Wieści z polskich zdrojów

[Natasza]

Czym będzie straż uzdrowiskowa?

Możliwe, że na bazie krynickiej straży miejskiej zostanie utworzona grupa strażników uzdrowiskowych.

Krynica-Zdrój i Muszyna postanowiły współpracować w tej kwestii. Do tych miast może dołączyć również Piwniczna Zdrój.

Straż uzdrowiskowa mogłaby walczyć z piratami drogowymi i chronić ekologię np. przez sprawdzanie czym pali się w piecach.

Poza tym uzdrowiska chcą pozyskać pieniądze na budowę ścieżki rowerowej nad brzegami Popradu i to zarówno po polskiej jak i słowackiej stronie. Mogłaby ona służyć do rozgrywania na niej zawodów biegowych. Trasa nad brzegami Popradu z zapleczem usługowym to również szansa na nowe miejsca pracy.

[Natasza]

Co będzie dalej z uzdrowiskiem w Busku-Zdroju?

Czy uzdrowisko w Busku-Zdroju zostanie sprywatyzowane? Pracowników martwi ewentualna nowelizacja ustawy o lecznictwie uzdrowiskowym z 2005 roku. Jeśli do niej dojdzie, w myśl poprawki nr 5, art. 64 zostanie wykreślony, a to właśnie na jego podstawie powstała w 2008 r. lista siedmiu uzdrowisk, które nie mogą przejść w prywatne ręce. Znalazły się na niej: Busko-Zdrój, Ciechocinek, Kołobrzeg, Krynica-Zdrój, Lądek-Zdrój, Rymanów-Zdrój i Świnoujście.

700 pracowników uzdrowiska obawia się, że jeśli dojdzie do prywatyzacji, część z nich straci zatrudnienie. Na zwołanym w poniedziałek (10 stycznia) zebraniu, parlamentarzyści oraz władze samorządowe zapewniały, że poprawka nie zostanie przegłosowana.

17 stycznia znowelizowana ustawa o leczeniu uzdrowiskowym zostanie poddana ocenie sejmu.

[Natasza]

Ubywa dzieci w Śląskim Centrum Rehabilitacyjno-Uzdrowiskowym im. dr. Adama Szebesty w Rabce Zdroju. Podobna sytuacja jest w innych dziecięcych sanatoriach - alarmuje "Nasz Dziennik".
Śląskie Centrum Rehabilitacyjno-Uzdrowiskowe w Rabce Zdroju (poprzednio Górnośląski Ośrodek Rehabilitacji Dzieci), to działające od ponad 80 lat jedno z najbardziej znanych sanatoriów dziecięcych w Polsce. Tymczasem z roku na rok dzieci leczących się w tej placówce jest coraz mniej. Zamykane są dziecięce oddziały, a w ich miejsce tworzone są oddziały dla dorosłych. Podobnie w innych tego typu placówkach w Polsce coraz mniej jest miejsc, w których mogą być leczone dzieci dotknięte przewlekłymi chorobami.
Dlatego pracownicy zespołu szkół przy tym Centrum podejmują wiele inicjatyw, które zwróciłyby uwagę polityków i społeczeństwa na problem sanatoriów dziecięcych nie tylko w Rabce Zdroju, ale również w skali całego kraju. Jedną z nich jest akcja "Ratujmy Sanatoria dla Dzieci".

Więcej w "Naszym Dzienniku".

[Natasza]

Pod tym linkiem osoby oczekujące na sanatorium, mogą sprawdzić które są w kolejce i poznać przybliżony czas wyjazdu.
https://skierowania.nfz.gov.pl/
W razie pytań o przybliżony czas wyjazdu, proszę o kontakt z działem sanatoryjnym - 42 275 40 83.

[Natasza]

Dolnośląski Certyfikat Gospodarczy dla Uzdrowisk Kłodzkich

Zespół Uzdrowisk Kłodzkich SA został wyróżniony Dolnośląskim Certyfikatem Gospodarczym (DCG). Dokument wydała kapituła przyznająca certyfikaty, pod przewodnictwem Marszałka Województwa Dolnośląskiego.
Wyróżnienie przyznawane jest podmiotom gospodarczym, które poprzez swoją działalność przyczyniają się do rozwoju regionu, tworzenia nowych miejsc pracy oraz stanowią wizytówkę innowacyjności i nowoczesności. Dokument jest regionalnym certyfikatem, przyznawanym przedsiębiorstwom przez Województwo Dolnośląskie w dowód ich wiarygodności i jakości gospodarczej.

