotowe zupy w sloiku-2-3 EUR
lody-od 1 EUR
ciastko- od 2 EUR
kawa- 1-1,5 EUR
mała woda- 1 EUR, w dużym sklepie 0,60 EUR
czekokada Kalev-2,60 EUR
Estonia nie jest tanim krajem. Wszystkie ceny są wyższe niż w Polsce. Może jedynie transport na dalszych trasach wychodzi porównywalnie. Najdroższe noclegi są w Tallinie i Parnu.
Najdroższe restauracje również w stolicy, zwłaszcza na rynku. Ale drogie są również, w całym kraju, zajazdy, gospody, karczmy. Najdroższy obiad jedliśmy w Vosu, grillowany. Pamiątki najtańsze w Haapsalu, najdroższe w Tallinie, od 3-4 EUR. Niewielkie pamiątki polecam kupić na tallińskim lotnisku, np. w Post Office. Zakupy najlepiej robić w dużych centrach i sklepach typu: Konsum, Remi, Maxima. Tam tez można kupić jedzenie na gorąco /duży wybór, smaczne/. Co ciekawe, po 18:00 sklepy te przeceniają, nawet o połowę ceny gorących dań. Bilety wstępu drogie-średnio 4-5 EUR.
Ale dużo miejsc udostępnionych bezpłatnie.
-
Administrator
Maxitravelek
Podsumowanie
Do podróży przygotowywałam się skrupulatnie i dość długo. Termin wyjazdu: 21 czerwca nie przypadkowy bo: ostatni tydzień w szkole bezproduktywny i mogłam "porwać" córkę, białe noce i tanie przeloty. Co ciekawe, bilety lotowskie kupowałam w szwedzkiej agencji, gdyż tam były tańsze niż na stronie naszego narodowego przewoźnika. Noclegi wybierałam staranie, korzystałam z booking.com oraz po raz pierwszy z Airbnb, portalu społecznościowego, gdzie nocleg wynajmuję bezpośrednio od właściciela. Noclegi wybrałam w miarę dobrze, a najlepiej na Saaremie i w Nova rand. Kupiłam również, za pośrednictwem stron estońskich, bilety na przejazdy długodystansowe, ponieważ były po drodze dwa święta i komunikacja kursowała różnie. Do tego wygodnie jest podróżować z biletem,
z oznakowanym miejscem i mieć absolutną pewność, że wsiądziemy. Zwłaszcza autobusy z Kuressaare na Saaremie, w kierunku Tallina są przepełnione i tu rezerwacja i zakup biletów jest jak najbardziej wskazany. Podróżowanie po Estonii jest miłym doświadczeniem, gdyż kierowcy są mili, autobusy czyste i punktualne, a drogi estońskie dobre. Ale, nie do wszystkich miejsc dojeżdżają i czasami, gdyby nie życzliwość miejscowego Estończyka, zostalibyśmy w szczerym polu. Za przewożony bagaż nic nie płacimy, a kierowcy chętnie chowają plecaki do bagażnika.
Podczas 10-dniowego pobytu w Estonii tylko dwa razy padało: w Parnu i Haapsalu, do tego po 2-3 godzinach deszcz ustępował, a nazajutrz była piękna pogoda.
Estończycy żartują, że w Estonii są tylko dwie pory roku – narciarska i przygotowań do narciarskiej. Lato ma być tutaj niezwykle krótkie, zimne i deszczowe.
Trasę wyprawy 10-dniowej zaplanowałam tak, aby być w najciekawszych miejscach Estonii: zobaczyć park narodowy, wodospad, wyspę, klif, latarnie morską, wiatrak, pałac czy zamek.
Do tego, rzecz jasna, najpiękniejsze miasta Estonii: Tallin, Parnawę, Tartu i Haapsalu. Z wysp postawiłam na najłatwiej dostępne czyli : Muhu i Saaramę. Z parków narodowych wybrałam najpiękniejszy
i łatwo dostępny: Park Narodowy Lahemaa. Z klifów: klify na Saaremie i Kallaste, z wodospadów: Keila-Joa, z latarni-Sorvę na Saaremaa, podobnie jak wiatraki. Z pałaców wybór padł na Palmse.
Do tego doszły jeszcze średniowieczne kościoły i natura.
Najpiękniejszymi miastami okazał się Tallin ze swoim Starym Miastem, Tartu i Haapsalu.
Początkowo, po przylocie, wydawało mi się, że 10 dni przeznaczone na Estonię to dużo, ale summa summarum, wcale nie było to wiele. Ledwie dotknęliśmy tego, co najpiękniejsze, ale zostało jeszcze wiele miejsc do odkrycia. Wierze, że będzie mój następny "estoński raz" i będę mogła zobaczyć kolejne wyspy: Hiumę, Vormsi, z miast Narwę i cały wschód Estonii.
Ze wszystkich trzech nadbałtyckich stolic-Tallin jest najsympatyczniejszym, swojskim i bezproblemowym miastem, łatwym i przyjemnym do zwiedzania. Ze wszystkich trzech krajów bałtyckich, Estonia jest nam najbardziej przyjazna i życzliwa. Tu lubią i cenią Polaków, a polonica można spotkać w wielu miejscach. Łączy nas też wspólna historia, ale Estończycy, w przeciwieństwie do Litwinów, tej się nie wypierają. Młodzi Estończycy mówią po angielsku, starsi tylko po rosyjsku. Z przekąsem odnoszą się do Rosjan zamieszkujących ich kraj, gdyż ci ostatni nie znają nawet słowa po estońsku.
Estonia powierzchniowo jest prawie siedem razy mniejsza od Polski, natomiast pod względem ludności aż 30 razy mniejsza. Jeżdżąc po tym niewielkim kraju jest to widoczne, głównie małe wioski, duże odległości między nimi i dominujące lasy. Tylko 2% powierzchni kraju nie ma dostępu do internetu,
z czego Eesti jest bardzo dumna.
Polecam Estonię na wakacje. Dojedziemy tu własnym samochodem, pociągiem i autobusem, także z Polski. Dolecimy z Warszawy. Wypożyczymy samochód bezproblemowo i wypoczniemy na pięknych, szerokich nadbałtyckich plażach. Estonia jest warta naszej wizyty.
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
Zasady na forum