Wracamy na rynek, po takim zwiedzaniu należą nam się : kawa i lody na tarasie kawiarenki z widokiem na miejskie kamieniczki. Niektóre z nich mają ciekawe, ozdobne szyldy...
Wracamy na rynek, po takim zwiedzaniu należą nam się : kawa i lody na tarasie kawiarenki z widokiem na miejskie kamieniczki. Niektóre z nich mają ciekawe, ozdobne szyldy...
Upalna pogoda sprawia że nęci na szybki powrot i skok do basenu ale przedtem zahaczamy jeszcze o Mochów. Zespół klasztorny Paulinów pochodzi z okresu XVIII – XX w. choć klasztor ufundowano już w XI w. W ołtarzu głównym umieszczono obraz MB Częstochowskiej.
Już w drodze powrotnej ze wsi do miejskiego domu i po wyraźnej zmianie aury odwiedzamy Kamień Śląski niedaleko Gogolina.
Jest tutaj zespół pałacowy z zabudowaniami folwarcznymi z przełomu XVII/XVIII w. przebudowany w następnym wieku. Nisko wiszące chmury tworzą atmosferę raczej ponurą, niezbyt sprzyjającą zwiedzaniu a już napewno nie fotografowaniu. W wielkim parku krajobrazowym, bardzo ładnie urządzonym obchodzimy w koło pałac rodu Strachwitzów wywodzącego się z starodawnego rodu Odrowążów. Wszyscy potomkowie rodu w linii męskiej nosili imię Jacek (Hiacynt). Z tego rodu pochodził św. Jacek Odrowąż urodzony własnie w Kamieniu Śląskim w 1183 roku.
Dzisiaj, w części placu jest sanktuarium św. Jacka. Naprzeciw niego przyciąga uwagę niecodzienna konstrukcja bramy dzwonnicy o 8 dzwonach zestrojonych w oktawę, ten najwiekszy waży prawie 3 tony, najmniejszy niewiele ponad 200 kg.
Dawne zabudowania folwarczne służą za sanatarium rehabilitacyjne wodolecznictwa.