Aby móc ubiegać się o Dolnośląski Certyfikat Gospodarczy, przedsiębiorstwa muszą spełniać wymogi jakościowe, ekonomiczne, społeczne i pracownicze. Laureat DCG musi legitymować się pozytywnymi wskaźnikami ekonomicznymi aktualnymi i prognozowanymi, terminowo regulować zobowiązania finansowe i podatkowe, wykazywać wzrost produktywności, stosować zasady etyki i uczciwej konkurencji, a także wspierać lokalny rynek pracy.

Istotna jest także pozycja firmy zarówno na rynkach lokalnych jak i regionalnych, dokonania na rynku krajowym i międzynarodowym oraz innowacyjność inwestycji prorozwojowych.

Nie bez znaczenia jest spełnianie przez firmę wymagań z zakresu ochrony środowiska, działania na rzecz stałego podnoszenia kwalifikacji zawodowych pracowników oraz aktywność w działalności prospołecznej na rzecz lokalnych środowisk.

Uhonorowanie Certyfikatem odbyło się 13 lipca 2011 roku, podczas uroczystej Gali w Oratorium Marianum Uniwersytetu Wrocławskiego. Nagrodę z rąk Marszałka Województwa odebrała w imieniu Spółki Pani Kamila Kasprzak Kierownik Działu Sprzedaży i Marketingu NZOZ ZUK SA.

[Natasza]

Skarb Państwa zaprosił inwestorów do negocjacji w sprawie sprzedaży uzdrowiska w Konstancinie. 95% udziałów spółki ma ulec sprywatyzowaniu, tylko 5% pozostanie w rękach pracowników, oferty można składać do 29 sierpnia br.
Uzdrowisko Konstancin-Zdrój to ponad 10 hektarów w centrum podwarszawskiego Konstancina. Spółka prowadzi szpitale rehabilitacyjne, hotel i restaurację Konstancja.

Minister Skarbu jednak zakłada, że w przypadku Uzdrowiska Konstancin-Zdrój inwestor powinien zobowiązać się do utrzymania podstawowej działalności spółki, a więc jej uzdrowiskowego charakteru.

[Natasza]

Uniejów otrzymał status uzdrowiska i tym samym stał się 45. uzdrowiskiem w Polsce, pierwszym w regionie łódzkim i pierwszym termalnym w kraju. Prawdopodobnie wkrótce otrzyma nazwę Uniejów Termalny. W sierpniu 2011 r. Ministerstwo Zdrowia wydało opinię, że łódzka miejscowość spełnia wszystkie warunki niezbędne do uzyskania statusu uzdrowiska, w którym leczone mogą być choroby ortopedyczno-urazowe, układu nerwowego, reumatologiczne, naczyń obwodowych i skóry.

Uniejowskie ciepłe wody lecznicze zawierają związki siarki, krzemu, a także radon oraz jod.

[Natasza]

Być może już wkrótce Polska wzbogaci się o nowe uzdrowisko. Władze miasta Frombork zapowiadają, iż na początku przyszłego roku gmina wystąpi do Ministerstwa Zdrowia o nadanie statusu obszaru ochrony uzdrowiskowej.
Władze miasta uważają, że powstanie uzdrowiska we Fromborku przyczyni się do rozwoju turystyki oraz zmniejszy bezrobocie w regionie. Pierwszym krokiem do osiągnięcia zamierzonego przez gminę celu było otrzymanie świadectwa leczniczego działania miejscowych wód termalnych, które wydaje Państwowy Zakład Higieny. Według niego, wody termalne z odwiertu Frombork IGH-1 mogą być stosowane do zabiegów leczniczych i rehabilitacyjnych.

Wniosek w sprawie nadania gminie statusu obszaru ochrony uzdrowiskowej zostanie wysłany na początku przyszłego roku do Ministerstwa Zdrowia. Jeśli zostanie rozpatrzony pozytywnie to Frombork stanie się drugą po Gołdapi miejscowością uzdrowiskową w województwie warmińsko-mazurskim.

Frombork aktualnie zabiega o uzyskanie środków z Programu Innowacyjna Gospodarka, które posłużą na uzbrojenie przyszłej strefy uzdrowiskowej. Miasto poszukuje także inwestorów, którzy wybudowaliby zakłady lecznicze i inne obiekty odnowy biologicznej mogących w przyszłości obsługiwać kuracjuszy i turystów.

[Natasza]

W maju br. Uzdrowisko Połczyn zmieniło nazwę zgodnie ze standardem przyjętym w ramach Polskiej Grupy Uzdrowisk. Tym samym, obecna nazwa zachodniopomorskiego kurortu brzmi - Uzdrowisko Połczyn Grupa PGU S.A., i jest spójna z nazwami pozostałych ośrodków tworzących Polską Grupę Uzdrowisk.
Obecnie spółki uzdrowiskowe, zarządzane przez KGHM I Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych noszą kolejno nazwy:
Uzdrowisko Cieplice Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością - Grupa PGU
Uzdrowiska Kłodzkie Spółka Akcyjna - Grupa PGU
Uzdrowisko Świeradów-Czerniawa Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością - Grupa PGU
Uzdrowisko Połczyn Grupa PGU Spółka Akcyjna

Zmiany w nazwach poszczególnych uzdrowisk nie wprowadzają równolegle zmian formalno - organizacyjnych. Uzdrowiska Kłodzkie, w skład których wchodzą Duszniki-Zdrój, Polanica-Zdrój oraz Kudowa-Zdrój, a także Uzdrowisko Cieplice, Uzdrowisko Świeradów-Czerniawa oraz Uzdrowisko Połczyn nadal tworzą wspólnie Polską Grupę Uzdrowisk, czyli największą sieć kurortów w Polsce, oferującą najszerszą ofertę lecznictwa i turystyki uzdrowiskowej w skali europejskiej.

[Natasza]

Sta­tus zdro­wot­ne­go ku­ror­tu ma w Pol­sce 44 miej­sco­wo­ści. Pra­wie jedna czwar­ta z nich może wkrót­ce nie być już uzdro­wi­skiem - po­da­je "Dzien­nik Ga­ze­ta Praw­na".
Miej­sco­wo­ści stale spraw­dza­ne są przez Mi­ni­ster­stwo Zdro­wia, gdy po­ja­wia­ją się ja­kieś nie­ści­sło­ści, mi­ni­ster żąda zmian. Jak po­da­je "DGP", obec­nie za­gro­żo­nych jest 10 ku­ror­tów, w tym Sopot, Ka­mień Po­mor­ski czy Mu­szy­na. Zmia­ny za­pro­po­no­wa­ne przez re­sort muszą zo­stać wpro­wa­dzo­ne do końca tego roku.

[Natasza]

Minister zdrowia poinformował gminy uzdrowiskowe o konieczności usunięcia nieprawidłowości na ich obszarze, w decyzjach potwierdzających możliwość prowadzenia lecznictwa uzdrowiskowego, wydanych w 2009 r. Gminy zatem miały pięć lat, by wprowadzić w życie zmiany nałożone przez resort. Tymczasem okazuje się, że spośród 44 ośrodków, aż 10 może stracić prawa do prowadzenia na danym obszarze lecznictwa uzdrowiskowego oraz działalności wypoczynkowej i turystycznej. A gra o status uzdrowiska jest warta świeczki. Po pierwsze gmina z tytułu opłaty uzdrowiskowej otrzymuje rocznie nawet kilka milionów złotych. Po drugie zamknięcie sanatoriów to także utrata nawet kilkuset miejsc pracy.

Wśród uzdrowisk wyróżnionych na niechlubnej czarnej liście jest Sopot. Zarzuty ministerstwa zdrowia to: zbyt duży hałas i przekroczona norma pyłu. Miasto zapowiedziało już, że zamierza walczyć o utrzymanie statusu uzdrowiska, a tym samym o 3,4 mln zł, które co roku wpływają na konto gminy.

Liczby mówią same za siebie i to one najlepiej obrazują skalę przedsięwzięcia. Jeden 21-dniowy turnus to około 700 osób w trzech sanatoriach. Jak wynika ze statystyk, na jednego kuracjusza przypada 5 zatrudnionych, i nie chodzi tu wcale o wykwalifikowaną kadrę uzdrowiskową. Mowa także o restauracjach i innych atrakcjach. Na kuracjuszach bogaci się cała gmina.

Zarzuty wobec sopockiego kurortu są duże. Chodzi m.in. o hałas drogowy od ciągu ulic: Bitwy pod Płowcami, Grunwaldzkiej i Powstańców Warszawy. Utrudnienia związane są ze wzmożonym ruchem ciężarowym w tym miejscu i trwającymi w uzdrowisku pracami budowlanymi. Pod wątpliwość poddane zostało także świadectwo potwierdzające właściwości lecznicze klimatu w kurorcie. Wykryto, że dopuszczalna norma dla pyłu PM10 (mieszanina substancji organicznych i nieorganicznych, m.in. metale ciężkie i dioksyny) została przekroczona. IMiGW zlecił ponowne przeprowadzenie badań.

Prezydent Sopotu zapewniał, że wkrótce zostaną podjęte wszelkie działania zmierzające w kierunku poprawy warunków miasta dla kuracjuszy. Rzecznik resortu zdrowia Bąk przyznał, że minister do tej pory nie otrzymał informacji na temat działań podjętych w celu potwierdzenia, że uzdrowisko Sopot spełnia normy jakości powietrza zgodne z obowiązującym stanem prawnym.

Gminy, które znalazły się na czarnej liście ministra zdrowia uważają, że wymogi, którym przyszło im sprostać zbyt restrykcyjne. Resort na wyeliminowanie uchybień daje czas do końca roku. Pięć lat to był najdłuższy możliwy termin, jaki mogły otrzymać uzdrowiska na dostosowanie się nowych standardów. Więcej się nie da - mówi Bąk.

[Natasza]

Intensywne przygotowania trwają w Łagowie, w województwie lubuskim. Władze starają się o nadanie gminie statusu uzdrowiska. Tamtejszy Hotel Spa Morena ma zostać zaadoptowany na sanatorium. Wszystko zależy teraz od decyzji Ministerstwa Zdrowia. Plany rozbudowy są dalekosiężne. Zgodnie z projektem w Łagowie powstać ma pijalnia wody mineralnej i budynek rozlewni. Dotychczasowe pomieszczenia hotelowe zostaną przystosowane do potrzeb sanatorium. Rozpoczęły się też specjalistyczne badania powietrza, prowadzone przez Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania. Wyniki mają być znane do końca roku.

Gmina od lat prowadzi działania, mające umożliwić jej dopisanie do nazwy wyrazu "Zdrój". Szanse na to są całkiem spore, bowiem bogactwo lasów i zwierzyny to nie jedyne atuty regionu. Cenny skarb kryje się też ponad tysiąc metrów pod ziemią, a stanowią go złoża wody solankowej. Inicjatywa zbudowania pijali wód mineralnych zgodna jest więc z dotychczasową koncepcją rozwoju miejscowości.

Przyznanie gminie statusu uzdrowiska pozwoli wnioskować o dofinansowanie projektu budowy rozlewni i pijalni wód z pieniędzy Unii Europejskiej.

[Natasza]

W dniach 28 - 29 października br. Prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką odwiedzili region kłodzki. Głównym celem wizyty było Muzeum Papiernictwa, dodatkowo Para Prezydencka odwiedziła ośrodki Uzdrowisk Kłodzkich Polskiej Grupy Uzdrowisk.

Wizyta znamienitych gości w Muzeum Papiernictwa miała związek z tym, że dusznicki młyn papierniczy uznawany jest za Pomnik Historii. Tytuł ten ustanawiany jest przez Narodowy Instytut Dziedzictwa, stanowiący bazę ekspercką dla Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Para prezydencka zainteresowała się tematyką papiernictwa i rolą, jaką papier odegrał w rozwoju cywilizacji oraz mieli okazję zobaczyć technologię czerpania papieru.

Natomiast drugiego dnia wizyty Bronisław Komorowski spotkał się w Uzdrowiskach Kłodzkich w Polanicy-Zdroju z samorządowcami powiatu kłodzkiego. W trakcie rozmów z nimi, Prezydent podkreślił, że jest pełen uznania dla efektów pozytywnych zmian, jakie widzi na Dolnym Śląsku, z którym jest związany szczególnie i osobiście. Przed spotkaniem w teatrze Para Prezydencka odbyła kilkunastominutowy spacer po parku zdrojowym. Anna i Bronisław Komorowscy rozmawiali z mieszkańcami i kuracjuszami oraz mieli możliwość skosztowania wód mineralnych w uzdrowiskowej pijalni.

"Wizyta Pary Prezydenckiej w Uzdrowiskach Kłodzkich to dla nas wyjątkowe wyróżnienie. Cieszymy się, że mogliśmy być jednymi z gospodarzy, a dzięki temu mogliśmy pokazać, że tak jak w całym regionie kłodzkim, tak i uzdrowiskach zachodzą zmiany na lepsze. Dzisiaj nasze kurorty mogą konkurować na międzynarodowym rynku nie tylko z innymi uzdrowiskami, ale i z ośrodkami SPA i wellness. Świadczy o tym stale rosnąca liczba gości komercyjnych, zarówno z kraju, jak i z zagranicy. Ponadto, wtorkowa wizyta tak wyjątkowych gości była miłym zaskoczeniem dla naszych kuracjuszy" - mówi Renata Maślanka, Prezes Zarządu Uzdrowisk Kłodzkich - Grupa PGU.

Podczas wizyty na ziemi kłodzkiej Para prezydencka odwiedziła także prowadzony przez Siostry Maryi Niepokalanej Zakład Leczniczo - Opiekuńczy dla Dzieci w Piszkowicach, w którym pod stałą opieką przebywa niemal 50 ciężko chorych dzieci.

Para Prezydencka została również obdarowana kilkoma voucherami do wykorzystania w ramach zabiegów w ośrodkach Uzdrowisk Kłodzkich. Pani Prezydentowa Anna Komorowska postanowiła przekazać je najuboższym rodzinom regionu, w ramach programu wspierania tych, którym ta pomoc jest niezbędna.

[Natasza]

Bardzo dobre wyniki w sezonie letnim odnotowało Świnoujście. Ilość turystów przełożyła się na spory zysk, a miasto ma już plan jak zebrane pieniądze zainwestować. Z badań wynika, iż na odwiedzenie nadbałtyckiego miasta zdecydowało się od 10 do 15 procent turystów więcej niż w roku ubiegłym. Sezon turystyczny trwający od czerwca do sierpnia zaliczyć można zatem do udanych. "O tym, że Świnoujście cieszy się coraz większym zainteresowaniem turystów, a tym samym potrzebne są nowe miejsca noclegowe świadczą również kolejne inwestycje w branży turystycznej, jak chociażby budowa najnowocześniejszego na polskim wybrzeżu kompleksu hotelowo-apartamentowo-rekreacyjnego Baltic Park Molo, wysokie obłożnie hoteli innych już funkcjonujących na wyspach operatorów" - podsumowuje Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia.

O rosnącej popularności miasta wśród turystów, świadczą też ich wizyty w Punkcie Informacji Turystycznej. Wyłącznie w lipcu i sierpniu punkt odwiedziło 45 tysięcy osób. Zainteresowaniem cieszył się również port jachtowy, do którego zawinęło aż 9312 jednostek, w tym wiele zagranicznych: z Anglii, Niemiec, czy Szwecji.

Dzięki sporemu zainteresowaniu turystów, miasto zarobiło na opłatach uzdrowiskowych. Z tego tytułu wpłynęło do tej pory prawie 5 milionów złotych. Jak zapewniają włodarze Świnoujścia fundusze zostaną dobrze zainwestowane. Dzięki pozyskanym od turystów pieniądzom podjęte zostaną działania w zakresie zachowania zieleni miejskiej, utrzymania czystości, czy też modernizację infrastruktury komunalnej. Wszystko po to, aby funkcje lecznicze środowiska mogły zostać utrzymane. W planach znajduje się również dofinansowanie Parku Zdrojowego.

[Natasza]

Walory uzdrowiskowe Świeradowa Zdrój mają zachęcać turystów i kuracjuszy do odpoczynku i zdrowotnych kuracji. Okazuje się jednak, że słynne lecznicze wody są zatruwane między innymi przez samych właścicieli ośrodków wczasowych. Problemem okazuje się spuszczanie ścieków i fekaliów wprost do rzeki i górskich potoków. Na trop całej sprawy wpadli reporterzy TVN, którzy ustalili w jaki sposób właściciele ośrodków pozbywają się nieczystości. Odkryto, że istnieje cały szereg nielegalnych odpływów z szamb, które wywalają się wprost do rzek.

Do udowodnienia nieprawidłowości doprowadzono stosunkowo prosto. Wynajęto ekipę z urządzeniem zadymiającym, które pozwala wykryć wszelkie nieszczelności i odpływy. Pomyślnie kontroli nie przeszło na przykład Centrum Rehabilitacyjne, które dopiero po interwencji zlikwidowało przelew. Podobnych przypadków odkryto zresztą znacznie więcej.

W całej sprawie postanowił wypowiedzieć się burmistrz miasta zaznaczając, że władze nie dają niemego przyzwolenia na podobne działania. "Nie ma czegoś takiego. Nie jesteśmy idealni, na pewno mamy dużo uchybień. My cały czas kontrolujemy tę sytuację, być może niewystarczająco" informuje Roland Marciniak.

O całej sprawie został już poinformowany Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie. "Uważam, że tego typu proceder jest głupotą zarządzających. Nasze działania będą musiały przynieść skutki, mamy oręż w postaci sankcji, które możemy nałożyć na miasto, na przedsiębiorców" zaznacza Roman Jaworski z GIOŚ. Jeśli zarzuty się potwierdzą, a rozmiar nielegalnych działań okaże duży, to Świeradów Zdrój może stracić status uzdrowiska.

Świeradów Zdrój w materiałach promocyjnych zachęca turystów do przyjazdu, wskazując na unikatowe walory regionu. Lecznicze wody mają sprzyjać kuracji i wzmacniać organizm. Obecnie turystyka stanowi główne źródło dochodów lokalnych mieszkańców.